Hmmm...
widze ze wszedzie jest tak samo... duzo ludzi w sklepach mowi po polsku, widac nas wlasciwie na kazdym rogu...
aut na numerach z PL znowu nowych najechalo... pewnie czesc zostanie duzo dluzej niz planowala, (sam kiedys przyjechalem na 3 tygodnie)

a z niewiadomych(?) powodow kontakt jest bardzo utrudniony, ja oczywiscie jakos sobie to kiedys wytlumaczylem, ale nie bede tutaj o tym pisal, ogolnie czesto ludziska sobie albo nie ufaja, albo jacys zawistni sa, albo znowu zbyt rozrywkowi.....
a byloby milo wypic kawe, piwo, odpalic grilla, albo wtrzasnac jakies nasze ciasto... zeby jeszcze mial je kto upiec

i poprostu pogadac.... nie licytowac kto ma lepiej, kto jezdzi wiekszym, kto zna bogatszych...itp. bo to nie prowadzi do niczego.