Świadczenia rodzinne - Norwegia - s2

Tak wedle prawa norweskiego on jest w porządku bo wysyła dziecku te 500zl.Dla sądu polskiego też będzie w porządku bo wysyła 500zl jako alimenty gdyż zaznacza w przelewie że to są alimenty na dziecko.Dobrze się urządził.Tylko że ja wszystko załatwiałam tu w Polsce te 500+.Wniosek dokumenty,wydzwaniam,wydeptalam ścieżki.A on dostał na tacy zaległe z 3 lat i ani złotówki dziecku nie przekazał

Nie pluje się,tylko dziecko mieszka ze mną w Polsce.To w końcu pieniądze są na potrzeby dziecka czy ojca dziecka.Porabane przepisy norweskie!

nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi..napisałam Ci co musisz zrobić, gdzie napisać i jakie dokumenty załączyć...jeśli nie posługujesz się norweskim albo angielskim zaproponowałam pomoc ..co można Ci więcej zaproponować??? zrób to a gwarantuję Ci że facetowi dobiorą się do się do...i mu te pieniądze zabiorą a TY wtedy będziesz mogła się starać o 500+ w Polsce. Facet nie ma prawa pobierać 500+ jak nie opiekuje się dzieckiem, w ogóle nie rozumiem dlaczego o 500+ nie starałaś się w Polsce

...nie rozumiem ludzi...niby są w potrzebie...niby sprawa pilna...w grze jest kasa....gałkowska zaproponowała pomoc...prawdopodobnie darmową....tylko skorzystać dla dobra dziecka...chociaż nie znamy historii z drugiej strony....
...obyś się tylko nie wylogowała i nie zapomniała podziekowac...
...

Przecież właśnie ja starałam się w Polsce.Wszystkie papiery wojewoda wysłał do Norwegii bo oni mają pierwszeństwo w wypłacie świadczenia ,gdyż ja nie pracuje.I to jemu przyznali te pieniądze.Ale on mi ich nie wysyła.Czy to tak trudno zrozumieć?

ok..nie znam szczegółów..ale jeśli nawet to wszystko można przecież "odkręcić". Rozmawiałam z działem, który zajmuje się BARNETRYGD w NAV (norweski ZUS) i oni powiedzieli mi wyraźnie, że te pieniądze są DLA DZIECKA (jak sama nazwa wskazuje) a nie dla rodzica, który się bezpośrednio dzieckiem nie zajmuje i nie zaspokaja jego codziennych potrzeb. Tylko musisz w końcu zrozumieć, że ludzie w NAV nie są jasnowidzami i nie WIEDZĄ, że te pieniądze są przez kolesia zawłaszczane i dziecku nie przekazywane. MUSISZ ICH WIĘC O tym powiadomić na PIŚMIE. To chyba proste i zrozumiałe, aby NAV mógł działać i "odebrać" mu te pieniądze (te dotychczas przekazane) i zatrzymać dalsze ich przekazywanie na jego konto muszą wydać decyzję a aby ją wydać muszą mieć odpowiednie zawiadomienie od Ciebie. Jak to zrobią to dostaniesz kasę za te 3 lata i będziesz mogła złożyć wniosek o 500+ w Polsce jako samotna matka. Jeżeli napiszesz to po polsku..opisując sytuację to ja mogę Ci to przetłumaczyć (tak, tak za DARMO). Nie musisz mi podawać prawdziwych nazwisk czy adresów i peseli, możesz je podać fałszywe a później je zmienić na prawdziwe jak będziesz wysłać list do NAV na adres który Ci podałam LISTEM POLECONYM. Pisz na wp.pl na moje imie i nazwisko.
Zrób to dla dobra swojego syna. Na marginesie kolesiowi bym chętnie jaja urwała. Prawda boj fra Oslo???

tak na marginesie, wnioski o 500+ składa się w Polsce do Ośrodków Pomocy Społecznej albo Urząd Miasta/Gminy. Do wojewody to składa się tylko w przypadku gdy np. jeden z rodziców przebywa za granicą. Składając taki wniosek to wojewody z góry wiedziałaś/ mogłaś przewidzieć że będzie wypłacany w Norwegii ale rozumiem że byliście wtedy razem i mu zaufałaś.
Facetom nie można ufać jak widać. Jako rozumiem samotna matka po wyjaśnieniu sprawy złożysz wniosek w Urzędzie Gminy/miasta. Głowa do góry. wszystko da się naprawić.

Na marginesie kolesiowi bym chętnie jaja urwała. Prawda boj fra Oslo???

..galkowska
...z tym bylbym bardzo ostrozny.
..
...poniewaz...nie wiemy jaka byla ich milosc,rozstanie i walka o kase

Przepraszam, ale wtrace Jaja sie przydadza, karma wroci bez amputacji...
Fantastyczna jest oferowana pomoc i oby takiej wiecej!!
Fajnie byloby tez miec wiecej dzieci w Polsce i Norwegii.
Bez tych wszystkich przytykow...Problemy, pretensje byly, sa i beda. We wlasnym domu! Z Najblizszymi!

tak czytam i mysle ze ten artykul to jakas prowokacja, autorka dostala tutaj juz tyle rad ze moglaby sama caly Nav zalozyc i go obalic