Edukacja w PL - Norwegia - s10

@Kowalski:
Uśmiech.

Dino napisał:
@Kowalski:
Uśmiech.

To moze wklejmy jakas muzyczke TAM, skoro tyle w nas usmiechu, co Ty na to?

...dobre,dobre

mnie najbardziej podobaja sie w tej 'merytorycznej' dyskusji,glosy autorytetow w dziedzinie pl. edukacji
np:

barbara - od 16lat w no. nauczyciel z przypadku,czy koniecznosci,nigdy nie pracowala w pl.oswiacie,ale za to juz wie, jak to jest z pl. systemem nauczania,chociaz nie ma porownania... (o,nawet sie rymuje!)

no i oczywiscie,glowno dowodzacy:

propagator pl. historii,przebrany za (no wlasnie,co TO ma byc) vikinga?

jesli jestes takim zwolennikiem pl. historii,a w szczegolnosci jej wojennych epizodow,to dlaczego nie wystroiles sie w np: mundur oficera wp. z czasow kampanii wrzesniowej?
pewnie byl za malo medialny...

nastepnym razem jak bedziesz nagabywal nieletnich,lub rozmawial ze swoimi dziecmi,to nie zdziw sie gdy zapytaja:
-tatusiu,czy w czasie II wojny,vikingowie walczyli o wolnosc nasza,wasza i swoja?
na pewno podniesie to swiadomosc historyczna,mlodego pokolenia

malo tego. jedyna osoba,ktora ma doswiadczenie w temacie i moze wniesc cos konkretnego,do tych dywagacji - dostaje 'joby' z lewej i prawej...

p/s:
tylko nie przerywajcie tej powaznej debatyi,humor absurdu - zawsze w cenie!

Ja jestem w No. od 23 lat a nauczycielka z przypadku ( nie z powpolania ) od 16 lat MAM DUZE pojecie o edukacji no.

O pl. oswiacie wiem to co wiem z wlasnych doswiadczen - w koncy uczylam sie w pl. szkolach i uniwerku 12 lat.

...w takim razie,zwracam honor - barbaro...za kazdy pominiety przeze mnie,rok twojego pobytu...

barbara67 napisał:
Ja jestem w No. od 23 lat a nauczycielka z przypadku ( nie z powpolania ) od 16 lat MAM DUZE pojecie o edukacji no.

O pl. oswiacie wiem to co wiem z wlasnych doswiadczen - w koncy uczylam sie w pl. szkolach i uniwerku 12 lat.



I póki co najwięcej wniosłaś do tej "dyskusji" Wiele by się mogli uczyć nasi nauczyciele od ciebie

panladny napisał:
...w takim razie,zwracam honor - barbaro...za kazdy pominiety przeze mnie,rok twojego pobytu...

Chodzilo mi o to, ze mam 16 letnie doswiadczenie w nauczaniu no. w No. szkole a moje dygresje co szkoly pl. sa bazowane na moich przezyciach jako uczen / student , a nie jako nauczyciel

A poza tym nie wierze w powolanie - bardziej w uczciwe wywiazywanie sie ze swoich obowiazkow w danym zawodzie .

retier1 napisał:
barbara67 napisał:
Ja jestem w No. od 23 lat a nauczycielka z przypadku ( nie z powpolania ) od 16 lat MAM DUZE pojecie o edukacji no.

O pl. oswiacie wiem to co wiem z wlasnych doswiadczen - w koncy uczylam sie w pl. szkolach i uniwerku 12 lat.



I póki co najwięcej wniosłaś do tej "dyskusji" Wiele by się mogli uczyć nasi nauczyciele od ciebie

Niezle, jak na nauczyciela z przypadku

   Podsumowałem wydatki związane z rozpoczęciem roku szkolnego. Wyprawka dla jednego dziecka, aby mogło się bezpłatnie uczyć w polskiej szkole, kosztowała około 750PLN. Niby śmieszne pieniądze dla zarabiających w Norwegii, lecz dla rodzin wielodzietnych osiągających dochód w Polsce, taki wydatek może być poważnym obciążeniem budżetu.

yzia napisał:
wszystko nie zalezy od nauczycieli.mam kolezanke ktora uczy w technikum i w zawodowce.powinna uczyc jednego, dwoch przedmiotow ale uczy chyba 4 bo tak jej przydzielil dyrektor.wiec musi uczyc czegos na czym sie nie zna i co jej nie interesuje.powinna sie przygotowywac ale bez przesady zeby zmuszac kogos do czegos takiego. jest dobra w jednej dziedzinie a nie w 4. ale latwiej jest dorzucic jej pare godzin niz zatrudniac nowych nauczycieli.
poza tym ona mowi ze ciezko sie pracuje z dziecmi bo nic je nie interesuje.nie ucza sie nawet prostych podstawowych rzeczy.a rodzice na wywiadowkach sie rzucaja ze ich dzieci nie maja czasu odrabiac lekcji i uczyc sie w domu.Wiec to nie jest tak do konca ze szkola jest wszystkiemu winna.

W takim bądź razie yzia,dlaczego twoja koleżanka nie skorzysta z karty praw nauczyciela? Czemu się nie postawi ?Przecież jest po jej stronie? Tak zażarcie o nią walczono swego czasu,a co dali uczniom w zamian A może odejdzie do innej pracy? Nie,ona tego nie zrobi z dwóch powodów: 1. coś trzeba robić i zarabiać 2.nie po to kończyłam studia. Dzieci nic nie interesuje i nie chcą się uczyć! To co z niej nauczycielka jeśli nie potrafi zainteresować ucznia tym co robi? Dzieci nie są głupie(słowa nauczyciela,nie moje) mają naturalną chęć poznawania i uczenia się,jak większość wyższych form życia. I od tego powinien być nauczyciel żeby im wskazał drogę i sposób na najlepsze wykorzystanie tego daru natury. A kto jak nie nauczyciel , powinien wskazać i pomagać rozwijać indywidualne predyspozycje ucznia?Między innymi barbara nam o tym wspomniała. Odnosząc się do twojego postu madalen.
Powiedziałbym raczej że to nasza kadra nauczycielska schodzi na psy a dzieci biorą tylko przykład. Już wcześniej napisałem że np.lekarze,nauczyciele,adwokaci to kasty. Nie tylko oni zresztą. A nazywa się to ładnie solidarnością zawodową Oprócz Luby,Hilton i barbary jakoś nie widać więcej dyskutantów z tego grona?Nie słyszałem jeszcze nigdy,jak długo żyję żeby nauczyciel występował publicznie przeciwko drugiemu nauczycielowi. No chyba że w drastycznych przypadkach,gdzie już o sąd się sprawa opierała. A jak są traktowani uczniowie w szkołach podstawowych,a zwłaszcza w środowisku wiejskim to już naprawdę osobny temat trzeba by było zrobić. W swojej edukacji spotkałem zaledwie trzech nauczycieli którzy wiedzieli jak z nami rozmawiać i zachęci żebyśmy sami chcieli wiedzieć więcej A ilu wy żeście spotkali?