Drogie kobietki, kiedys posprzatalem mieszkanie, dla mnie bylo super ale zona przyszla i zaczela wydziwiac tam nie wyczyszczone i tam i tam. I tak kilka razy wiec stwierdzilem poco sie wysilac jak i tak cie opierdzieli ze jest zle. Gotowanie ugotuje no i co mam z tego tam niedomyte i tam i tak dalej. Wiela kobiet nie wie (albo nie chce wiedziec)ze w tej kwesti sie bardzo roznimy. Wiec po co mam gotowac skoro jak posprzatam po sobie to i tak bede musial to poprawiac tak jak ona chce. Mamy tak jakos nieostry wzrok i nie widzimy wszystkiego tego co kobiety. Moja zona twierdzi ze faceci nie maja podzielnej uwagii(poza mna)ja potrafie skupic sie na kilku rzeczach. Nie ma takiej kobiety ktora by mowila konkretnie(krotka zwarta informacja) musza klapac 300 wyrazow i nie wiedza ze facet slyszy tylko pierwsze2 zdania a co wiecej to smieci.
14 Lat, 7 Miesięcy temu