Ja na Twoim miejscu poszłabym do meglera z reklamacją. On jest odpowiedzialny za tę sprzedaż. Zapytaj go co masz zrobić w tej sytuacji. Możesz też zadzwonić do firmy ubezpieczeniowej która ubezpiecza Twój dom i zapytać co masz zrobić. Na pewno będziesz musiał wezwać taksmana, który oceni jak duże są uszkodzenia. Osoba, która sprzedaje dom, wykupuje ubezpieczenie ( nie wiem czy jest obowiązkowe), z tego co słyszałam, to przez 5 lat. Ubezpieczenie to pokrywa jej odpowiedzialność za ewentualne duże wady, które zostały wykryte po sprzedaży.Tylko wartość tych ewentualnych usterek musi przekraczać jakis procent wartości domu ( chyba 5 %), zeby były pokryte przez ubezpieczenie osoby sprzedającej.Dużą odpowiedzialnośc ponosi taksman, który sporządza Bolisalgsraport.Możliwe, że megler będzie ściemniał, wtedy poszłabym do prawnika. Popytaj w pracy, na pewno są osoby, które znają podobne przypadki i mogą Ci kogoś polecic.
Słyszałam w pracy o ludziach, którzy kupili domy z duzymi wadami i wyciągneli duże sumy od ubezpieczyciela poprzedniego właściciela.To się niestety zdarza często.Tylko nie wiem czy sprawy w końcu nie oparły się o sąd.Szczegółów nie znam.
Tylko tyle mogę Ci pomóc, ale może jest ktoś kto zna się lepiej na tych zagadnieniach.