DZIKI napisał:
Emed napisał:
"nie poddawać się samoograniczaniu"
Ja właśnie dzieki temu rozwiązałem to zadanie 
A nawiązując do wątku rozmowy, to ja jeszcze chwilę mam aby nie zamartwiać się tym co osiągnąłem przez te niespełna 3 dekady swego życia.
"Wlazłem z buciorami" w ten post z ciekawości. Przeczytałem całość i muszę zgodzić się z DINO, nie potrafiłbym czekać dziesięć lat, żeby dochodzić podsumowania całego dziesięciolecia mojego życia akurat na przełomie nast. dziestki. Dużo doświadczeń osobistych mogłoby ulec zatarciu przez czas (analizuje i podsumowuje się na gorąco, przez co nie mam doła). A propos tego zadania, które widzę pierwszy raz, wiem jak to rozwiązać (na priv. mogę Dino Tobie napisać, czy aby na pewno to jest prawidłowe).Widocznie pani mepsycholog posiada wiedzę książkową i nie ma elastyczności podejścia co do niektórych spraw.
Ok, zgadza sie, najlepiej radzic sobie z problemami na biezaco, nikt nie bedzie specjalnie czekal dziesiec lat na efekty wlasnych decyzjii. To prawda ale pewne mechanizmy z ktorych nie zawsze zdajemy sobie sprawe dzialaja podswiadomie i czy tego chcemy czy nie reakcje w nas zachodza. Psychologowie od wielu lat prowadza badania, obserwacje i miedzy innymi odkryto, ze na przelomie tych odcinkow wiekowych najwiecej sie wydarza, ludzie pokonuja kolejne etapy, wchodza w nowe sytuacje,zmieniaja prace, miejsce zamieszkania,stan cywilny,itp.Pod wplywem tych doswiadczen kreujemy wlasny obraz siebie co skutkuje tym jak sie czujemy, czy jestesmy zadowoleni, jak traktujemy innych,jak reagujemy na kolejne wyzwania.
Gratuluje rozwiazania zagadki.