Kącik poezji, cytatów, sentencji.... - Norwegia - s14

andrzej bursa
"święty józef"

Ze wszystkich świętych katolickich
najbardziej lubię świętego Józefa
bo to nie był żaden masochista
ani inny zboczeniec
tylko fachowiec
zawsze z tą siekierą
bez siekiery chyba się czuł
jakby miał ramię kalekie
i chociaż ciężko mu było
wychowywał Dzieciaka
o którym wiedział
że nie jest jego synem
tylko Boga
albo kogo innego
a jak uciekali przed policją
nocą
w sztafażu nieludzkiej architektury Ramzesów
(stąd chyba policjantów nazywaja faraonami)
niósł Dziecko
i najcięższy koszyk

Dzięki saka,że zrobiłaś wpis do ,,kącika,,...
Już wyglądało na to ,że sama sobie będę wpisywać, sama czytać...
Chociaż i tak nie narzekam, tutaj wypoczywam...

Szum fal,łopot żagli ,
Promienne twarze załogi....

To rejs fiordami Norwegii....

Lekkim podmuchem wiatru jacht płynie ,
Słońce dla nas nie ma litości ,
Skaliste,grożne góry ,
Dają nam wystarczająco radości....

To rejs fiordami Norwegii....

Dżwięk gitary ,
Słychać szantę z ust spękanych wiatrem ,
Wspomnienia pozostaną ,
Pełne westchnień....

O rejsie fiordami Norwegii....!!!

PS.A to sobie tak sama napisałam , kiedyś po rejsie...
A i na gitarze też trochę pobrzdękałam, bo słowo grałam , to za dużo powiedziane...

     Ludzie potrzebni są fantazji, żeby być ludźmi.

halina poświatowska
* * *


mój kochanek wcale nie jest piękny
i charakter ma raczej trudny
ale kto mi umaluje niebo
w ciemny fiolet popołudnia
gdy pozwolę mu odejść i nie wrócić

mój kochanek ma gorące usta
i rząd ostrych zębów gdy śmiechem
odpowiada na wyzwanie światu
mój kochanek ma usta które wschodzą
półksiężycem nad każdą z moich nocy

mój kochanek nie jest czuły jego oczy
w prostokącie ulicy tańczą
zażega w dziewczętach płomień
uczepiona u jego cienia
trzymam miłość moją za włosy

w jego cieniu wątłe źdźbło trawy
w kwietniową jabłoń rozkwita

,,Mówią, że miłość umiera między dwojgiem ludzi. To nieprawda, nie umiera. Opuszcza tylko człowieka ,,

vanessa 30 napisał:
,,Mówią, że miłość umiera między dwojgiem ludzi. To nieprawda, nie umiera. Opuszcza tylko człowieka ,,





Jeśli by miało być tak jak mówisz,to znaczy że jej wogóle nie było

Ona umiera,

ale tylko z tymi którzy ją stworzyli

retier1 napisał:
vanessa 30 napisał:
,,Mówią, że miłość umiera między dwojgiem ludzi. To nieprawda, nie umiera. Opuszcza tylko człowieka ,,





Jeśli by miało być tak jak mówisz,to znaczy że jej wogóle nie było

Ona umiera,

ale tylko z tymi którzy ją stworzyli

Hmmm....
Widocznie mówimy o dwóch różnych miłościach...

vanessa 30 napisał:
retier1 napisał:
vanessa 30 napisał:
,,Mówią, że miłość umiera między dwojgiem ludzi. To nieprawda, nie umiera. Opuszcza tylko człowieka ,,





Jeśli by miało być tak jak mówisz,to znaczy że jej wogóle nie było

Ona umiera,

ale tylko z tymi którzy ją stworzyli

Hmmm....
Widocznie mówimy o dwóch różnych miłościach...



..........kiedyś limetka luba saka wspomniała o swoich dziadkach.
I to miałem na myśli,jeśli pamiętasz


............jeśli oczywiście mówimy o prawdziwej miłości.

saka nie wspominała o dziadkach
(jeszcze? - kto wie)

"Odp.:Czy Polak w Norwegii przechodzi depresje? 2 Miesięcy, 2 Tygodni temu Oklaski: 14 Karma+ Karma-
dzięki. są cudni... dziadek klepie babcię po kolanku imówi: A my Tereska to się kochamy...
to rozczulające
to są jedni z tych co wiecznie na siebie patrzą maślanymi oczami i za rękę chodzą"

Byla to wypowiedz Limetki