Wesele w Norwegii?! - Norwegia

Witam, niedługo idę na wesele i kompletnie nie mam pojęcia ile pieniążków dać w prezencie. Czy ktoś wie, podpowie?

co łaska

Lea napisał:
Witam, niedługo idę na wesele i kompletnie nie mam pojęcia ile pieniążków dać w prezencie. Czy ktoś wie, podpowie?

pare Edwardow?

Zalezy od tego, kim jest dla Ciebie osoba, ktora bierze slub. Ogolnie w Norwegii nie sa to wysokie kwoty w stosunku do zarobkow. Tu masz ciekawy artykul na ten temat :
www.klikk.no/kvinneguiden/bryllup/article761955.ece

Lea napisał:
Witam, niedługo idę na wesele i kompletnie nie mam pojęcia ile pieniążków dać w prezencie. Czy ktoś wie, podpowie?
Bylam tu na kilku weselach i prezenty sa naprawde kijowe, zarowno pod wzgledem wartosci jak i rodzaju. I zawsze przewazaja naprawde dupne rzeczy, czyli opiekacze do chleba, maszynki do gotawania jajek, ksiazki krajoznawcze, talerze (np. tylko 2 komplety, np 2 filizanki i 2 spodki?! - czyli niby jak mlodzi chca wiecej, to musza sobie kupic reszte sami).
Prezeny na ogol wygladaja tak, jakby wszyscy rzucili sie do sklepu gospodarstwa domowego i kupili
pierwsze lepsze bez zastanowienia, aby tylko to tanie bylo. Cena prezentow z tego co widziala, to maks 500 NOK, a najczesciej duzo mniej.
Nie masz sie wiec czym przejmowac.

Dasz pieniadze, to pewnie bedzie to bardziej odpowiadac ludziom, niz te niepotrzebne klamoty czy niepasujace ozdby co tu wszyscy daja.

Ja w kwestii formalnej:
Czy na norweskim weselu,tez kazdy pije to co przyniesie?

donwasyl napisał:
Ja w kwestii formalnej:
Czy na norweskim weselu,tez kazdy pije to co przyniesie?
Na norweskim weselu to ci postawia. Choc spotkalam sie raz, ze ilosc byla normowana na osobe, ale to bylo w restauracji.

ogólnie to chyba wypadałoby dać tyle, co się samemu przeżarło i przepiło
aby dopłacać do nas nie musieli
kto mało je i pije
ten i mało dać powinien

Elise napisał:
donwasyl napisał:
Ja w kwestii formalnej:
Czy na norweskim weselu,tez kazdy pije to co przyniesie?
Na norweskim weselu to ci postawia.*




*Nie dotyczy Polaków, Litwinów, Łotyszy i Ruskich...

Tzn. niby jak?
Nasi musza stawiac goscia weselnym?