czy uszczesliwianie kogos na sile ma jakis sens?
uszczesliwiony i tak pewnie tego nie doceni, moze na tym zyska a moze straci.
jesli komus dobrze jest tak jak jest,to niech sobie dalej tak zyje,
a jesli bedzie chcial cos zmienic,to tez problemu nie ma,wlasny los w we wlasnych rekach.
wg. mojego skromnego zdania najlepsze co mozna zrobic to USWIADOMIC BARANOW JAK SA W ROGI WALENI...,pokazac im jak jest na legalu ,i co moga zrobic zeby zmienic swoja sytuacje.
a co oni z ta wiedza zrobia / pewnie nic/ to juz bedzie ich decyzja.
beda chcieli cos zmienic to zmienia,
nie to nie, ich sprawa.