Jak donosi norweska prasa, sąd uniewinnił mężczyznę z Trondheim od zarzutów molestowania 14-letniej wnuczki. Według sądu dziadek w tym czasie...spał.

Sąd okręgowy w Sor-Trondelag uznał, że oskarżony molestował dziewczynkę śpiąc, w związku z czym nie może zostać za to ukarany.

Sytuacja miała miejsce w 2014 roku, gdy dziadek spał z dziewczynką w jednym łóżku. Nastolatka obudziła się, gdy mężczyzna dotykał dolnych części jej ciała. Wówczas wstała, schowała się w łazience i zadzwoniła do przyjaciela, który niezwłocznie powiadomił policję.

Funkcjonariusze natychmiast po przybyciu na miejsce zabezpieczyli ślady, w tym DNA dziadka na bieliźnie i genitaliach 14-latki.

Mężczyzna od początku twierdził, że musiało to wydarzyć się przez sen. Utrzymywał, iż pamięta zdarzenia jedynie od momentu wstania 14-latki z łóżka.

- Nie pamięta całej sytuacji. Czuje ulgę, że został uniewinniony – powiedział prawnik oskarżonego.

Prokurator żądał ośmiu miesięcy więzienia dla mężczyzny. Nie wiadomo jeszcze czy złoży apelację.



www.mojanorwegia.pl