Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
TSW AS (3767 niezalogowanych)
1 Post

(bumell)
Wiking
Nie przeczytałaś wszystkich postów,określenie bydlak jest już przerobione i jest trochę żartobliwym określeniem,oczywiście wśród pewnych grup,Poza tym ja użyłem tego określenia już po tym jak terier użył gorszych słów.Na forum nie napisałbym nigdy do kogoś huju,czy ,no już nie pamiętam jak on tam napisał,Jakbym chciał ich na prawdę zdenerwować użyłbym innego określenia a nie bydlak.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(cyganka)
Wiking
Wiesz co bumell? dopiero teraz wiem o co Ci tak naprawdę chodziło? Chciałeś nas przestrzec przed osobą taką , jak Twoja księgowa, tak? I czy potrzebne były kłótnie i wyzwiska? Na pewno nie , gdybyś to tak zrozumiale napisał za pierwszym razem, prawda?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Grzes203)
Wiking
cyganka napisał:
Wiesz co bumell? dopiero teraz wiem o co Ci tak naprawdę chodziło? Chciałeś nas przestrzec przed osobą taką , jak Twoja księgowa, tak? I czy potrzebne były kłótnie i wyzwiska? Na pewno nie , gdybyś to tak zrozumiale napisał za pierwszym razem, prawda?

Gdybym nie był inny to chyba zakochałbym się w Tobie jak wszyscy, taka dobroć bije z Twego posta, postu, wypowiedzi
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
699 Postów
agnieszka o.
(saka)
Wyjadacz
no, ale nazwać kogoś CYTUJĘ "rzygowiną" (piszę kogoś, bo nie zjarzyłam do kogo ten epitecik miał się odnosić) to jest mniej obraźliwe? tak napisałeś bowiem 2 dni temu.
wiesz, w pamięci osób, które widziały twój post, nie możesz zrobić "edytuj".
wpadłeś tu jak burza! siejesz niepotrzebny zamęt. wyluzuj!

p.s. przeczytałam wszystkie posty z tego wątku
jak widać "bydlak", mimo, że nie chciałeś parę osób zdenerwowało.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(bumell)
Wiking
No i fajnie się skończyło,dobra ,moja wina,(więcej wina)podrażniliżcie się nade mną,a ja z wami,rzygowina pojawił się po wymiotach,chyba teriera bo już nie pamiętam.Może za ostro.No ale u niego jednak też wyczułem brak miłoości do mnie.
I nadal się ze mną nie chce umówić.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
699 Postów
agnieszka o.
(saka)
Wyjadacz
dobra, ja się nie wtrącam już więcej. rób jak uważasz.
na koniec jeszcze tylko napiszę, że pisanie "terier" zamiast "retier" (za pierwszym razem myślałam, że to literówka) świadczy tylko o twoim pejoratywnym stosunku do niego i nie chcesz wyluzować.
dla mnie ta rozmowa es finito!
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(bumell)
Wiking
Tak chciałem zrobić coś dobrego.No dobrze bo nie wiem teraz jak mam żartować.Nie nie będę już o tym,to już jest nudne.Ale ten ostatni temat to poważnie,oczywście jest on już przerabiany od kilku lat,ale zawsze może się coś nowego pojawić,albo dobry ,lepszy moment,na zasygnalizowanie tego jeszcze raz.No ,to się trochę poznaliśmy.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(bumell)
Wiking
A tak retier1.Nie terier.Tak jakoś skojarzyło sie z tym pieskiem,choć to nie terier.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
187 Postów
Zimny Dran
(ZimnyDran1)
Stały Bywalec
Pracodawca który mnie zatrudnił odbijał mi z wypłaty około 50% na skat pomimo ze miale kartę podatkową z której wynikało zupełnie co innego. Po kilku próbach i prośbach o wytłumaczenie dalej zwalał na księgową i patrzył na mnie jak na idiotę. Po okołu dwóch tygodniach nie poszliśmy do pracy (Firma norweska była podwykonawcą dla Veideke) z powodu nie wpłynięcia wypłat na konto, o czym poinformowaliśmy Veideke (za co przykładnie zwolnił mnie z pracy). Veideke oczywiście już dawno przelało pieniądze na konto tego buraka.

Podsumowując:
1 Straciłem prace co tylko wyszło mi na dobre(jako jedyny dostałe referencje z veideke) i znalazłem normalnego pracodawce.
2 Po rozwiązaniu umowy z dziadostwem poszedłem hmmm. pojechałem do odpowiednika Urzędu skarbowego (coś jak Wojewódzki Urząd Skarbowy) tam po rozmowie z (nie wiem naczelnik wydziału do którego mnie skierowano) wyłożeniu kawy na lawę urzędnik nie mógł uwierzyć ze tak mnie rozlicza pracodawca. Powiedział ze jeżeli chce teraz odzyskać nadpłatę podatku powinienem wypełnić jakieś tam papiery, wziąłem te druki ale rozliczyłem się na koniec roku. Oddali wszystko nawet nie wiem czemu więcej . Oczywiście spisał nazwę, adres tej księgowej, ( rozliczenie przychodziło pocztą z biura księgowej) po jakimś czasie dowiedziałem się od chłopaków którzy tam pracują ze podobno jakieś kontrole były.
3 Nigdy nie wypłacił mi ferirpenger i dojazdów do pracy. (Niektórzy dostali aczkolwiek nie wszyscy, to znaczy dostali ci którzy weszli mu do dupy bez mydła)
4 Odwiedziłem jeszcze parę urzędów i po pewnym czasie pojawiły sie toy-toye na budowie, zimowe ubrania robocze,wypłaty na czas i takie tam.
5 To miało miejsce jakiś czas temu w każdym razie dziad nie zapłacil tym dupowłazom feriepenger za ostanie dwa lata


Wiec nie ma się co przejmować trzeba zmienić księgowa

Pozdrawiam wszystkich.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(bumell)
Wiking
I to jest konkretny przypadek,wykorzystania luki w przepisach norweskich,tzn braku przepisów odnośnie kontroli norweskich pracodawców,lub nie odpowiedznich przepisów do kontroli norweskich pracodawców.Bardzo chciałbym oprzeć się na tym przykładzie.Oczywiście będą potrzebne informację :jaka firma,(nazwa)gdzie?,miasto, zatrudnieni,umowy o pracę,daty.
To jeśli będę mógł prosić.A na teraz ,jeśli masz jakies wątpliwości,pytania.Odnośnie pracodawców,i pracy,Pytaj?
Do mnie: peterhandv@gmail.com Pozdrawiam
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok