claudynka napisał:
jebani złodzieje!!! , sami sie kiedys ruchali w rodzinie (kaziroctwo) a teraz nagle sie obudzili na temat patologii , załosny kraj bogatych brudasów !!!
Ty to juz po wszystkich pojechalas nie patrzac, ze tam tez sa ludzie ktorzy z tym walcza bo traca dzieci, a nawet bywaja ludzie wsrod samych zainteresowanych dziecmi w samym BV, i nawet czasami tylko zbadaja sprawe rodziny i dzieci pozostaja ale to CZASAMI.
A tu chodzi o wiekszasc sparw ,ze niestety przewaznie konczy sie zabraniem dzieci .
A to wlasnie rodzi obawy rodzin ,ze nie wiedza czy ich dziecko jest jeszcze w szkole czy bgh kazdego dnia,gdyz z tamtad sa dzieci zabierane.
Kazirodztwo jest do dzis, i nie szukaja patplogi w domach, a w szkolach i przedszkolach dzieci ,zas kraj piekny i bogaty, ale czy brudasow,moze i sie zdarzaja..