Hilton napisał:
Gen_italia napisał:
Hilton napisał:
optimus reaktywacja napisał:
Hilton napisał:
Podalam tytuly oryginalnych wersji jezykowych, bo te akurat czytalam, poza tym nie widze dla siebie powodu podawajia ich po polsku, ja pisalam odpowiedz do ciebie, nie do wszystkich. Nie rozmawiam o religiach i ateizmie z Polakami w ogole, bo konczy sie to tak, jak sam widzisz. Pozycji nie podalam po to, aby kogokolwiek zainteresowac tym tematem na tym akurat forum. Dla mnie znajomosc angielskiego jest czyms zupelnie naturalnym, niczym wyjatkowym.
Jezeli chodzi o cytaty, to radze przeczytac dokladniej, bo zacytowalam Pilsudskiego i Hitchensa biorac slowa w cudzyslow i podajac autora. Dlatego bardzo cie prosze, nie pisz rzeczy, ktore nie mialy miejsca.
Bo wyglada to tak, jakbys pomimo iscie akademickiego stylu wypowiedzi cierpial na brak koncentracji.
twoja precyzja jest porazajaca "oczytana kobieto" walisz glodne kawalki jak uczen ktory zamiast lektor czyta bryki i z tego usiluje cos naskrobac... ale to u ciebie norma, czyzby znowu jakas koszula przyjarana prasowaniem, czy taleze poszly w stluczke na zmywaku?
jak znasz angielski jak podstawy matematyki, pani "biznes-omen" to wszystko jasne......
Szkoda czasu na ciebie geniuszu.
Hitchensa, to odmiana po angielsku tak?
Gen_italia napisał:
Hilton napisał:
optimus reaktywacja napisał:
Hilton napisał:
Podalam tytuly oryginalnych wersji jezykowych, bo te akurat czytalam, poza tym nie widze dla siebie powodu podawajia ich po polsku, ja pisalam odpowiedz do ciebie, nie do wszystkich. Nie rozmawiam o religiach i ateizmie z Polakami w ogole, bo konczy sie to tak, jak sam widzisz. Pozycji nie podalam po to, aby kogokolwiek zainteresowac tym tematem na tym akurat forum. Dla mnie znajomosc angielskiego jest czyms zupelnie naturalnym, niczym wyjatkowym.
Jezeli chodzi o cytaty, to radze przeczytac dokladniej, bo zacytowalam Pilsudskiego i Hitchensa biorac slowa w cudzyslow i podajac autora. Dlatego bardzo cie prosze, nie pisz rzeczy, ktore nie mialy miejsca.
Bo wyglada to tak, jakbys pomimo iscie akademickiego stylu wypowiedzi cierpial na brak koncentracji.
twoja precyzja jest porazajaca "oczytana kobieto" walisz glodne kawalki jak uczen ktory zamiast lektor czyta bryki i z tego usiluje cos naskrobac... ale to u ciebie norma, czyzby znowu jakas koszula przyjarana prasowaniem, czy taleze poszly w stluczke na zmywaku?
jak znasz angielski jak podstawy matematyki, pani "biznes-omen" to wszystko jasne......
Szkoda czasu na ciebie geniuszu.
Hitchensa, to odmiana po angielsku tak?