Odwagi !To czego sie balas juz masz.
Gorzej nie bedzie.
Jest strach,szok,osamotnienie i zalamanie wszystkich twoich zyciowych planow.
Tylko Pan Bog ma dla Ciebie inny plan.
Stoisz przed wyborem:na poczatku latwa droga usuniecia i tragiczne konsekwencje na cale zycie
lub trudna droga przyjecia dziecka nagrodzona chwilami szczescia i radosci.
Z Ksiegi Powtorzonego Prawa:
" Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście.....
...Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo."
Czy bedzie Ci latwo z dzieckiem?
A znasz kogos kto ma latwe zycie ?
Bo ja nie znam nikogo.
Nie znam tez zadnej kobiety,ktora zabila dziecko i pozniej miala szczesliwe zycie.
Ale np. latem spotkalem znajoma,ktora byla kiedys w twojej sytuacji.
Powiedziala mi,ze jej corka wlasnie skonczyla pierwszy rok medycyny.
Ty tez nie odbieraj sobie i swojemu dziecku szansy na szczesliwe zycie.