tak panowie ,w knuciu i wymyslaniu intryg to my kobietom nie dorownamy.
znam przypadek kiedy zona chcac uzyskac rozwod z orzeczeniem winy meza i jak najwiecej zagarnac,zaaranzowala z kolezanka romans tejze kolezanki z wlasnym slubnym,po czym oczywiscie,podsunieta kolezanka wszystko ze szczegolami opowiadala w sadzie.
oczywiscie plan sie powiodl.
tyle ze po wszystkim panie byly tak z siebie dumne i zadowolone ze zaczely glosno sie przechwalac jakie one to sprytne itd...,
pan/ktory jest moim kolega z piaskownicy jeszcze/oczywiscie o wszystkim sie z czasem dowiedzial,i na szczescie nie stracil zimnej krwi,poprosil aby inni znajomi nagrali przechwalki pan,i tak sie stalo,
panie bardzo zdziwione byly kiedy policjant wyjasnil z jakiego powodu znalazly sie po drugiej stronie jego biurka,
sprawa znow jest w sadzie,tyle ze teraz panie obwiniaja siebie nawzajem,to sie" babska solidarnosc"chyba nazywa....
znam przypadek kiedy zona chcac uzyskac rozwod z orzeczeniem winy meza i jak najwiecej zagarnac,zaaranzowala z kolezanka romans tejze kolezanki z wlasnym slubnym,po czym oczywiscie,podsunieta kolezanka wszystko ze szczegolami opowiadala w sadzie.
oczywiscie plan sie powiodl.
tyle ze po wszystkim panie byly tak z siebie dumne i zadowolone ze zaczely glosno sie przechwalac jakie one to sprytne itd...,
pan/ktory jest moim kolega z piaskownicy jeszcze/oczywiscie o wszystkim sie z czasem dowiedzial,i na szczescie nie stracil zimnej krwi,poprosil aby inni znajomi nagrali przechwalki pan,i tak sie stalo,
panie bardzo zdziwione byly kiedy policjant wyjasnil z jakiego powodu znalazly sie po drugiej stronie jego biurka,
sprawa znow jest w sadzie,tyle ze teraz panie obwiniaja siebie nawzajem,to sie" babska solidarnosc"chyba nazywa....
