bojfrauszlo napisał:
nikanika napisał:
witam. Mam problem i nie wiem gdzie zaczac szukac pomocy. Mam mieszkanie w Norwegii,2 lata temu wyremontowalismy je,dzis je wynajmujemy. Kupilismy je jako \\\"eier\\\" wiec wydawalo mi sie ze mieszkanie na wlasnosc to moje mieszkanie i nikt mi nie bedzie narzucal praw jakimi sie rzadza przy \\\"andel\\\". Dzis dostalam telefon od styrer ze mam rano o 7.00 udostepnic mieszkanie poniewaz beda wymieniane okna. Tlumaczylam ze okna mam nowe, zglaszalam ze wymienialam i nikt mi wtedy nie mowil ze bede musiala je wymienic na takie same jak w bloku jesli dojdzie do wymiany okien. Styrer stwierdzil ze wtedy nikt nie planowal wymiany okien,a teraz bedzie wymiana i koniec. nie wiem co mam robic. Wiem ze w paru mieszkaniach juz powymieniali,nie znaja sie na pracy. Sciany beznadziejnie pochalpane,podlogi rowniez,progi zle poprzyklejane. nie chce zeby mi zniszczyli mieszkanie. Styrer zastraszyl nas w sumie ze jesli nie otworzymy mu rano mieszkania i nie wymienia nam okien to bedziemy pozniej i tak musieli je wymienic i dodatkowo bedziemy placic za stawianie rusztowania itd (mieszkamy na 4pietrze).
Prosze o pomoc,moze Panstwo maja jakies doswiadczenia z takimi problemami
...nie mogło Cie spotkać lepsze szczęście jak wymiana tych okien przez spółdzielnie...
...módl się ,żeby to byli norwescy fachowcy...
tacy jak wejdą to mają wszystkie narzędzia chociaż...
a nie polscy druciarze
,ktorym co 15 minut bedzie brakowac jakiegos narzędzia...
...tacy to błota naniosą...
a i wiedze posiadaja
nikanika napisał:
witam. Mam problem i nie wiem gdzie zaczac szukac pomocy. Mam mieszkanie w Norwegii,2 lata temu wyremontowalismy je,dzis je wynajmujemy. Kupilismy je jako \\\"eier\\\" wiec wydawalo mi sie ze mieszkanie na wlasnosc to moje mieszkanie i nikt mi nie bedzie narzucal praw jakimi sie rzadza przy \\\"andel\\\". Dzis dostalam telefon od styrer ze mam rano o 7.00 udostepnic mieszkanie poniewaz beda wymieniane okna. Tlumaczylam ze okna mam nowe, zglaszalam ze wymienialam i nikt mi wtedy nie mowil ze bede musiala je wymienic na takie same jak w bloku jesli dojdzie do wymiany okien. Styrer stwierdzil ze wtedy nikt nie planowal wymiany okien,a teraz bedzie wymiana i koniec. nie wiem co mam robic. Wiem ze w paru mieszkaniach juz powymieniali,nie znaja sie na pracy. Sciany beznadziejnie pochalpane,podlogi rowniez,progi zle poprzyklejane. nie chce zeby mi zniszczyli mieszkanie. Styrer zastraszyl nas w sumie ze jesli nie otworzymy mu rano mieszkania i nie wymienia nam okien to bedziemy pozniej i tak musieli je wymienic i dodatkowo bedziemy placic za stawianie rusztowania itd (mieszkamy na 4pietrze).
Prosze o pomoc,moze Panstwo maja jakies doswiadczenia z takimi problemami
...nie mogło Cie spotkać lepsze szczęście jak wymiana tych okien przez spółdzielnie...

...módl się ,żeby to byli norwescy fachowcy...




...tacy to błota naniosą...

a i wiedze posiadaja