Barnevernet odebrało mi dziecko - Norwegia - s8

...a pozniej juz tylko:
www.rp.pl/artykul/1008353.html

Davidzx napisał:
przynajmniej niektórzy Norwedzy coś robią...

youtu.be/LoekIwER--ITakie protesty powinni robić wszyscy rodzice ,bo każdego może coś złego spotkać.ale ludzie myślą ,że jak mi się nic nie dzieje to mam w dupie,a jak się coś stanie to POMOCY .Z tym BV to lepiej dmuchać na zimne i być z rodzicami których krzywda spotkała,SOLIDARNOŚĆ znamy to przecież.

yzia napisał:
Lindemans napisał:
yzia napisał:
Ja bym jednak wolała, żeby obcokrajowców obowiązywało prawo z ich kraju.

aaaaaaaa
Glupszej teorii dawno nie slyszalam

yzia na polityka

Czy aby na pewno zdajesz sobie sprawe, jaka glupote postulujesz ? A moze nie masz swiadomosci jakie paskudne prawa obowiazuja w innym krajach ? Jak potworne rzeczy sa nie raz zupelnie zgodne z prawem ?


Dobrze dobrze, nie rzucaj się na mnie. Tylko mi wytłumacz dlaczego norweskie prawo działa za granicami ich kraju, tak jak w tym przypadku, o którym napisałam, a np polskie nie może?
Zgadza się, że prawa np. w Chinach są nie ludzkie. Moim zdaniem norweskie przepisy o zabieraniu dzieci i o tym, że są one 'własnością' państwa też są paskudne.
I dlaczego jeśli mnie wydalą z Norwegii to moje dziecko mogą tu zatrzymać?

Nie rzuciam sie na Ciebie, a jedynie sie ubawilam .Moze chetnie bys popatrzyla, jak np. na Youngstorget w Oslo malzonek kamienuje niewierna zone, bo tak stanowi jego prawo ?

Ten przypadek, ktory opisalas, to prawie dobrze go pamietasz . Chodzilo o norweskiego polityka i nie o zakaz prostytucji, a o zakup uslug i jesli zastosowano wobec niego prawo norweskiego, to tylko i wylacznie na terenie Norwegii.
Jesli jakies przepisy sa dla mnie paskudne, trzymam sie od tego miejsca z daleka. Tym bardziej jesli niesie to realne i wysoce prawdopodobne ryzyko zagrozenia dla mojej rodziny. Polacy widza ogromne zagrozenie w tej instytucji, a jak widac drzwiami i oknami gotowi pchac sie tu. Inni krzycza, pomstuja, ze faszysci, ze zlodzieje dzieci, a siedza twardo jak przykuci i swoje dzieci narazaja na to ? O co wiec biega yziu ? Czyzby forsa jakos lagodzila ten strach ?

W sprawie wydalenia, to mozesz posluzyc sie jakims przykladem ?

Na szczęście nie mam żadnego przykładu, ale tak mówiła kobieta z BV spotkaniu z polskimi parami planującymi ślub. Podkreśliła to bardzo wyraźnie.
Nie wiem dlaczego Polacy walą tu tłumnie, ja się raczej zastanawiam nad wyjazdem.
Z tym stosowaniem prawa odruchowo pomyślałam o krajach cywilizowanych, faktycznie nie pomyślałam o miejscach gdzie prawo krzywdzi ludzi.
Wracając do tego jak działa BV, to czy tak trudno jest przesłuchać dziecko i stwierdzić czy jest traktowane dobrze w domu?

w Polsce tez sie odpowiada za zlamanie prawa poza granicami np obozy pracy we Wloszech ,handel ludzmi

Lindemans napisał:



Polacy widza ogromne zagrozenie w tej instytucji, a jak widac drzwiami i oknami gotowi pchac sie tu. Inni krzycza, pomstuja, ze faszysci, ze zlodzieje dzieci, a siedza twardo jak przykuci i swoje dzieci narazaja na to ? O co wiec biega yziu ? Czyzby forsa jakos lagodzila ten strach ?

Norwegia też potrzebowała rąk do pracy.Ja też myślę,że za szybko zabierają te dzieci w niektórych przypadkach.A już na pewno Państwo Polskie powinno dążyć do szczegółowego wyjaśnienia co nie których przypadków.

nie idzie czytac tych bzdur o BV

biedni polacy nekani w norwegii , jak nie przez swoich pracodawcow to ze dorobic sie nie moga to znowu neka ich BV

przejebane jest zycie w obcym kraju dla polakow

przejebane jest robic w Anglii , Niemczech , Szwecji , Norwegii itd........

no w Polsce tez jest przejebane

widze ze jestesmy narodem mocno uciskanym itd.... to skoro przyjezdzamy tu tylko dla kasy to czy warto tak sie spuszczac tylko dla pieniedzy

nie lepiej siedziec w polsce bez zadnego BV , oszustw itd.. , bo wyglada na to ze gdziekolwiek sie czlowiek ruszy od razu skazany jest na cierpienie --- no wiec po co to wszystko ???

i tak zaraz jakis pierdo--lec zyciowy napisze jak to kor---wa jest przejebane i wogole jest nie milo

mnie się tam Norwegia podoba taki kuszący fragment, aż lepiej na duszy sie robi !!!
i to są słowa Norweżki, bardzo zachwala,jak miło..............

Narody Zjednoczone usytuowało nasz kraj jako najlepsze miejsce na świecie do życia.

Zadaniem norweskiej opieki Barnevernet jest pomoc rodziców, dając swoim dzieciom jak najlepsze wychowanie. Wspierają rodziny w różny sposób, na przykład dając rodzicom porady jak dbać o swoje dzieci, i organizują rodziny zastępcze i wizyty w domu.
Według norweskiego prawa, BV może podjąć działania, jeśli podejrzewają, że dziecko cierpi. W Norwegii jest niewiele dobrych domów z rodzin zastępczych, tak wiele dzieci kończy się przenoszenie się z miejsca na miejsce, bo rodziny jadą na trzy miesięcznych umowach.

Kobiety zażywające narkotyki, które popadły w ciąży są dopuszczone do instytucji z siłą aż dziecko się urodzi. Jesteśmy jedynym krajem, który rzeczywiście ma ten przepis w celu ochrony dziecka przed uszkodzeniami z powodu dragów używanych.

Jeśli urodzi się dziecko z jakimś uposledzeniem to trzeba upewnić się, że gmina jest bogata. Wielu rodziców rzeczywiście przeniósło się do innej gminy lub miasta, ponieważ ich rodzinne miasto nie będzie ich wspierać (ekonomicznie). Rodzice z dziećmi, które mają specjalne potrzeby rzeczywiście mają pewne prawa, ale to nie zawsze działa w prawdziwym życiu. Wiele dzieci z zaburzeniami rozwoju mieszka część swojego życia w instytucji (co drugi tydzień lub coś) na weekend u urodziców.

najlepsze miejsce chyba w szambie KOŃ BY SIĘ UŚMIAL
www.virtualtourist.com/travel/Europe/Nor...oms-Oslo-TG-C-2.html

Będę powtarzać jak mantrę Powszechną Deklarację Praw Człowieka
Art 12 Nie wolno ingerować samowolnie w czyjekolwiek życie prywatne,rodzinne,domowe ,ani w jego korespondencję ani też uwłaczać jego honorowi lub dobremu imieniu.Każdy człowiek ma prawo do ochrony prawnej przeciwko takiej ingerencji lub uwłaczaniu.
Macie prawa korzystajcie z nich pozwolicie się zaszczuć bo będziecie niewolnikami za wasze pieniądze z podatków które państwo zabiera wam przy wypłacie.Pozdrawiam uszy do góry , niektórzy pamiętają Boba Marleya jak śpiewał Get up, stand up fight for your right ,get up satnd up never don t give up -powstań walcz o swoje prawa i nigdy się nie poddawaj - miłego dnia