Też prawda Hilton.
Ale udzielanie się na forum to też dawanie siebie. Wirtualnie ale tak. Każda rada, każdy sprzeciw i uwaga to odkrywanie siebie i dawanie więc nie można tego do końca nazwać zabawą.
Chyba,że Wy tu wszyscy tacy nieszczerzy,plastikowi; udawacze i pozerzy.......w co trudno mi uwierzyć tak naprawdę.
Tyle dobrych rad udzielonych bezinteresownie od czasu gdy tu u Was goszczę, tyle konstruktywnej krytyki w stosunku do osób które zasłużyły na nią ( pomijam krytyki bezsensowne). Takie forum to jak debata publiczna, która jest naprawdę potrzebna; ścierają się poglądy, ludzie kształtują swój światopogląd w oparciu o wypowiedzi innych osób. Są odważniejsi bo wirtualni, nikt im nie da w ry.a za obrażanie, ale z drugiej strony są też bardziej szczerzy niż w realu co pozwala na lepsze poznanie ich osobowości.
I to jest nazywane zabawą ? Mam wątpliwości, bo ja forum nie traktuję jak zabawy.
Ale udzielanie się na forum to też dawanie siebie. Wirtualnie ale tak. Każda rada, każdy sprzeciw i uwaga to odkrywanie siebie i dawanie więc nie można tego do końca nazwać zabawą.
Chyba,że Wy tu wszyscy tacy nieszczerzy,plastikowi; udawacze i pozerzy.......w co trudno mi uwierzyć tak naprawdę.
Tyle dobrych rad udzielonych bezinteresownie od czasu gdy tu u Was goszczę, tyle konstruktywnej krytyki w stosunku do osób które zasłużyły na nią ( pomijam krytyki bezsensowne). Takie forum to jak debata publiczna, która jest naprawdę potrzebna; ścierają się poglądy, ludzie kształtują swój światopogląd w oparciu o wypowiedzi innych osób. Są odważniejsi bo wirtualni, nikt im nie da w ry.a za obrażanie, ale z drugiej strony są też bardziej szczerzy niż w realu co pozwala na lepsze poznanie ich osobowości.
I to jest nazywane zabawą ? Mam wątpliwości, bo ja forum nie traktuję jak zabawy.