Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
reklama | kup tutaj »
Czytali temat:
Renata Renata Jan Maryjan (3635 niezalogowanych)
352 Posty
Katarzyna Jakubowska
(Katarzyna)
Stały Bywalec
Witaj Robi_

Nie mogę dogrzebać się do tego wątku o pogodzie.

Generalnie moje odczucia po miesięcznym pobycie tu są dokładnie takie jakich oczekiwałam. Pogodę zaczynasz odczuwać zupełnie inaczej poprzez pryzmat tego jak się tu żyje. Ja masę czasu przed przyjazdem spędziłam na zdobywaniu wiedzy o Norge, dlatego nie ma takiej kwestii, która by mnie zaskoczyła teraz. Można to ująć tak, że byłam przygotowana na to jakie są realia życia w Norwegii. Ja z mężem postawiliśmy przed sobą zadanie nr 1 - naukę języka. Na prawdę widać to na każdym kroju jak miło jesteśmy przyjmowani, nawet ze swoimi "próbami" mówienia po norwesku, zamiast po najmniejszej linii oporu, po angielsku. To powoduje, że czujemy się akceptowani, zadowoleni i dążymy do tego, żeby wyrobić sobie jak najlepszą opinię. To pozwoli nam /taką mamy nadzieję/ móc posiąść grono nowych znajomych, Norwegów i nie tylko. A wtedy nawet tego, że żabami rzuca z nieba nie odczujesz, nie mając czasu na przejmowanie się czy jest ładnie za oknem czy nie.
Jest tak ogromna ilość możliwości spędzania wolnego czasu, że aura na zewnątrz nie powinna stanowić głównego problemu. Moje osobiste zdanie jest takie, że to nasze nastawienie może zdziałać cuda.

Język jest specyficzny, dość prosty gramatycznie. Gorzej wygląda kwestia przyswajania jego dialektów oraz opanowania wymowy Norwegów. Dość szybka wymowa i często połykanie czy zacieśnianie końcówek może na początku zniechęcać. Nie ma jednak rzeczy niemożliwych, dla chcącego oczywiście...

Biorąc pod uwagę porę roku, dobrze rzeczywiście byłoby dość mocno zaopatrzyć się z wiedzę jak wygląda zapotrzebowanie w Norwegii w zakresie różnych zawodów, jakie są realia. Dołożyć do tego to, co już na miejscu według swoich doświadczeń zastali nasi rodacy, dzielący się na forum doświadczeniami. Ich rady mogą okazać się nie zawsze tym, czego się spodziewaliśmy ale są ogromnie szczere.

Nie pozbywaj się marzeń ale spełniaj jej odpowiedzialnie - tego Ci życzę
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
33 Posty
ala mala
(alamala)
Nowicjusz
Bardzo dziękuję Kasiu za tak wyczerpującą wypowiedź, moje stanowisko co do wyjazdu zmienia kolory z zielonego na lekko pomarańczowe . Osobiści nie wybrałbym się do no bez choćby podstaw języka, jednak Wasze wypowiedzi wskazują na to co wcześniej sądziłem język język język norweski. Myślę że jeżeli poświęcę na to dość dużo czasu i zaangażowania to okres pół roku powinien pozwolić na przyswojenie sobie podstaw językowych. Ostatnio w TV oglądałem program o hiszpance która w ciągu roku nauczyła się j.polskiego bo miała mocną motywacje. Może i mi się uda .
Co zaś do rynku pracy myślę że znajomość języka pozwoli na znalezienie pracy może od razu nie takiej jaką chciałbym wykonywać ale pozwalającą na dobry start.

Generalnie jestem pozytywnie nastawiony wsłuchując się w Wasze wypowiedzi
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
83 Posty
Justyna x
(justyna85)
Początkujący
a ja mam tylko takie pytakno, bo piszesz że chcesz do Norwegii , ale czy byłeś tutaj choć raz? nie pytam złośliwie tylko z ciekawości , czy byłeś i tak Ci się spodobało ,że chcesz tutaj sie przenieść zy tylko tak ze słuchu masz wieści ,że tutaj tak różowo?

a tak po za tym to większość "rad" już padła , nie wiem jak sytuacja w budowlance bo torche w innych branżach mam znajomych , ale wszędzie jest jedna zasda JĘZYK
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
33 Posty
ala mala
(alamala)
Nowicjusz
Niestety nie miałem jeszcze przyjemności bycia w no. A wybór co do wyjazdu rozważam i szukam odpowiedniego miejsca, dlatego też tyle pytam. Wiem że w obecnej sytuacji ogólnoświatowego kryzysu nie ma dobrych kierunków, nawet tak odległe jak Australia czy Nowa Zelandia. Moje zainteresowanie no wynika z faktu iż jest to jeden z bogatszych krajów świata, życie płynie (wydaje mi się ) wolno i bez pośpiechu, którego mam już zanadto w kraju. Odległość od kraju rodzinnego też nie jest zbyt duża. Stąd też taki a nie inny wybór.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
33 Posty
ala mala
(alamala)
Nowicjusz
Mam kolejne pytanie do osób, których one jeszcze nie znudziły
Który region no jest najlepszym celem na pobyt? Czy stolica czy raczej mniejsze miejscowości ?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
2929 Postów
markus d
(Andre ved mark)
Maniak
podobno najlepiej jest w Bødo . tak przynajmniej twierdzi gabriel
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-2  
Odpowiedz   Cytuj
636 Postów
Wyjadacz
Andy hellboy napisał:
podobno najlepiej jest w Bødo . tak przynajmniej twierdzi gabriel

Tak i ja sie z tym zgadzam, tam rok ma 90 dni.
Gabriel mial 25 lat wyjechal do Bodo i po 5 latach ma 50-tke.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(zybi kapusta)
Wiking
zastanawiam sie dlaczego za wszelka cene chcesz do norwegii? wiem ze bardzo dobrze jest w finlandii! rozwazales to tez?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
1371 Postów
Barbara H
(barbara67)
Maniak
robi__ napisał:
Mam kolejne pytanie do osób, których one jeszcze nie znudziły
Który region no jest najlepszym celem na pobyt? Czy stolica czy raczej mniejsze miejscowości ?


Ja polecam kazde inne miasto lub miejscowosc lub zabita dechami wies niz Oslo

W Oslo poza zamkiem krolewskim ( wstretnym nawiasem mowiac ) obcokrajowcami, narkomanami w samym centrum i ludzmi ktorzy nie mogli znalezc dla siebie miejsca gdzie indziej niczego ciekawego nie ma
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
2929 Postów
markus d
(Andre ved mark)
Maniak
na islandii też jest super i jeszcze są wulkany a następny raz zbankrutować ma dopiero za 100 lat
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok