Szanowni Klienci, dziękuję za zapoznanie się z moją ofertą, która mam nadzieję, spotka się z Państwa uznaniem.
Nazywam się Daniel Żarkowski, jestem autoryzowanym Norweskim Fizjoterapeutą.
Doktor Fysioterapii z Universytetu Medycznego w Hiszpani,
Absolwent Uniwersytetu Medycznego w Gdańsku- magister Fizjoterapii,
Sutherland Collegue of Osteopath Medicine w Belgii- Osteopata,
Od 2011 roku prowadzę prywatną działalność fizjoterapeutyczną w Norwegii – FysioMMT.
Pracuje ...
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.
— Haruki Murakami
Jest taka róża...
Inna niż wszystkie.
Urodą swą się nie chwali.
Bieli jak śnieg,
Jak miłość czerwieni,
Bogowie jej nie nadali.
Nie do niej wzdychał
Mały Książę, nie ona
Wielu artystów natchnieniem.
Nie ona w pamiętniku
Schowana, zasuszona,
Pierwszej miłości wspomnieniem.
Każdy jej płatek
Patrzy gdzie indziej:
Każdy w inną świata stronę.
Lecz mimo tego
Zawsze są razem,
Ręką przygody złączone.
Moja Różą Wiatrów
Wskaże mi kierunek.
Nigdy mnie nie zawiedzie.
Róża bez kolców,
A jednak tak groźna,
Bo nie wiesz dokąd Cię wiedzie....,,
K. I. Gałczyński
Za Dzikiej Róży zapachem idź
na zawsze upojony wśród dróg -
będzie cię wiódł jak czarodziejski flet
i będziesz szedł, i będziesz szedł,
aż zobaczysz furtkę i próg.
Dla Dzikiej Róży najcięższe znieś
i dla niej nawiewaj modre sny.
Jeszcze trochę. Jeszcze parę zbóż.
I te olchy. Widzisz. I już -
będzie: wieczór, gwiazdy i łzy.
O Dzikiej Róży droga śpiewa pieśń
i śmieje się, złoty znacząc ślad.
Dzika Różo! Świecisz przez mrok.
Dzika Różo! Słyszysz mój krok?
Idę - twój zakochany wiatr.
Lepiej spłonąć od razu, niż tlić się powoli...
— Kurt Cobain
Mam prośbę do naszych fanów. Jeżeli którykolwiek z was w jakikolwiek sposób nienawidzi homoseksualistów, ludzi o innym kolorze skóry, lub kobiet, zrób nam jedną przysługę – odwalcie się od nas! Nie przychodźcie na nasze koncerty i nie kupujcie naszych płyt.
— Kurt Cobain
Las....rzeka....ogień....konie.....wilki......cyganie.....
To dusze wiatru.......
Już nawet nie pytam........Smajka czy zatańczy to ze mną......? ......bo powie , że do reszty zwariowałam
Hej Cyganie......
Od wczesnego rana, płynie karawana,
Kolorowych wozów, koni, psów.
Żeby rannym majem, nad pięknym ruczajem,
Rozbić kolorowy obóz znów.
Wozy stoją kołem, piosenki wesołe,
Echem powracają gdzieś od gór.
Strzela już ognisko i wieczerza blisko,
Srebrny księżyc wyszedł spoza chmur.
Hej Cyganie, wolne ptaki,
Czemu taki jest wasz los?
Po co wozy i rumaki?
Kto wam los zgotował taki?
Wykrzyczcie na głos.
Może wozy, konie schować,
Zacząć po nowemu żyć?
Ile można tak wędrować?
Trzeba romantykiem być.
Umęczone konie, są już napojone,
I za chwilę owies będą jeść.
Żeby nabrać siły i gotowe były,
Jutro rano dalej tabor wieźć.
Cygańska rodzina, tańce rozpoczyna,
Muzyką i śpiewem tętni cały las.
A jutro od rana, ruszy karawana,
Żeby w nowym miejscu być na czas.
Hej Cyganie......
Dzisiaj na bezdrożu, już nie widać wozów,
Gdzie piosenka co wyciska łzy?
Wskrzesić nie da rady, zatarły się ślady,
Po Cyganach, którzy tędy szli.
Hej Cyganie......
GDZIE JEST MOJA SPÓDNICA
ZE WSZYSTKICH KWIATÓW ŚWIATA
(kaj sy miri podźi)
Panie, gdzie jest moja spódnica,
Ta czerwona i biała,
Ze wszystkich kwiatów świata?
Kto mi ją podarł na strzępy?
Gdzie ona jest, powiedzcie!
Mój Boże, taka śliczna była,
Jakże mam ją zapomnieć?
Moje białe, czerwone i zielony lasy,
Moje czarne wieczory,
Godziny północne
Już nic nie pamiętają
I nie wiedzą wcale,
Gdzie chłopka jakaś,
A może Cyganka,
Chodzi w mojej spódnicy,
Śmieje się i śpiewa!
Panie, jak ja ją szyłam!
Jak ją układałam!
Daleko w górach, dolinach przystaję,
Tu i tam się rozglądam:
Gdzie jest moja spódnica
Czerwona, biała, czarna,
Ze wszystkich kwiatów świata?
I zawołałam: – co się stało?
Chcecie gdzieś zgubić suknię moją?
Jest ona jeszcze,
Choć już bardzo stara.
Dawno ją szyłam sobie,
Aż raz z rąk mi wypadła,
Kiedy sen mnie zmorzył.
Alem się obudziła i wróżę ci, panie,
Że ją znajdę jeszcze.....
Jaki dzień u Was.....?
Bo u mnie deszczowy......melancholijny......dobry na wspomnienia.......
,,Ona chciała się zauroczyć...
Ale zawsze odwracała wzrok, kiedy patrzył w jej oczy...
Chciała dać mu znak i wyrazić wszystko...
Ale zawsze rezygnowała, kiedy on stał blisko.........,,
Dobrego dnia........
Marek Grechuta
,,Odkąd tylko,,
Odkąd tylko jesteś ze mną
Noszę w sobie radosne odkrycie
Przyszła do mnie zupełnie inna
Nowa pora mojego życia
Najspokojniej , najpiękniej na świecie
Płynę rzeką mych marzeń przy Tobie
Przez jesienie , lata i wiosny
I przez zimę, zawiane drogi....
Mijam wyspy i lądy nadziei
Wszystko wkoło zaś jak by mówiło
Że niedługo już może za chwilę
Dosięgniemy to co się śniło
Ty przynosisz mi myśli płomienne
Patrzą na mnie uważnie Twe oczy
Każdą chwilę mi w porę przepowiesz
Żadna chwila mnie żle nie zaskoczy....
Jesteś latem w zimowe ochłody
Jesteś wiosną w jesienne półmroki
Pierwszym słońca po deszczu promieniem
Pierwszym nieba po burzy obłokiem
I zostaniesz tak w tej podróży
Mego świata najmilszą ozdobą
Na te cztery pory niepewne
Piątą porą na każdy rok z Tobą.........
Dobry wieczór wszystkim to może i ja w twoim klimacie coś niecoś opowiem wilku stepowy
Wracać tu.
Jak za smarkatych lat siedzisz tu
czując na tyłku chłód kamieni,
mocząc schodzone nogi
w wieczornej rosie.
Wdychasz prawie zapomniane
zapachy dzieciństwa.
Przed oczami przelatują ci
obrazy beztroskich lat
Bosych stóp w deszczu
letnich burz,kurzu wiejskich dróg,
podrapanych do krwi na
swieżym ściernisku.
Siedzisz w ich cieniu
delektując się zapachem ich
kwiatostanu,gdzie jeszcze
przed chwilą słuchałeś szumu
skrzydeł pracowitych pszczół
i innych owadów,
szczebiotu ptaków
układających sie do snu.
A to wszystko w purpurze i czerwieni
chowającego się słońca.
Milczysz modląc się w duchu
żeby czar nie prysł jak bańka,
zostawiając niedosyt pamięci.
Słuchając na przemian ,
drażniącej ciszy z muzyką
polnych świerszczy.
Czekasz na pierwsze brzaski dnia,
gdy słońce śpiesząc się jak zwykle
ogrzeje cię wyłaniając się
z morza mgły.
Będzie rzucać cienie czarnych okrętów
które są tam od zawsze ,
płynąc gdzieś tam w sobie tylko
znanym celu.
Coś cię gna żeby to zapamiętać,
zapisać w pamięci,mieć swoją bajkę
w tym zagonionym świecie,
gdybyś miał nie zobaczyć więcej
tych obrazów.
Z takim pośpiechem czas wszystko zmienia.
To z czego wyrosłeś,
co jest twoją siłą,
gdzie rodziła się w bólach twoja wiara.
Gdzie zawsze chcesz wracać lecz
brak ci czasu,
albo i nie ma już po co
a może i do kogo.
LM34
spokojnej nocki,bez koszmarów
Schody życia
VII Cykl - Dokąd Idziesz
cz III Życiowy cel
Idziesz drogą
Jak każdy człowiek
Wybierając wcześniej
Swój życiowy cel
Dążysz do niego
Pnąc się coraz wyżej
Jak po schodach....
Każdy kolejny stopień
To nabyte doświadczenie
To chwila szczęścia
Pomyślny dzień
Dobrze przeżyta chwila
Nieudany skok w nieznane
Chwile rozterki i zadumy
Miłość biegnąca w przestworza
Wszystko połączone w całość
Tworzy kolejny próg
W Twoich życiowych schodach....
Chwila na skraju załamania
Osobowość przykryta samotnością
Nicość i pustka własna
Codzienność skrzypiąca jak koło
Przeciwności losu
Serce szukające zrozumienia
To także następny stopień
Twoich schodów....
I Ty stąpający po nich
dokąd ?
Piękny wiersz Retier.......mówisz .....bez koszmarów.....?
Mam je co noc......to może dzisiaj uda się bez.....
Aha.....znalazłam dla siebie inne forum......takie właśnie dla siebie......, gdzie życie jest snem.....
Ale to nie oznacza , że tutaj nie będę obecna.......nooooo .....może nie tak często jak do tej pory.....ale będę.....
Dobrej nocy.....i proszę o wpisy do kącika........tak piękne , jak do tej pory........dziękuję
Nooooo przecieżżżżż......zapomniałabym wkleić mojego ulubionego .......Grechuty na dobranoc......
Jestem kimś....hmmm.......???
Jestem nikim.....hmmm .....???
Wiem.......... na pewno jestem sobą.........
Zaglądaj Wilczko , zaglądaj jak najczęściej
Ja niestety mam coraz mniej czasu na internet tak ogólnie , dochodzą teraz kolejne obowiązki i tak prawdę mówiąc nawet w tym momencie kradnę czas , piszę w nocy zamiast spać , bo jutro długa droga przede mną . A przecież tu się nie da tak wpaść i wypaść , powinno się na spokojnie przeczytać , posłuchać ...
Niestety moje życie jest takie jakie jest , trzeba dalej pchać ten wózek , może się się dopcha kiedyś Są jakieś cele , plany , jest Ktoś ważny kto na mnie liczy więc nie ma co marudzić , ale na forum faktycznie czasu coraz mniej , co mnie nie cieszy , bo lubię tu zaglądać .
Się rozpisałam jak na mnie
cytat sympatyczny , taki dla kobitek
W życiu niewiasty rozróżnić można siedem okresów: niemowlę, dziewczynka, dziewczyna, młoda kobieta, młoda kobieta, młoda kobieta i młoda kobieta.
— George Bernard Shaw
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.