Wacek1 napisał:
rod.salon24.pl/287429,plan-bitwy-warszaw...e-zaklamuje-historie
Jasno widać zatem, kto był autorem planu bitwy warszawskiej, ale nie jest to jasne dla polskich historyków. Oni są do tego stopnia bezczelni, że gdy rodzina gen. Rozwadowskiego w latach 90-tych XX wieku przekazała Instytutowi im. Marszałka Piłsudskiego w Nowym Jorku szkice planów bitwy warszawskiej i rozkaz operacyjny specjalny nr 10 000, opatrzyli go kuriozalnym opisem: „Rozkaz operacyjny specjalny nr 10 000 autorstwa Józefa Piłsudskiego dotyczący bitwy warszawskiej pisany ręką gen. Rozwadowskiego z podpisami wszystkich dowódców”. Wprost się nie chce wierzyć, że historyk może zrobić coś takiego. Nie podlega żadnej dyskusji, że rozkaz operacyjny specjalny nr 10 000 był własną inicjatywą gen. Rozwadowskiego, a Józef Piłsudski krytykował podjęte w tym rozkazie decyzje i się z nimi nie zgadzał. Pytam zatem, jak można opatrzeć ten rozkaz takim opisem?
Zastanawiam się, dlaczego historycy tak mocno wzbraniają się przed ujawnieniem prawdy o bitwie warszawskiej. Dlaczego z histerią i furią reagują, gdy ktoś próbuje ujawnić kluczową rolę gen. Rozwadowskiego w tej bitwie? Dlaczego tak bardzo wzbraniają się w oddaniu należnych zasług temu generałowi? Czym ten Rozwadowski im zawinił, że przemilczają także jego decydującą rolę w wojnie polsko-ukraińskiej 1918-1919?
Casus planu bitwy warszawskiej dowodzi, że nigdy nie ma złego czasu na fałszowanie historii.
to co świnie uczyniły z polskiej historii, to się w głowach nie mieści
wszystko przez Tuska
rod.salon24.pl/287429,plan-bitwy-warszaw...e-zaklamuje-historie
Jasno widać zatem, kto był autorem planu bitwy warszawskiej, ale nie jest to jasne dla polskich historyków. Oni są do tego stopnia bezczelni, że gdy rodzina gen. Rozwadowskiego w latach 90-tych XX wieku przekazała Instytutowi im. Marszałka Piłsudskiego w Nowym Jorku szkice planów bitwy warszawskiej i rozkaz operacyjny specjalny nr 10 000, opatrzyli go kuriozalnym opisem: „Rozkaz operacyjny specjalny nr 10 000 autorstwa Józefa Piłsudskiego dotyczący bitwy warszawskiej pisany ręką gen. Rozwadowskiego z podpisami wszystkich dowódców”. Wprost się nie chce wierzyć, że historyk może zrobić coś takiego. Nie podlega żadnej dyskusji, że rozkaz operacyjny specjalny nr 10 000 był własną inicjatywą gen. Rozwadowskiego, a Józef Piłsudski krytykował podjęte w tym rozkazie decyzje i się z nimi nie zgadzał. Pytam zatem, jak można opatrzeć ten rozkaz takim opisem?
Zastanawiam się, dlaczego historycy tak mocno wzbraniają się przed ujawnieniem prawdy o bitwie warszawskiej. Dlaczego z histerią i furią reagują, gdy ktoś próbuje ujawnić kluczową rolę gen. Rozwadowskiego w tej bitwie? Dlaczego tak bardzo wzbraniają się w oddaniu należnych zasług temu generałowi? Czym ten Rozwadowski im zawinił, że przemilczają także jego decydującą rolę w wojnie polsko-ukraińskiej 1918-1919?
Casus planu bitwy warszawskiej dowodzi, że nigdy nie ma złego czasu na fałszowanie historii.
to co świnie uczyniły z polskiej historii, to się w głowach nie mieści
wszystko przez Tuska


