UWAGA! NIEUCZCIWY WYNAJMUJĄCY..... - Norwegia - s10

patim napisał:

z tego co wiem to wlasciciel tego mieszkania nie chcial zwrocic 2000 euro kaucji dla najemcy
z kolei ten w ramach rewanzu postanowil mu zdemolowac to mieszkanie
trafil swoj na swojego...

patim napisał:

z tego co wiem to wlasciciel tego mieszkania nie chcial zwrocic 2000 euro kaucji dla najemcy
z kolei ten w ramach rewanzu postanowil mu zdemolowac to mieszkanie
Super madrze. Terez nie tylko nie dostanie kaucji z powrotem, lecz dotanie jeszcze rachunek za calkowity remont mieszkania, plus meldunek na policje. I nawet nie trzeba udowadniac winy, bo wszysko jest na filmie.

jak pracowal na czarno i byl bez meldunku
nie mial umowy wynajmu to go moga szukac

patim napisał:
jak pracowal na czarno i byl bez meldunku
nie mial umowy wynajmu to go moga szukac
A jak bedzie kiedys chcial pracowac legalnie, to jeszcze nie zacznie pracy, a rachunek bedzie juz na niego czekal. No i w systemie juz bedzie.

Do wynajmu mieszkania nie trzeba miec ani legalnej pracy, ani meldunku. Mieszkanie moze wynajac sobie kazdy, rowniez turysta.

Zreszta nie za bardzo rozumiem dlaczego patim zachecasz ludzi do demolowania wynajmowanych mieszkan. Co chcesz przez to osiagnac?

magg napisał:
ja wiem, ze to juz bylo mowione, ale chyba trzeba przypominac to caly czas.

depozyt wplaca sie na konto bankowe, ktore jest "zamkniete" na czas wynajmu, wynajmujacy i podnajemca razem ida do banku i zakladaja konto depozytowe, do ktorego nie Maja dostepu osobno;
kazda miesieczna oplata powinna byc wplacana na konto wlasciciela mieszkania, tak zeby latwo mozna bylo to udokumentowac, jest to zabezpieczenie obu stron;

jezeli z jakis przyczyn pieniadze zostaly zaplacone gotowka do reki zawsze trzeba upomniec sie o pokwitowanie na ktorym bedzie napisana data, kwota, za co, od kogo i dla kogo!!! i podpisy obu stron, moze to byc kartka z zeszytu, ale musza byc zawarte ww dane (i oczywiscie w dwoch egzemplarzach)


fajnie jest wierzyc, ze rodak pomoze, ale to nie usprawiedliwia glupoty!!! mozna byc ufnym i wierzyc w ludzi ale trzeba tez sie zabezpieczac, dla spokoju ducha

Witam,

Wlasnie nosze sie z zamiarem samodzielnego wynajecia pierwszego mieszkanai w Norwegii i dostalem kontrakt, w ktorym wynajumujacy wpisali swoj nr konta jako nr zalozenia depozytu. To ten sam nr konta na ktory bedzie wysylany czynsz. Zastanawiam sie czy taka forma depozytu jest dla mnei bezpieczna? Np w Ny i Norge pisza by depozyt zakladac na odrebnym koncie, ale np w Nordei zalozenie takiego konta kosztuje 1000NOK. Z drugiej strony wszystko bedzie w kontrakcie , wiec jakies potwierdzenia bede miec. Czy ktos z was byl w podobnej sytuacji? Bardzo prosze o pomoc.

Depozyt musi byc zlozony na odrebnym koncie. Jest to konto zalozone na Ciebie, ale nie wyplacisz pieniedzy bez zgody wlasciciela lokalu. Jak wplacisz na jego prywatne konto, to pozniej nie krzycz (w razie klopotow) "ratunku". Koszt zalozenia konta depozytowego pokrywa wlasciciel lokalu-tak stanowia przepisy.Chcesz sie zgodzic na inne warunki, to juz Twoja sprawa.

Lindemans napisał:
Depozyt musi byc zlozony na odrebnym koncie. Jest to konto zalozone na Ciebie, ale nie wyplacisz pieniedzy bez zgody wlasciciela lokalu. Jak wplacisz na jego prywatne konto, to pozniej nie krzycz (w razie klopotow) "ratunku". Koszt zalozenia konta depozytowego pokrywa wlasciciel lokalu-tak stanowia przepisy.Chcesz sie zgodzic na inne warunki, to juz Twoja sprawa. Jest dokladnie tak jak opisane wyzej, aczkolwiek ze swojego doswiadczenia wiem,wynajmujac mieszkanie moim lokatorom.ze zalozenie konta depozytowego nie wymaga dwustronnego przyjscia do banku w celu spisania umowy.Zrobilem to przez internet.Wystarczyly tylko dane mojego lokatora(imie,nazwisko,fødselsnummer)umowa najmu i to wszystko.Koszt otwarcia tego konta oscylowal w granicach 400nok.Konto depozytowe ma charakter lokaty,wiec wiaza sie z tym male korzysci tj na 2,5 procent. tak to wyglada ze strony wynajmujacego po krotce... A wracajac do tematu nieuczciwych wynajmujacych i oszukanych lokatorow-tylko umowa,umowa i umowa.Wszystko na pismie.Inaczej nie ma co sie rzucac, mozna tylko pocalowac w dupke...

Koszt zalozenia konta depozytowego, to na dzien dzisiejszy okolo 600kr (jesli nie jest sie klientem danego banku, to oplata jest wyzsza). Wedlug prawa koszty te ponosi wlasciciel lokalu.

Ze swoimi peniedzmi mozesz zawsze zrobic co chceszInna sprawa, t czy w razie czego bedziesz mogl je odzyyskac
Wlasciciel moze zrobic co chce z pieniedzmi na jego prywatnym koncie.Moze je np. na cos wydac i w przypadku kiedy bedziesz chcial odzyskac depozyt, on moze powiedziec "nie mam"
Oczywiscie sa jeszcze sady, tylko radze sie zapoznac z tym, jak dlugo trwaja sprawy z powodztwa cywilnego i jakie sa szanse na odzyskanie pieniedzy Ale zawsze pozostanie Ci na pamiatke Twoja "podkladka"

Zatem jesli mam w umowie nr konta na ktorym bedzie lezal depozyt, mimo iz nie jest to zalozone przeze mnie konto wszystko powinno byc ok? Jako dodatkowe potwierdzenie bede miec potwierdzenie przelewu dokonanego na to konto. Moze to nie standardowa droga ale skoro wszystko bedzie na papierze to wydaje mi sie to byc w miare bezpiecznym rozwiazanem.