Też bym chciał do Norwegii - Norwegia - s6

robi__ napisał:
Mam kolejne pytanie do osób, których one jeszcze nie znudziły
Który region no jest najlepszym celem na pobyt? Czy stolica czy raczej mniejsze miejscowości ?

Przynudze ci troche znow
Oslo jest najgorszym pomysłem z mozliwych. Tutaj jedoosobowych firm budowlanych jest na pęczki, gdzie sie nie odwrócisz, tam jakas informacja na słupie, na tablicy, na przystaknu.... Wez pod uwage, ze ludzie ci przybyli do Norwegii kilka lat temu, pracowali u kogos,wyrobili sobie marke i zaczeli na własny rachunek. Ale oni znają juz realia i rynek, mają zabezpieczenie finansowe, mają gdzie mieszkac.
Nie chce aby wyszło to tak, ze jako jedyna na forum chce ci podciąc skrzydła. Lecz uwazam, ze powinienes wiedziec, ze start jest bardzo trudny, ale jeszcze trudniejsze jest utrzymanie sie na rynku. Nie ma tylu formalnosci jak w PL, ale nie mozna przeginac w druga strone, bo zawsze urzad podatkowy moze cie zapytac z czego sie utrzymujesz.

P.s w Norwegii bardzo wazne są referencje, a ty na razie takich nie masz i raczej nie zanosi sie, zebys mial, bo tu nie pracowales. Przemysl powaznie decyzje o wyjezdzie.

Witam.
popieram w całej rozciągłości to co napisała Hilton, i z góry uprzedzam , weź pod rozwage fak że jest ona jędną z najstarszych i aktywnych uczestników fo.

odradzam Oslo, polecam niedalekie okolice, słyszałem że łatwiej o prace w ok.Bergen i w zach cześci NO.
Norwegowie ,popularnie ,norki są raczej bezpośredni , życzliwie nastawieni do normalnych ludzi ,szybko rozszyfrowują cwaniaków, wyrobili sobie niestety już zdanie ogólne o polakach.Jesteśmy dobrymi fachowcami lecz dziwnymi z zachowania , skali wartości , sposobu myślenia .

Nauke języka zalecam, norki lubią kiedy w ten skromny sposób okazuje sie im szacunek ,są niezłymi nacjonalistami,
poza tym mocno uwierzyli w siłe swojego pieniądza(nie całkiem bez powodu), najbardziej obrazisz norka jak powiesz że go na coś nie stać ,lub ze czegoś w NO nie ma , ajest np. w Polsce.

jak ktoś wczesniej pisał , odradzam szukania kontaktów z rodakami , do puki nie staniesz na własnych nogach, tekst o zatrudnianiu rodaków na czarno za 80NOK, jest prawdą i to ublizajacą, bo na czarno powinno sie zarabiac więcej niż legal.

Niektóre nasz posty mogą wygladać na odstraszające ale takie nie są.Polecam zagłębienie się zimą w prześledzenie watków w historii fo i zobaczysz o czym myśle -sytuacje i zapytania o polskie blachy na aucie pojawiają sie cyklicznie co dwa miesiace i ,niewiem jak byś nie tumaczył zawsze sie znajdzie taki klijen co bedzie chciał cwaniakowac a potem bedzie płakał ze toll mu dowalił 100 tys cła .

ktoś inny pyta o prace, i jest tak przeswiadczony o racjonalności swojego pomysłu , bo on słyszał gdzieś , koledzy byli i zarobili, jeszcze inni wyjechali i nie wrócili więc musi byc dobrze , itp, itd, że wszystkie w miare realne informacje , porady , odbiera jako sposób na zniechęcenie klijenta żeby nie odebrał mi pracy.

jak u norka prace masz i jestes w jego mniemaniu dobry , to tak zulicy nikt nie przyjdzie ci pracy nie zabierze, i po to zalecam omijanie rodaków do czasu aż sie nie otzraskasz z otoczeniem , żeby kiedyś potem nie widziec na fo alarmującego ,,nowego,, wątku ---RODACY POMÓŻCIE---

Kwestia mieszkania jest też różna w zależności od kilku czynników, możesz miec kontrakt z Polski wraz z mieszkaniem , kontrakt bez mieszkania, lepiej na wiosne bo odchodza koszta ogrzewania, czasami opłaty są wliczone czasdem oddzielne, kupno najtanszej karty tel to 100NOK, bezprzewodowy internet to 150 NOK miesiecznie plus kontrakt na rok itd.

