Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
3656 Postów
Anna Bak
(Lindemans)
Maniak
Greg1979 napisał:
Skoro w Twoim przypadku ta roznica jest wieksza niz w moim, to co za problem, ze zywnosc jest 3 razy drozsza niz w Polsce (albo tylko 2... ) ? Bo to Ty narobiles rabanu o tej drogirj Norwegii
Mozesz mi wytlumaczyc o co placzesz ? Z Twojej wypoweidzi wynika, ze jesli zarabiales w Polsce 5000 zl, to w Norwegii masz 27000 kr. W sumie, jak na 1 osobe, to raczej ten sam standard zycia. Wyjazd ze wzgledow ekonomicznych odpada. Ale ludzie wyjezdaja z roznych powodow.

PS,
no w Polsce to wrecz normalne, ze ludzie zarabiaja wiecej niz 4000 netto miesiecznie


Niestety Ty nadal myslisz ze w Polsce nie da sie miec normalnego zyca... Przecietny Project Manager w Krakowie zarabia PLN 10000 brutto.
Dyskusja z Toba nie ma sensu.[/quote]

Nigdzie nie napisalam, ze w Polsce nie da sie miec normalnego zycia. W kazdym kolejnym poscie przypisujesz mi wypowiedzi, ktore z mojej strony nie padly.Ja napislam, ze ktos, kto ma takie zarobki w Polsce, to nie wyjezdza ze wzgledow ekonomicznych do Norwegii.
Anyway, ilu jest w Polsce "przecietnych project managerow z Krakowa" ? Zakladajac, ze Ty nim jestes, to zarabiasz w Norwegii ponad 50000 kr miesiecznie na reke. Nadal masz problem z droga Norwegia ?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
3656 Postów
Anna Bak
(Lindemans)
Maniak
beauty napisał:
Lindemans napisał:
...zywnosc jest 3 razy drozsza niz w Polsce (albo tylko 2... ...
Ale jak mozna zaoszczedzic!

Ta "pasza" przywleczona za grosze z Polski.


To nie pasza ! To nalepsiejsze przysmaki na swiecie ! Sie nie znasz tylko
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
3656 Postów
Anna Bak
(Lindemans)
Maniak
Gdzie napisalam, ze tylko pieniadze ? Wydaje mi sie, ze napisalam, ze najwieksze znaczenie ma srodowisko pracy, ale tobie zapewne nie przyszlo do glowy, ze to sie wlasnie przeklada na jakosc mojej pracy i na moje relacje z dziecmi i rodzicami. Wybrales tylko to, co Ci akurat pasowalo zeby sie wciac. Sprobuj wciac sie jeszcze raz z innej beczki, moze tym razem sie uda
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
Lindemans napisał:
Kilka razy juz pisalas dokladnie to samo. Tak napisalam to juz kilka razy, bo tak wtedy uwazaalam. I dalej uwazam, ze jezeli ktos ma dobra prace w Polsce, to powinien sie zastanowic, czy warto ryzykowac.


KTo on jednak postarali se o prace i dzis maja sie calkiem dobrze, a Ty wiecznie podkreslasz, ze wyjechalas bo nie mialas pracy. To moze jakas niezaradna bylas ? Mozliwe, ze moglam sie wiecej starac, moze moglam tez zatrudnic w poszukiwaniach cala rodzine i znajowmych, itp. zamiast wybrac najlatwiejsza droge, czyli spakowac manatki i wyjechac.


Anyway, ilu jest w Polsce "przecietnych project managerow z Krakowa" ? Zakladajac, ze Ty nim jestes, to zarabiasz w Norwegii ponad 50000 kr miesiecznie na reke. Nadal masz problem z droga Norwegia ? Ne zapomnijmy o podatku. 50 tys na reke, to 1.000.000 rocznie (moze mniej, jezeli jestes super zadluzony). Znam wielu " przecietnych project managerow", nikt z nich tyle nie zarabia.


Moja droga Elise, ja mam na reke ca 28 000 kr, a moi (wyzej wymienieni ) znajomi i koledzy z bylej pracy 2000 -2500 zl. Ta sama pralka kosztuje w Polsce 1900 zl.Przelicz sobie na paliwo, maslo, spodnie i co jeszcze Ci tylko do glowy przyjdzie... Masz jeszcze cos do dodania ?W moim zawodzie zerabia sie w Polsce lepiej niz w twoim.


Ja wyjechalam, pomimo tego, ze mialam niezla prace w swoim zawodzieWykechałas do skalniaka?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
AnnaBS napisał:
Mąż w Polsce też pracuje na stanowisku pracownika fizycznego. Zarobki ma dobre ale obliczamy ze w Norwegii mogą być lepsze. A poza tym dochodzą inne sprawy.
Jezeli ktos pracuje jako pracownik fizyczny, to adekwatna praca w Norwegii jest zdecydowanie bardziej oplacalna.
Jezeli chodzi o prace z wyksztalceniem uniwersyteckim, to roznie to jest. W niektorych zawodach/zakladach w Polsce zarabia sie bardzo dobrze.
Nie wiem, czy bym sie pokusila na zamiana pewnej umyslowej pracy na poszukiwania pracy w Norwegii. Oczywiscie wszystko zalezy od wyksztalcenia i doswiadczenia. W niektorych zawodach latwiej znalesc prace, nawet jezeli nie zna sie super norweskiego.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
176 Postów
Greg Greg
(Greg1979)
Stały Bywalec
Jezeli ktos pracuje jako pracownik fizyczny, to adekwatna praca w Norwegii jest zdecydowanie bardziej oplacalna.
Jezeli chodzi o prace z wyksztalceniem uniwersyteckim, to roznie to jest. W niektorych zawodach/zakladach w Polsce zarabia sie bardzo dobrze.
Nie wiem, czy bym sie pokusila na zamiana pewnej umyslowej pracy na poszukiwania pracy w Norwegii. Oczywiscie wszystko zalezy od wyksztalcenia i doswiadczenia. W niektorych zawodach latwiej znalesc prace, nawet jezeli nie zna sie super norweskiego.[/quote]

