Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Reklama

Rata w Norwegii już od618kr

Sprawdź ratę

Usługa realizowana przez DigiFinans.no | Priseksempel: Eff. rente 15,82%, 100 000 kr. over 5 år, etablering 950 kr., Tot. 142 730 kr.

740 Postów

(Remigrant)
Wyjadacz
bomberFun napisał:
janek wiesniaku z pod czerwonego bmw jak by brala 100 ml na 1000 km to rozumie nie szukam tu opini tylko rady jak oddac auto poniewaz gdyby kupujacy powiedzial ze tyle bierze oleju to bym go nie bralPrzecież sam napisałeś iż dolałeś 0,7 litra oleju, po przejechaniu 1,5 tys. kilometrów.
Co prawda 1,5 tys. na warunki norweskie to pryszcz, jednak to sporo w zależności czasu w jakim ten dystans pokonałeś.
Moim zdaniem, nie masz żadnej szansy, na legalne oddanie tego auta, byłemu właścicielowi.
Musiał byś wykonać dość kosztowną ekspertyzę tu na miejscu, a i tak diagnoza była by pewnie podobna do tego co napisał już "jasta".
Jak chcesz się go pozbyć, to jedź do polski, zrób legalny gruntowny przegląd z eliminacją możliwych usterek, powymieniaj kilka podzespołów istotnych i tanich.
Weź fakturę, przetłumacz na norweski i daj na finie ogłoszenie o sprzedaży, może ten numer przejdzie, chociaż wątpię, ponieważ każdy zawsze przed kupnem, zagląda stronę statens gdzie jest opisane, kiedy była ostatnia zmiana właściciela danego pojazdu.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj
10 Postów
Michał B
(bomberFun)
Wiking
dolalem bo na bagnecie bylo mniej niz minimum. Gdzie mozna taka ekspertyze zrobic??? a jeszcze pytanko Gdybym nie patrzyl na bagnet i zatarl silnik po 2000 km od kupna ??? Byla by to moja wina czy sprzedajacego bo nie zaznaczyl tego w umowie
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

()
Maniak
A kiedy to polacek ma obowiązek wziąć bagnet do ręki jeśli ma prawo jazdy
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
740 Postów

(Remigrant)
Wyjadacz
bomberFun napisał:
dolalem bo na bagnecie bylo mniej niz minimum. Gdzie mozna taka ekspertyze zrobic??? a jeszcze pytanko Gdybym nie patrzyl na bagnet i zatarl silnik po 2000 km od kupna ??? Byla by to moja wina czy sprzedajacego bo nie zaznaczyl tego w umowieDobre sobie, czy ty czasami nie jesteś przysłowiową blondynką, która gdy dostaje kluczyki do auta, to jedzie tak długo jak starcza paliwa i dziwi się iż auto dalej nie chce jechać ponieważ się zepsuło.
Człowieku skąd ty się zerwałeś?.
Kupowałeś auto i nie sprawdziłeś w legalnym warsztacie jego stanu faktycznego, a już zwłaszcza silnika.
Czy też tak prostej czynności jak stany olejów.

Po tej twojej wypowiedzi dochodzę do wniosku, że ty wcale nie zajrzałeś pod maskę, jak kupowałeś i nie sprawdzałeś stanów, ponieważ nie było to zaznaczone w umowie kupna sprzedaży.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -2  
Odpowiedz   Cytuj
10 Postów
Michał B
(bomberFun)
Wiking
sprawdzalem stan oleju i bylo pol bagnetu czyli sugerujesz blondynko ze podczas zakupu auta mialem zrobic 1000 km i sprawdzic olej czy go ubywa i ile. Jak jestes taki madry to powiedz mi jak przy zakupie sprawdzic ile auto bierze olej nie jestem mechanikiem i ja np tego nie wiem
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
24 Posty
Krzysiek B
(vbass119)
Wiking
bomberFun napisał:
sprawdzalem stan oleju i bylo pol bagnetu czyli sugerujesz blondynko ze podczas zakupu auta mialem zrobic 1000 km i sprawdzic olej czy go ubywa i ile. Jak jestes taki madry to powiedz mi jak przy zakupie sprawdzic ile auto bierze olej nie jestem mechanikiem i ja np tego nie wiem

Sprawdzic czy nie dymi na niebieskio dodajac leko gazu... albo czy przy nagrzanym silniku spaliny nie smierdza olejem przepalonym
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
10 Postów
Michał B
(bomberFun)
Wiking
Dziki za rade Krzysztof przyda sie na przyszlosc ?D
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
10 Postów
Michał B
(bomberFun)
Wiking
Dzieki za rade Krzysztof przyda sie na przyszlosc
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
740 Postów

(Remigrant)
Wyjadacz
bomberFun napisał:
sprawdzalem stan oleju i bylo pol bagnetu czyli sugerujesz blondynko ze podczas zakupu auta mialem zrobic 1000 km i sprawdzic olej czy go ubywa i ile.
Jak jestes taki madry to powiedz mi jak przy zakupie sprawdzic ile auto bierze olej nie jestem mechanikiem i ja np tego nie wiem

Fakt, trochę mnie poniosło, jednak tylko dlatego, że twoja wypowiedź była taka a nie inna.
Nie wiem jak się sprawdza "spalanie oleju", nie jestem od tego specjalistą.

Wiem natomiast jedno, zawsze przed zakupem auta, jadę na autoryzowany warsztat i daję do kompleksowego sprawdzenia przedsprzedażnego przed podpisaniem umowy.
To jest całkiem inny przegląd niż standardowy okresowy i zarazem kosztuje dużo więcej.

W twojej umowie nie ma żadnej wzmianki o rękojmi, tak w miesiącach użytkowania jak i w przejechanych kilometrach.
Zgodnie z tą umową którą nam udostępniłeś, kupiłeś auto bez zastrzeżeń, dlatego też nic nie zwojujesz, a poniesiesz jeszcze dodatkowe koszta gdybyś chciał go "oddać".
To auto ma już 15 lat i z tego co pamiętam to niema tu mowy o jakichś wadach ukrytych a nie wyszczególnionych przez zbywającego.
Tylko konkrety atest przedsprzedażny, mógłby być podstawą do czegokolwiek, jednak ty tego "nie wykonałeś z nieznanych nam przyczyn", a teraz to i tak po herbacie.
Pewnie dlatego iż nie było to napisane w umowie.
To tyle z mojej strony.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
No krótka lekcja dla polaczkow
Wyczytałem w gazecie motoryzacyjnej
Wiecie dlaczego volvo stanęło na krawędzi bankructwa kilkanaście lat temu
Wypowiedź specjalistów
Bo robili zbyt trwałe auta
Potem kupił sobie ktoś takie i jeździł ze 30 lat
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok