A niby dlaczego podniesc rodzinne? Ze ktos ma dotacje dostac bo raczy korzystac z posiadania zony? Jakby bylo ZEROWE bezrobocie to bym rozumial rodzinne, lecz przy ponad 10 % bezrobocia w Polsce i ogolnej fali bezrobotnych w calym eurokolchozie to niema sensu promowac produkcji wiekszej ilosci ludzi. Kazdego wlasna sprawa czy ma zone i ile dzieci ma miec ochote, pozatym wieksze rodzinne najbardziej zmotywuje muzoli do wzmozonej produkcji.
Poprostu obnizyc kazdemu %towo podatki a zniesc wszelkie ulgi zalezne od jakichs prywatnych osobistych zyciowych wyborow. Takze ta "pendlera" na miejscu, bo ze ktos ma ochote mieszkac w Trondheim a lata samolotem do pracy w Oslo to jego sprawa, niech placi jak inni w Oslo po 14 000 za mieszkania wynajecie a nie dostaje zwrot za podroz do pracy etc.
A jeszcze lepsze od obnizenia podatkow patrzac obiektywnie (aby ci norskowie mogli pozyc we wlasnym kraju) bedzie skasowanie avgiftow zamiast obnizania podatku dochodowego. Akcyzy to zlo najwieksze gdyz promuja panstwowa kontrole i ekonomicznie probuja kontrolowac to na co ludzie maja ochote wydac swoje pieniadze. W bonusie zniknal by smuggling etc. i niebyloby "debilnych artykulow"...