martcool napisał:
Latalam ryanairem 4 lata, chyba nie ma gorszych linii lotniczych, a jesli chodzi o ubezpieczenie to maja tak skonstruowane przepisy, ze od wszystkiego umywaja rece,
" ....nie ma gorszych linii", a zarazem tańszych coś za coś cena kosztem jakości usługi to nie SAS, KLM czy inna Lufthansa gdzie się zaopiekują pasażerem i bez szemrania wypłacą odszkodowanie, zawiozą do hotelu i załatwią późniejszy lot.
u nich czy w innym wizirze trzeba walczyć o swoje, albo sobie odpuścić kilkaset koron.
Tylko jeśli pogoda jest jaka jest to nawet bilet w KLM w klasie biznes może nie wystarczyć na to żeby dotrzeć na czas.
Czasem jest tak że lotnisko w NO i PL jest otwarte ale samolot przylatuje z innego kraju gdzie akurat mają ujową pogodę tudzież inny wulkan wybuchł.
Niemniej jednak wszystkim i sobie życzę tego aby dotarli na święta tam gdzie mają dotrzeć bez problemów.