Zgadzam sie z Toba calkowicie. Wszystko zalezy od indywidulanej sytuacji a nie jak twierdza norko-maniacy, ze W Norge kazdy bedzie mial lepiej niz w Polandii....
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
200 Postów
Milka ...
(milka_milka)
Stały Bywalec
rany!! nauczcie sie cytowac bo tego sie czytac nie da

teraz wszystko zalezy od szczescia, determinacji, znajomosci i obeznania w temacie

jak ktos przyjezdza tu dla kasy to mozna sie pomeczyc, zarobic i wrocic ale w miare jedzenia apetyt rosnie i mamy tu teraz roznego kalibru specow, ktorzy przyjechali niby na chwilke a siedza po nascie lat, bez jezyka, na wynajetym i z wiecznym prowiantem z PL

jesli ktos madry to malymi kroczkami dopina swego od fizycznego poprzez doksztalcenie, docenienie laduje na swoim garnuszku bazujac na marketingu szeptanym, ktory w No jest dosc mocnym kolem napedowym wlasnego biznesu

wyjechalam bo pokochalam No, w Pl zylo mi sie przecietnie, dom, praca starczala na sredniego kalibru odlozenie i przyjemnosci a ze jestem typem ciulacza to tutaj zbieram po prostu szybciej, jestem oszczedna wiec zycie mnie nie kosztuje duzo, potrafie gotowac zdrowo i tanio wiec zdrowie nie ucierpialo a wrecz przeciwnie, jest duzo lepiej

zmagam sie z podobnymi problemami jak w Pl ale... wlasnie - prawo jest poki co na tyle skuteczne, ze mozna czuc sie wzglednie bezpiecznie jesli pracuje sie legalnie, stosuje samemu do obowiazujacych norm, warunki pracy i placy sa na tyle dobre, ze czlowiek nie idzie do pracy za kare ale z przyjemnoscia a to duzy plus, obserwujac co sie dzieje u znajomych w Pl

a to tez zalezy od znajomych, wsrod ktorych sie czlowiek obraca

punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia, jesli ktos narzeka zawsze moze wrocic do Pl a nie wylewac problemy i zniechecac powaznie podchodzacych do tematu ludzi do przyjazdu tutaj, powaznych, nie kobinatorow tutaj potrzeba, moze w koncu zastapia tych bez jezyka, oszustow zanizajacych ceny w imie szybkiego zarobku!!

powodzenia!
Zgłoś wpis
Oceń wpis:3  
Odpowiedz   Cytuj
740 Postów

(Remigrant)
Wyjadacz
Lindemans napisał: ilu jest w Polsce "przecietnych project managerow z Krakowa" ? Zakladajac, ze Ty nim jestes, to zarabiasz w Norwegii ponad 50000 kr miesiecznie na reke. Nadal masz problem z droga Norwegia ? Taki typ ludzi, zawsze będzie miał problemy z przyziemnym życiem, nawet i wtedy, gdy na indywidualnym koncie, będzie miał już odłożone i DWA miliony koron.
Przecież w Polsce, kupował sobie zwykły biały chleb, za osiemdziesiąt groszy / 600-gram/, a tutaj za lofta / 500-gram/ musi płacić trzy złote i sześćdziesiąt groszy.
Co dopiero mówić o normalnym kilowym chlebie z makiem, którego w Polsce nie kupował wcale, ponieważ kosztuje nieraz i całe pięć złotych, a tu w Norwegi o zgrozo, podobny z makiem z tych tańszych, kosztuje "całe" 14,4 złocisza.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
810 Postów
defenderr
(defenderr)
Maniak
Remigrant napisał:
Lindemans napisał: ilu jest w Polsce "przecietnych project managerow z Krakowa" ? Zakladajac, ze Ty nim jestes, to zarabiasz w Norwegii ponad 50000 kr miesiecznie na reke. Nadal masz problem z droga Norwegia ? Taki typ ludzi, zawsze będzie miał problemy z przyziemnym życiem, nawet i wtedy, gdy na indywidualnym koncie, będzie miał już odłożone i DWA miliony koron.
Przecież w Polsce, kupował sobie zwykły biały chleb, za osiemdziesiąt groszy / 600-gram/, a tutaj za lofta / 500-gram/ musi płacić trzy złote i sześćdziesiąt groszy.
Co dopiero mówić o normalnym kilowym chlebie z makiem, którego w Polsce nie kupował wcale, ponieważ kosztuje nieraz i całe pięć złotych, a tu w Norwegi o zgrozo, podobny z makiem z tych tańszych, kosztuje "całe" 14,4 złocisza.


gabriel zlodziej i damski bokser i do tego konfident znowu podkablowal
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
6 Postów
AnnaBS
(AnnaBS)
Wiking
Jakie to polskie....
Poprosiłam o przekazanie informacji praktycznych. Może nie do końca jasno, ale chodziło mi o koszty wyżywienia i inne koszty życia (opłaty). Ponadto prosiłam o informacje na temat życia codziennego Norwegów czy też Polaków w Norwegii. W dalszej perspektywie interesowała mnie szkoła dla syna. Nie wiem czy to polska szkoła czy norweska. itp
A otrzymałam 4 strony kłótni czy wyjeżdżać czy nie, czy zostawiać dzisiejszą pracę czy nie ....
Bez względu na Państwa wpisy w zakresie czy sie opłaca czy nie to zdecydujemy z Mężem sami.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok