Obóz pracy w Norwegii? Pomocy! - Norwegia - s4

Hilton i goshia udzielily Ci dosc wyczerpujacej odpowiedzi odn. tego co masz w kontrakcie. Twoj tydzien pracy to 37,5 godziny (pozniej masz nadgodziny) .. te zasady sa standardowe dla wszystkich, chyba ze w umowie jest to wyraznie wyszczegolnione (specyficzny charakter-np. spawacz glebinowy lub stala pensja miesieczna). Nie ma w Twojej umowie stawki za jaka pracujesz ... dziwie sie ze bez tego ja podpisalas .. Dlatego tez najprawdopodobniej jako kwote wyjsciowa prawnik potraktuje minimum - to jasno opisala Ci goshia. Reszta to faktycznie odnosniki ... i to tym powie Ci doradca/ konsultant (zapewne odplatnie) .. lub Twoj prawnik.

po 4 tygodniach pracy masz prawo do zwolnienia wlasnego egemelding
mowisz polaczkowi ze jestes chory i masz 3 dni zwolnienia platne
to zapewnia kodeks pracy

o ile mi wiadomo egenmelding jest raz na kwartał, 4 razy do roku

For å få rett til å bruke egenmelding må du ha arbeidet hos arbeidsgiveren i minst to måneder, hvis ikke må du ha sykmelding fra første fraværsdag. Det samme gjelder hvis du har brukt opp dine fire egenmeldingsperioder. Retten til egenmelding kan brukes opptil tre kalenderdager fire ganger i løpet av en 12 måneders periode.
http://www.helsenett.no/index.php?option=com_content&view=article&id=2014&catid=147&Itemid=100

http://www.forum-norwegia.pl/viewtopic.php?f=8&t=3481&hilit=+egenmelding

Archivedb sprawdz wiadomosci, poniewaz wyslalam Ci dwie. W drugiej sa namiary do osoby, ktora przeczytala Twoje relacje i chce Ci pomoc.

Dostała msg na Skype na razie.

Z tego co widzę na priv, to umowa jest sprytnie skonstruowana.

Podpisywaliśmy coś jeszcze, ale nie dostaliśmy kopii tego... Trochę papierów...

Jeszcze się okaże, że to wszystko legalne...

Na razie nie piszę jak postępy, bo jeszcze ktoś z Gartnerii to czyta, ale w przyszłym tygodniu będzie sporo mocnych informacji...

Wielkie dzięki dla ciekawskiego za pomoc w tłumaczeniu kontraktu. Który jest, moim zdaniem, mocnym nadużyciem.

Sprawa polega na tym, że podpisuje się kontrakt na 37,5h/tydzień na niemal 4 miesiące a potem pracodawca w zasadzie wymusza wyrobienie tego w 2 miesiące. A potem najprawdopodobniej rozłoży wszystkie godziny na 4 miesiące i wszystko jest legit. Tylko ciekawe co z czasem na sen...?!

cekinku, Tobie również dziękuję, może media się tym zainteresują. Jeśli ktoś jest zainteresowany i chce wrzucić jakiś artykuł na mojanorwegia.pl, albo inny portal o Norwegii/cokolwiek, to mogę udzielić informacji/wywiadu, o ile znajdę chwilę ;/

Pozdrawiam.

Widzę, że temat stał się bardzo popularny, to dobrze. Jak na razie wszystko idzie po mojej myśli i na dniach zrobię tu małe, lub większe, trzęsienie ziemi (w weekendy wiele instytucji nie pracuje).

Dziękuję wszystkim za rady, jeśli ktoś ma chęci i siły, może także pomóc np. nagłaśniając sprawę.

Pozdrawiam.

witam Cie, napisz do mnie mail, pomoge.

Widze, że się trochę spóźniłem. Umowa wygląda wręcz wzorowo, poza tym że nie ma w niej stawki za godzinę. Podejrzewam że to Polacy (pośrednicy) rżną was na kasie, wykorzystując niewiedzę/nieznajomość języka.

Moje osobiste zdanie na ten temat większość forumowiczów zna. Uważam za kompletny kretynizm podpisywanie czegoś czego się nie rozumie. 200 Polaków podpisało się pod tym 37,5 godziny a każdy zasuwa po 15 i ani jeden nie powie "stop". Wybaczcie, ale poprostu nie ogarniam tego!!!!!!!!!!

Jeszcze jedna BARDZO WAŻNA sprawa. W kontrakcie masz coś takiego jak TAUSHETSPLIKT co oznacza ze nie możesz dzielić informacji na temat funkcjonowania firmy z osobami z zewnątrz. Właśnie naruszyłaś ten punkt dzieląc sie z nami na forum ale to nie powinno stanowić problemu, musiałaś przecież szukać pomocy, ale..
Aby uniknąć problemów nie udzielaj na razie żadnych wywiadów i nie nagłaśniaj sprawy tylko wal prosto na policję. To znany i stary jak świat proceder z tymi godzinami, dobrze znany norweskiej policji. Nie trać czasu na telefony, infolinie i maile. Pracodawca łamie prawie wszystkie punkty umowy. To wystarczy.

W razie problemów z tłumaczeniem wal na priva!

Popieram zdanie Gruzina.