Narty!!! - Norwegia - s2

gabriel napisał:
Osobiście nie rozumiem ludzi którzy jak naćpani jeżdżą tam i z powrotem non stop to samo ...góra wyciąg dół parę sekund i apiać od nowa...
Niemniej kiedyś Tam CHEN... chen ... kiedy to było ...?
Zaliczyłem JAKUSZYCE z dwa razy na pełnej trasie i parę innych tras biegowych na podobnych dystansach niemniej to zamierzchłe i prehistoryczne czasy...!
MOŻE warto było by wrócić do tego zboczenia z przed lat...
A WARUNKI MAM TUTAJ NICZEGO SOBIE...


prawda gabriel ? nie raz, nie i dwa sobie myslalem, tyle zachodu (kolejki do wyciagu) po to zeby zjechac z gorki przez chwil pare... heh, no coz... jak dla mnie to lubie wysokosc... predkosc tez troche...a nade wszystko przestrzen i nature... i lubie probowac siebie samego, czy umiec bede robic to czy tamto... i troche adrenalinki tez lubie... i takiej chlopieco-dzieciecej glupoty... tez lubie fajnie jest, wroc jak mozesz, chocby dla zdrowia , polecam

Mikael napisał:
ulv72 nie przejmuj sie-ja tez nie Alberto Tomba ale staram sie nie zaprzyjazniac sie z przypadkowo mijanymi drzewami choc poczatki tez mialem podobne - wkoncu czlowiek na bledach a w tym przypadku glebach sie uczy. Jak cus spadnie dam znac.Pzdr


no wlasnie... w tym sek co piszesz... "z przypadkowo mijanymi drzewami" ... szczesciarz z ciebie
ja sie nie mijam... ot, problem !

ulv72 napisał: no wlasnie... w tym sek co piszesz... "z przypadkowo mijanymi drzewami" ... szczesciarz z ciebie
ja sie nie mijam... ot, problem ! TO PRZERZUĆ SIĘ NA NARCIARSKIE BIEGANIE...
Nudnawe to zajęcie...i nieraz za monotonne niemniej też niczego sobie...

gabriel napisał:
ulv72 napisał: no wlasnie... w tym sek co piszesz... "z przypadkowo mijanymi drzewami" ... szczesciarz z ciebie
ja sie nie mijam... ot, problem ! TO PRZERZUĆ SIĘ NA NARCIARSKIE BIEGANIE...
Nudnawe to zajęcie...i nieraz za monotonne niemniej też niczego sobie...


wiem, wiem... juz mnie namawiali na to bieganie na nartach, biegowkach zreszta ale jakos tak wlasnie tego czegos mi w tym brakuje.... ot, chocby tego drzewa wlasnie
niemniej podziwiam szczerze tych co to uprawiaja...bo napewno radosci swe ma...a zdrowie tylko korzysta na tym !

Musicie sprobowac na snowboardzie co prawda to tylko jedna deska ale...
drzewko tez mozna zaliczyc (jak sie postarac)
Ja polecam Roldal skisenter kazdy znajdzie tam cos dla siebie.
A moze ktos byl w Haukeli???

Nie chwalac sie, jestem bardzo dobrym narciarze, pod warunkiem, ze nie trzeba skrecac i chamowac

Mikael napisał:
Hei. Jesli ktos bedzie sie wybieral gdzies na narty niech napisze-w koncu sezon za pasem..bedzie razniej a czasami rowniez taniej-mozna sie bedzie rowniez poznac Pozdrawiam wszystkich milosnikow bialego szalenstwa!!!ps.Ja jezdze ze znajomym w Kongsbergu

Sezon nartowo-deskowy-snowkite sie zaczal na dobre
Tydzien temu rozpoczety w Beitostølen - na biegowach i snowboardzie.

Ja jezdze glownie w okolicy gdzie mieszkam - Voss Resort, Voss Myrkdalen, topptury w Stølsheimen - od maja mozna mnie znalezc w kazdy weekend na Folgefonna, Vikafjellet lub urlop letni w maju/czerwcu nieco dalej - Strynefjellet.
Oprocz tego zawsze kilka weekendow wyjazdowych: stale punkty w programie zimowym: Hallingskarvet, Hemsedal, Oppdal, Narvik, Hardangervidda (snowkite + biegowki).
Jezdzimy glownie freeride na nartach, od marca sporo skiturowania - czyli topptury glownie na Vestlandet. Ale dla urozmaicenia rowniez deska, biegowki i od niedawna snowkite na plaskowyzach gorskich.
Jestem na nartach niemal zawsze co weekend og listopada do czerwca, czasami biore wolny dzien od pracy w srodku tygodnia, jesli dostane pudderalarm z skiinfo.no z Voss - taaak, swiezy puszek to to co tygryski lubia najbardziej Mam nadzieje, ze nie jestem tu odosobniona!!!

JEZDZIMY W GRUPIE ZNAJOMYCH - jakby sie ktos chcial nieraz dolaczyc na freeride, snowkite albo biegowki, to zapraszamy. Tylko ostrzegam, ze na przygotowanych trasach jezdzimy tylko wtedy, jesli rzeczywiscie nie ma na czym jezdzic poza trasami

Moze sie komus tutaj z Vestlandet to przyda: w tym roku Voss Resort, Voss Myrkdalen, Røldal i Folgefonna maja wspolny skipass na CALY ROK (dla tych co nie wiedza - Folgefonna to lodowiec, jest czynny od maja do konca pazdziernika). Ilosc takich skipassow ograniczona - tylko 300,ktore juz sprzedano ale doszly mnie sluchy, ze bedzie wiecej, bo sie okazalo, ze popyt o wiele wiekszy niz oczekiwano.


pozdrawiam
Gosia

Mikael napisał:
Hei. Jesli ktos bedzie sie wybieral gdzies na narty niech napisze-w koncu sezon za pasem..bedzie razniej a czasami rowniez taniej-mozna sie bedzie rowniez poznac Pozdrawiam wszystkich milosnikow bialego szalenstwa!!!ps.Ja jezdze ze znajomym w Kongsbergu


Hemsedal: 20-22. listopad. Jedziemy z Bergen, tylko 2 osoby - wiec prawdopodobnie podroz nie samochodem a pociag do Gol + autobus do Hemsedal.


pozdrawiam
Gosia

A ja polecam Hafjell i oczywiscie Trysil ... jest jeszcze kilka ''gorek'' na ktorych jest przyjemnie ale...
na poczatek tryvann jest wporzo ale jednak troszke nudny fajny aby wpasc wieczorkiem po pracy na godzinke lub dwie ale to wszystko

Witam,

mi zdarza się śmigać na stoku w Drammen. Jak tylko spadnie pierwszy, poważny śnieg z pewnością się tam pojawię. Zainteresowanych zapraszam, podbijać do mnie to ogarniemy jakieś lokalne wypady (chociaż na dalsze wyjazdy również jestem w stanie się skusić).

Link do stoku w Drammen: www.drammen-skisenter.no/


Pozdrawiam,
Karol G.