Witam.
Mam pewien problem z pracodawcą i postaram się krótko opisać sprawę ponieważ zależy mi na poradzie.
Pracuję w Norwegii osiem lat. Od 7 miesięcy jestem na zwolnieniu i miałem już 2 razy spotkanie dialogowe. Niestety ewidentnie pracodawca chce się mnie pozbyć z fabryki ponieważ nie próbuje nawet proponować mi innego miejsca pracy tylko zaleca zwolnienie. Moje problemy ze zdrowiem wynikają z charakteru wykonanej pracy i dlatego najlepszym rozwiązaniem dla mnie jest zmiana stanowiska pracy. Sam zaproponowałem 3 stanowiska pracy, do których mam odpowiednie kwalifikacje. Niestety spotkałem się z odmową, a głównym powodem był rzekomy brak etatów. Żeby było śmieszniej po niedługim czasie miejsca się znalazły ale dla innych ludzi, a na jeden typ pracy zostało zatrudnionych aż 5 całkowicie nowych osób.
Nie miałem żadnego konfliktu z pracodawcą, a swoją pracę wykonywałem uczciwie i rzetelnie. Nie mam pojęcia o co chodzi i dlaczego łatwiej jest pracodawcy zatrudnić nowych ludzi niż pozwolić doświadczonemu pracownikowi wrócić do pracy.
Niedługo będę miał już trzecie spotkanie dialogowe i obawiam się, że skoro pracodawca zatrudnił nowych ludzi na stanowiska, na których ja mógłbym pracować, oznajmi że nie ma pracy dla mnie i w porozumieniu z NAV będzie naciskał, żebym się zwolnił.
Kontaktowałem się również z przedstawicielem związków, który pracuje w naszej fabryce, ale okazał się mało skuteczny.
Teraz już nie wiem do kogo mogę się zwrócić o pomoc. Czuję się dyskryminowany i myślę, że moje prawa zostały złamane.
Jeżeli ktoś mógłby mi podpowiedzieć co mam zrobić w obecnej sytuacji to będę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam i z góry dziękuję ja informacje.
Mam pewien problem z pracodawcą i postaram się krótko opisać sprawę ponieważ zależy mi na poradzie.
Pracuję w Norwegii osiem lat. Od 7 miesięcy jestem na zwolnieniu i miałem już 2 razy spotkanie dialogowe. Niestety ewidentnie pracodawca chce się mnie pozbyć z fabryki ponieważ nie próbuje nawet proponować mi innego miejsca pracy tylko zaleca zwolnienie. Moje problemy ze zdrowiem wynikają z charakteru wykonanej pracy i dlatego najlepszym rozwiązaniem dla mnie jest zmiana stanowiska pracy. Sam zaproponowałem 3 stanowiska pracy, do których mam odpowiednie kwalifikacje. Niestety spotkałem się z odmową, a głównym powodem był rzekomy brak etatów. Żeby było śmieszniej po niedługim czasie miejsca się znalazły ale dla innych ludzi, a na jeden typ pracy zostało zatrudnionych aż 5 całkowicie nowych osób.
Nie miałem żadnego konfliktu z pracodawcą, a swoją pracę wykonywałem uczciwie i rzetelnie. Nie mam pojęcia o co chodzi i dlaczego łatwiej jest pracodawcy zatrudnić nowych ludzi niż pozwolić doświadczonemu pracownikowi wrócić do pracy.
Niedługo będę miał już trzecie spotkanie dialogowe i obawiam się, że skoro pracodawca zatrudnił nowych ludzi na stanowiska, na których ja mógłbym pracować, oznajmi że nie ma pracy dla mnie i w porozumieniu z NAV będzie naciskał, żebym się zwolnił.
Kontaktowałem się również z przedstawicielem związków, który pracuje w naszej fabryce, ale okazał się mało skuteczny.
Teraz już nie wiem do kogo mogę się zwrócić o pomoc. Czuję się dyskryminowany i myślę, że moje prawa zostały złamane.
Jeżeli ktoś mógłby mi podpowiedzieć co mam zrobić w obecnej sytuacji to będę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam i z góry dziękuję ja informacje.