Norwegia wprowadzi tymczasowe kontrole graniczne na promach - Norwegia

W czwartek rano norweski rząd wprowadzi tymczasowe kontrole graniczne, by uniemożliwić wjazdu do kraju osobom bez wymaganych dokumentów, zapowiedział Minister Sprawiedliwości i Bezpieczeństwa Publicznego, Anders Anundsen (Partia Postępu, Frp).

„Wprowadzamy czasowe kontrole graniczne na trasach promowych między Norwegią a kontynentem europejskim. Kontrole na obszarach przygranicznych także będą dodatkowo zaostrzone. Celem jest uniemożliwienie wjazdu do Norwegii osobom, które nie mają wymaganych dokumentów podróży", powiedział Anundsen.

Także przewoźnicy będą zobowiązani do kontroli dokumentów przy wpuszczaniu pasażerów na prom. W praktyce oznacza to, że osoby, które nie mają przy sobie ważnych dokumentów uprawniających do wjazdu do Norwegii, mogą zostać zatrzymane już na terminalu promowym.

Anundsen zapowiada także szczelniejszą kontrolę granicy między Norwegii a Szwecją.

„Wprowadzamy dalsze zaostrzenie kontroli na obszarach przygranicznych w Østfold i Hedmark.”
Dodatkowe środki kontroli na lądzie nadal są rozważane.

„Norwegia prowadzi surową i sprawiedliwą politykę azylową. Ministerstwo Sprawiedliwości i Bezpieczeństwa Publicznego będzie na bieżąco dokonywać oceny, czy istnieje potrzeba, aby rozszerzyć zakres kontroli na przejścia graniczne dla ruchu lotniczego i na pozostałe granice krajowe, i czy przedłużyć okres kontroli”, informuje Anundsen.

www.amb-norwegia.pl/news_and_events/komu...ntrols/#.Vl8Im9-rTKK

nic tylko marlboro i wódka robiona z ukraińskiego płynu do spryskiwaczy szyb pójdą w górę
....
Zamiast wódki płyn do szyb
Jak donosi "Rzeczpospolita", mimo wysiłków producentów gangi oczyszczają skażony alkohol. Zmienią w wódkę nawet płyn do szyb.
Do końca nie wiadomo, z jakich substancji produkowane są fałszywe trunki pochodzące z lewych rozlewni. Z informacji "Rz" wynika, że grupy przestępcze najczęściej wykorzystują przemysłowy spirytus, który po oczyszczeniu trafia na rynek. Specjaliści podkreślają, że wykorzystywany bywa też sprowadzany z zagranicy koncentrat płynu do spryskiwaczy.

Śmiertelny alkohol zabija także w Polsce. Czeska policja aresztowała 4 podejrzanych Gazeta przypomina, że w latach 2004-2007 m.in. z Ukrainy wjechało do Polski ok. 40 tys. ton alkoholu, który w papierach celnych uznawany był za koncentrat płynu do spryskiwaczy. Jak czytamy, "w nielegalnych rozlewniach po oczyszczeniu ze skażalników stawał się alkoholem spożywczym

Wprowadzone w zeszły czwartek tymczasowe kontrole na wewnętrznych granicach Schengen oznaczają, że norweskie służby celne wspierają działania norweskiej policji. Przy okazji rutynowej kontroli celnicy będą również sprawdzać dokumenty i zatrzymywać te osoby, które zadeklarują, że chcą ubiegać się o azyl w Norwegii albo nie mają wymaganych dokumentów.

Innymi słowy: podróżni, kierowcy ciężarówek i autobusów, osoby jadące do pracy albo na zakupy - wszyscy, którzy wsiadają na promy z Danii, Niemiec i Szwecji, lub przekraczają granicę między Østfold i Hedmarkiem, muszą mieć przy sobie dokumenty tożsamości, nawet jeśli są obywatelami strefy Schengen.

Zdecydowanie najlepszym dokumentem jest paszport. Prawa jazdy mogą być uznane w przypadku obywateli Norwegii, ale należy się wtedy liczyć z dłuższym czasem kontroli.

Więcej tutaj: www.politi.no/nyhet_15568.xhtml

Norwegia przedłuży zaostrzone kontrole na granicach o kolejne 20 dni.

[AKTUALIZACJA]

Zaostrzone kontrole na przejściach granicznych, lotniskach i terminalach promowych zostaną przedłużone o kolejne 20 dni.

Norwegia wprowadziła zaostrzone kontrole po tym, jak 24 listopada pierwsza ogłosiła to Szwecja.

Ostatnio pisaliśmy o tym, że zaostrzone kontrole na norweskich granicach spowodowały prawie dwukrotne zmniejszenie się liczby uchodźców.

Czytaj więcej: www.mojanorwegia.pl/zycie-w-norwegii/tym...-o-polowe-10798.html

Norweski Minister Sprawiedliwości Anders Anundsen, powołując się na 25. artykuł układu z Schengen, powiedział, że przedłużenie tymczasowych kontroli jest zgodne z regulaminem. Artykuł mówi, że państwo członkowskie może wprowadzić tymczasowe kontrole na granicach, jeśli istnieje „poważne zagrożenie dla porządku publicznego i bezpieczeństwa wewnętrznego”.

Mimo to decyzja norweskiego rządu budzi kontrowersje. Erik Oddvar Eriksen, profesor w Centrum Studiów Europejskich „Arena” na Uniwersytecie w Oslo, powiedział, że rząd nadużywa prawa ustanowionego w 25. artykule układu.

– Nie ma żadnych przesłanek mówiących o tym, że w Norwegii istnieje zagrożenie dla porządku publicznego i bezpieczeństwa. Nie ma na to dowodów – dodał.

Mini-Schengen

Tymczasem przedłużenie przez Norwegię kontroli zbiegło się z piątkową debatą unijnych szefów MSZ o przywracaniu kontroli granic aż na dwa lata.

Obecnie kodeks Schengen pozwala na tymczasowe kontrole graniczne do sześciu miesięcy, a w wyjątkowych sytuacjach nawet do dwóch lat. Z tego prawa, z powodu zbyt dużej fali uchodźców, korzystają na przykład Niemcy na swojej granicy z Austrią.

Luksemburg zaproponował, by Komisja Europejska zaczęła pracować nad rekomendacją, która będzie formalnym warunkiem uruchomienia 25. artykułu układu Schengen.

Unijni dyplomaci przekonywali, że dwuletnie kontrole to przede wszystkim groźba wobec Grecji, że zostanie zawieszona w członkostwie Schengen, jeśli nie zgodzi się na pomoc UE w ochronie swych granic. Obecnie greckie granice są nieszczelne – przenika przez nie większość uchodźców, którzy najpierw uciekają z Syrii do Turcji, potem morzem do Grecji i przez Bałkany na północ Europy.

Dyplomaci twierdzą, że prawo do wydłużenia kontroli mogłoby jednak stać się narzędziem dla stworzenia mini-Schengen. W najgorszym wypadku mogłyby ją tworzyć kraje godzące się na wspólną politykę azylową, czyli także na kolejne rozdzielniki uchodźców. Państwa te kontrolami granicznymi odgrodziłyby się od krajów niechętnych do współpracy z nimi w kwestii imigrantów.

W czwartek podczas szczytu Grupy Wyszehradzkiej w Pradze premierzy Polski, Czech, Słowacji i Węgier powołali Grupę Przyjaciół Schengen. – Odrzucamy wywieranie jakiegokolwiek nacisku na kraje UE w sprawie przyjmowania uchodźców – podkreślił czeski premier.


Źródła: nrk.no, thelocal.no, wyborcza.pl

Nasi współmieszkańcy w muzułmańskiej wierze uważają, że są u siebie, a nie w obcym kraju, reprezentują wyższy poziom cywilizacji, wyznają jedynie słuszną wiarę, więc integracji z nami nie potrzebują. To my musimy przejąć ich wzorce. Zapewne właśnie to, prędzej czy później, nastąpi. A ponieważ są naszymi obywatelami, nigdzie stąd nie pójdą - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Marek Orzechowski, polski dziennikarz, od lat mieszkający w Belgii, autor książki "Mój sąsiad islamista".

wiadomosci.wp.pl/kat,141202,title,Marek-...14322,wiadomosc.html