Witam
mam kilka pytań w związku z ewentualnym wyjazdem "za pracą".
Mąż od prawie 10 lat pracuje w branży kosmetycznej, a teraz pojawiło się sporo ogłoszeń o zatrudnienie w tej branży w Norwegii. Jeszcze nie mam wiedzy na ile te ogłoszenia są prawdziwe itp.
W Polsce pracujemy oboje. Można powiedzieć, że na dobrych stanowiskach i mamy dobre wynagrodzenie. Jednak zobowiązania finansowe (szczególnie hipoteka) dobijają nas. I oczywiście dlatego pomysł wyjazdu, z nadzieją ze będzie lepiej.
Jeśli propozycja którą rozważa Mąż nie jest poważna zastanawiamy się czy z czasem nie powinnam do niego dołączyć. Mamy syna lat 9 i dlatego wiadomo wszystko musi być "dopięte" na ostatni guzik.
Moje pytania dotyczą ogólnie mówiąc jak się żyje w Norwegii. Nie chodzi mi o odpowiedzi typu "cudownie", czy "lepiej niż w Polsce". Mąż zna język angielski w stopniu komunikatywnym ale niestety nie zna norweskiego.
Propozycja Męża to zarobki w wysokości 160-180 NOK brutto/h czy to dobra oferta? z tego będą potrącane koszty zakwaterowania 4000NOK. Jakie kwoty należy przeznaczyć na wyżywienie i "życie" jednej osoby. Na co szczególnie zwrócić uwagę. Wszystkie informacje praktyczne.
W dalszej perspektywie interesuje mnie również system oświaty dla syna.
mam kilka pytań w związku z ewentualnym wyjazdem "za pracą".
Mąż od prawie 10 lat pracuje w branży kosmetycznej, a teraz pojawiło się sporo ogłoszeń o zatrudnienie w tej branży w Norwegii. Jeszcze nie mam wiedzy na ile te ogłoszenia są prawdziwe itp.
W Polsce pracujemy oboje. Można powiedzieć, że na dobrych stanowiskach i mamy dobre wynagrodzenie. Jednak zobowiązania finansowe (szczególnie hipoteka) dobijają nas. I oczywiście dlatego pomysł wyjazdu, z nadzieją ze będzie lepiej.
Jeśli propozycja którą rozważa Mąż nie jest poważna zastanawiamy się czy z czasem nie powinnam do niego dołączyć. Mamy syna lat 9 i dlatego wiadomo wszystko musi być "dopięte" na ostatni guzik.
Moje pytania dotyczą ogólnie mówiąc jak się żyje w Norwegii. Nie chodzi mi o odpowiedzi typu "cudownie", czy "lepiej niż w Polsce". Mąż zna język angielski w stopniu komunikatywnym ale niestety nie zna norweskiego.
Propozycja Męża to zarobki w wysokości 160-180 NOK brutto/h czy to dobra oferta? z tego będą potrącane koszty zakwaterowania 4000NOK. Jakie kwoty należy przeznaczyć na wyżywienie i "życie" jednej osoby. Na co szczególnie zwrócić uwagę. Wszystkie informacje praktyczne.
W dalszej perspektywie interesuje mnie również system oświaty dla syna.