Tak czytam komentarze i widzę że wiele osób nie ma bladego pojęcia o co chodzi.
Oczywiście wytykanie, obrażanie itd - nasza rzeczywistość.
Jednak zwróciła moją uwagę wypowiedz bardzo często ukazująca się na forach. A mianowicie w skrócie: jak ci nie pasuje to nikt ci nie kazał tu przyjechać.
I owszem ale to tylko pół prawdy, a ta druga polowa, to właśnie emigracja zarobkowa.
Tu wracamy do sedna problemu.
Jeżeli ktokolwiek, przyjeżdża do Norwegii i podejmuje pracę. To jest na dzień dobry w tym kraju obywatelem nie drugiej czy trzeciej kategorii, a ostatniej możliwej.
W tym tkwi właśnie problem.
Bo pracując nakłada na pracownika rząd obowiązki. Między innymi podatki, wymaga respektowania przepisów krajowych i lokalnych.
Niestety w zamian nie dopuszcza do takich samych co inni przywilejów. I choć mało kto zabiega czy interesuje się polityką, to bardzo by chciał mieć inne "przywileje".
A jakie?
Np takie
1. Swobodny dostęp do służby zdrowia, lekarz rodzinny.
2. Możliwość płatności kartą za usługi z internetu w tym:
a) kupno biletu na samolot
b) kupno biletu na pociąg
c) kupno biletu na autobus
d) kupno czegokolwiek np kwiatów na urodziny żony czekającej w Polsce
3. Pełny dostęp do swoich danych w NAV
4. Możliwość rotacji
5. Możliwość zjazdu na święta do rodziny
6. Brak możliwości logowania do hellfo.
I jeszcze wiele innych niemożliwości.
Tego doświadczają osoby z Dnumerem
Co jest pogwałceniem Konwencji Praw Człowieka w art.14 i kliku innych.
Tak zdaję sobie sprawę że odezwą się niektóre osoby, też z Dnumerem, które powiedzą że to nieprawda. Więc uprzedzę, karty bankowe bez numeru karty i numeru CVV są wydawane dopiero od kilku lat. Wcześniej tak nie było.
Dyskryminacja społeczna w Norwegii pogłębia się coraz bardziej. A apogeum nastąpiło gdy zakazano osobom z Dnumerem wjazdu do Norwegii.
Dlatego ja osobiście złożyłem skargę do Trybunału Praw Człowieka.
Opisano to kilka tygodni temu w norweskiej gazecie.
Pozdrawiam
Aleksander Pudlik