młode mamy w norwegii - Norwegia - s199

dzieki bardzo za informacje bede musiała sie tam wybrać a poza tym to wogóle nie wiem o co mam pytac ta położna mam nadzieje ze trafie na taką co mówi po angielsku choć w sumie to ja też za bardzo dobrze nie mówię po ang

ja juz jutro w domku z oliwka.jest tak spokojna ze nawet podczas kapieli spi hehe.a aga ja 2 dni przed porodem robilam sobie dlllugie wycieczki,nie wiem czy to cos pomoglo ale w przeddzien porodu zrobilam prawie 200km autem plus przechadzka po gorach.nastepnego dnia o 5 rano budze meza"dawid,tylko nie panikuj ale wody mi odeszly hehe".ja jestem w 7 niebie ze mam porod za soba i ze udalo mi sie rodzic z mezusiem juz 2 raz-biedny tak przezywal ze probowal przec razem ze mna.jak bede w domku to napewno wrzuce zdjecie naszej princessy.buziaki i dzieki za gratulacje

Aga właśnie była u mnie ta znajoma a ona tak wogóle to pracowała w mojej okolicy w przychodni i powiedziała mi ze mnie umówiła na wizyte z położna w helsestsjon w najbliższej okolicy wiec mam nadzieje że nie bede musiała za to płacić;P sie okaże

A głupio mi było sie jej pytac czy bede cos płacic;P

marzenie,jesli pracujesz,masz pozwolenie,numer personalny i bedzie to wizyta w helsestasjon to nie bedziesz placic. A polozna sama bedzie wiedziala co robic. Zwazy Cie,zmierzy centymetrem dlugosc macicy,zmierzy cisnienie,poslucha serduszka dzidzi, oczywiscie mocz do kontroli, sprawdzi czy masz jakies obrzeki i wszystko wpisze do karty. A Ty oczywiscie pytaj o wszystko co Cie interesuje. Ja pytalam i zawsze babeczka odpowiadala na wszystkie pytania Zawsze pomysl sobie przed wizyta co chcesz wiedziec, znajdz sobie jak to sie mowi po angielsku a potem pytaj

Tysia,strasznie sie ciesze,ze tak Ci wszystko fajnie poszlo Ja tez laze calymi dniami. Nawet wrocilam do pracy. Ale tu im blizej tym sie lepiej czuje Moj maz codziennie wraca do domu i mowi do mnie Aga,no dawaj tego dzidziola! No nic ,zostalo mi tylko cierpliwie czekac

Tak mam pozwolenie i pracuje,tylko na razie mam ten numer tymczasowy bo musze zmienic na personalny ale lekarza mam za darmo no to Aga jak to mówi Twój mąż "dawaj tego dzidziola" hahhahahah dobre uśmiałam sie hi

marzenie,jak masz lekarza za darmo,to polozna tez nie martw sie na zapas ja tez sie smieje codziennie, jak ten moj mezus wraca z pracy i tak mowi

cześć Dziewczyny, słuchajcie jutro lecę z Adasiem do PL i chciałąm się Was zapytać czy na lotnisku Rygge zabezpieczają wózki przed zabrudzeniem?? bo strasznie bym nie chciała żeby mi upierdzielili bo w sobote mam wesele u siostry i nie chciałabym jeszcze wieczorem prać a może macie pomysły co mozna zrobić żeby wózek był cały?

EwelinaM- my tez lecimy za niedlugo i planujemy zapakowac w duzy worek na smieci, albo obwinac go folia na lotnisku-domu zalezy czy bede chciala go miec ze soba az do samolotu (w foli zostal tutaj przywieziony przez moich tesciow)