ricco napisał:
martinka775 napisał:
Witam,
mam pytanko... Jak długo można jeździć w Norwegii na polskich blachach????Ponieważ każdy z moich znajomych mówi co innego!!! Czy rok od czasu otrzymania umowy o pracę czy rok od czasu otrzymania pozwolenia??? Przebywam w Norwegii z mężem na zasadzie łączenia rodzin, on posiada dłużej pozwolenie na pobyt ja od niedawna. Samochód jest zarejestrowany na męża a ja jestem współwłaścicielem czy jeśli mnie zatrzymają to otrzymam mandat skoro jeszcze nie przebywam tu rok???? Jak wysokie są kary????Prosze o odpowiedź!!!!
jak wysokie sa kary > pozwole sobie wkleic czesc tekstu ktory kiedys tam napisalem
>>> co sie dzieje jezeli osoba zostaje zatrzymana do kontroli , u ustala ze sei nie ma uprawnien
zatrzymuja samochod,
trzeba oddac kluczyki
wzywaja lawete i zabieraja auto o magazynu celnego
po kilku dniacgh zwoluje sie konsylium norweskie celnikow , sprawdzaja czy decyzja o zatrzymaniu pojazdu byla prawidlowa nastepnie wzywaja osobe ktorej zatrzymano auto kazac przyniesc jak najwiecej dokumentow ktore ewentualnie upowazniaja do prowadzenia pojazdu na pl. num. rej.
dlaej sprawa idzie do wydzilu prawnego
naliczanie wstecz wszystkich oplat , oplat jest kilka
wstecznie jest naliczany wat , czyli 25% wartosci samochodu
naliczana jest wstecz oplata jednorazowa (dotyczy daty produkcji sam, kiedy byl sprowadzony, poj, silnika, wydzielanie co2 ,oplata jednorazowa nie ma nic wspolnego z cena samochodu ,
im strsze auto im mniejszy silnik , im mniejsze wydzielanie co2 tym mniejsza oplata jednorazowa ,
Oplata jednorazowa jak i vat to sa poprostu oplaty ktore kazdy musi poniesc ,
NP. AUDI A3 rok 2007 2.0 poj 120KW ,
oplata w tym przypadku wynosi 100 tys nok
pzry duzych autach ta oplata wynosi 500 tys koron
nazywa sie to zwyczajnymi oplatami , kary za chwile !!
najniższa stwaka oplaty karnej wynosi 10%( nalagodniejsza stawka, moga byc wyzsze do 40 %) od vatu i oplaty jednorazowej .( jezeli cos jest malo zrozumiale to prosze zapytac priv)
cdn.co z autkami dalej sie dzieje
Noo.. tak wyglada scenariusz bardziej pesymistyczy, ale dosc realistyczny..

Pamietajmy, ze celnicy to tez ludzie.. i trzeba po prostu z nimi rozmawiac.. Jezeli zgadzamy sie uiscic wszystkie oplaty, wtedy mamy szanse na nieco bardziej amnestyjne traktowanie. Engangsavgift zaplacimy tak czy siak, ale zachowamy mozliwosc pozniejszej renegocjacji (alternativ beregning), karnie zaplacimy tez stawke minimalna i niczego wstecz nam nie dolicza.. i najwazniejsze: samochod nam oddadza

.. Przywykli natomiast do polskiego medrkowania.. Polak zwykle nic nie wie

.. wiec nie warto. Na poblazanie nie mozna liczyc jezeli udowodnia, za samochod byl wykorzystywany w celach zarobkowych.. wtedy zwykle jest nieprzyjemnie..
Jedni jezdza po kilka lat i nie wpadaja.. inni tez, ale jak wpadna to w placz.. Byli juz tacy bujajacy sie esklasami na polskich blachach.. Nie wiem po cholere kombinowac.. Zarabiajac srednia krajowa spokojnie mozna kupic wozidlo, jezdzic bez stresu i bez parcia je splacac..