Ki8 napisał:
nie bedziesz miala , zadnych nie przyjemnosci , najlepiej , jak dopiszesz , ze jest to pomoc domowa i w podpunktach wymienisz , sprzatanie , ogrodnictwo plus inne ... Polki tez na Ciebie nie doniosa , nie masz czego sie martwic , a jak Ciebie wezwa to powiedz , ze szukasz pracy i sie oglasasz z zamiarem zarejestrowania dzialalnosci
Rafal ma absolutna racje. Masz prawo przebywac w Norwegii i POSZUKIWAC pracy. Nie potrzeba zadnego specjalnego zezwolenia, koncesji, czy carskiego ukazu aby poszukiwac pracy. Rozwieszanie ogloszen to POSZUKIWANIE PRACY...
Inna sprawa jest ze (jak pisaly inne osoby) miejscowe zasiedziale VaskeDamy fra Polen z najwieksza przyjemnoscia uprzykrza Ci zycie jak tylko beda mogly. Zastanow sie 10 razy jesli podejmiesz u takiej prace, a juz wogole zapomnij o tzw. odkupie ukladu domkow. W 99% przypadkow uklad domkow sprzedaje sie "z ogloszenia" aby pozbyc sie klientow trudnych, klopotliwych, albo takich o ktorych wiemy za za miesiac i tak sami zrezygnuja. A czasem okazuje sie, ze takie domki w ogole nie istnieja...
Jak przyjechalismy do Norwegii to trzeba bylo od czegos, od czegokolwiek zaczac... Zona zajela sie sprzataniem, ja tez jej gdy mialem czas w tym pomagalem, i naprawde, najgorszy smiec i odpad ludzki jaki w Norwegii widzialem to nastepujacy typ: Polka, wlascicielka firmy sprzatajacej, zatrudniajaca Polki... Jak jeszcze ma meza Norwega to juz wogole zamiecione...