Jak dla mnie to cały ten temat i post to jeden wielki wkręt.
Chłopak ma 23 lata i zaliczone paręnaście dziewczyn i nie potrafi znaleźć tej jedynej.
Teraz pytanie czego on szuka ?
Ideału na obraz matki, czy opowieści ojca ?
Przecież to oczywiste, że związek nie opiera się tylko na miłości, ale też na wyrzeczeniach i akceptacji wad drugiej osoby.
Jeżeli w wieku 23 lat nie wie się o takich sprawach, to raczej czarno to widzę.
Sprawa pisowni i błędów to już inna sprawa. Zdarzają się błędy każdemu, ale nie w takiej ilości !
Na koniec napiszę, że ja wcale nie jestem antagonistycznie nastawiony, wyraziłem tylko mój punkt widzenia, który jest poparty 18 letnim związkiem.
Pozdrawiam