Są informacje na stronach NAV po polsku (miejscowy ZUS), są informacje na stronach TOLL(urząd celny). czytaj, Dokładne adresy-linki znajdziesz na tym forum.
lepiej przyjechaC SAMEMY A JAK OKRZEPNIESZ (O ILE cI SIE UDA CZEGO ŻYCZE), potem myślec o sciąganiu rodziny.

Przestrzegam przed typowo polskim cwaniakowaniem , z czsem sie przekonasz że ma ,,krótkie ,, nogi , i na koniec ,,Boli,,
Pozdrawiam , życze szcęscia w podjętej decyzjii,powodzenia -Kanakk

Dziękuję za tak obszerną wypowiedź. Obecnie jestem na etapie poszukiwania firmy, która na swoje oddziały zarówno w kraju jak i w no. Myślę że od nich rozpocznę poszukiwania możliwości podjęcia pracy w no. I oczywiście podjołem pierwsze kroki w nauce języka ,szczerze mówiąc nie jest łatwy, ale jakoś to będzie).

Robi, jeżeli władasz polskim , który uważany jest za jeden z trudniejszych języków to norweski także Ci wejdzie do głowy. Trzymam kciuki!

Witam wszystkich
mam takie skromne pytanko, w Polskiej prasie co chwila ukazują się artykuły o tym iż w no czeka praca dla Polaków.
Nie dalej jak dzisiaj czytałem gazetę www.pracaizycie.pl a w niej artykuł Kto znajdzie zatrudnienie w no. I autor pisze, że pracę w no znajdą m.i.n
- barmani i ochroniarze w dyskotekach - hmmm?
- kierowcy nie tylko autobusów ale w firmach przewozowych dostarczających paczki door to door
- pracownicy ubojni tzw. parówkarze (czyszczenie jelit , chyba niezbyt ciekawe zajęcie)
- piekarze i cukiernicy
a na dodatek auto pisze, iż w wielu miejscach potrzebują pracowników od zaraz.
Jak to jest więc na miejscu, czy autor przesadza nie znając realiów a pisać musi bo ktoś za gazetę płaci.
Czy prawda jest zupełnie w innym miejscu?

Witam wszystkich
Jesteśmy nowi na forum
Też myślmy o wyjeździe do No, obecnie mąż szuka pracy, wspólnie badamy teren...
Kilka rodzin z naszych znajomych wyjechało i chwalą sobie życie w No.
Jest wiele opinii, tak jak osobowości ludzkich.
Wiemy że ten kraj jest przyjazny rodzinie
Nasze osobowości pasują do mentalności Norwegów, więc może byśmy się całkiem nieźle za klimatyzowali.
Oczywiście stawiamy pierwsze kroczki w nauce norweskiego
Pozdrawiamy wszystkich ciepło

PS: Nie zadajemy pytań, bo robi wyczerpał chyba wszystkie

Też wyczytałam, że w No potrzebni kierowcy...

...robi_

wychodzi na to,ze caly twoj trud,wlozony w aktywnosc w zadawaniu pytan na forum,poszedl na marne!

zadzwon do autora tego artykulu!

jak widac posiadl on,wiedze absolutna w temacie,poszukiwanych zawodow w no.

Znowu musze poprzec Panaładnego, mało którego poczatkującego reportera stac na przyjazd do NO i naoczne przekonanie sie o realiach własnych wypowiedzi.Kiedys funkcjonowało powiedzenie że papier jest cierpliwy -przyjmie wszystko, a ja ze swojej strony dodam że jak przeczytałem napis na płocie- DUPA , ichciałem pogłaskac to mi drzazga weszła.

oj nie nie nie, odpowiedzi na moje pytania bardzo mi pomagają i przekazują rzeczywisty obraz życia w no. Co zaś tyczy artykułu w gazecie, rzekłbym macie info z pierwszej ręki