To ja ci pokaze tartak w pewnym miasteczku gdzie proletariusze za 5 PLN na godzine moga podjac prace od zaraz. Pokaze ci rowniez pewien dom w Gdansku gdzie wlasciciele potrzebowali pomocy domowej lecz "pomoce domowe" krecily nosem na wynagrodzenie 10 PLN za godzine uznajac za niegodne, az musiala za tyle jakas Ukrainka ta prace wykonywac w ich domu i za chwile wykonywala juz w prawie wszystkich domach na tym osiedlu.
Pozatym proletariusz nie moze oczekiwac iz kapitalista odrazu mu da stala prace na zawsze niezaleznie od tego jakie bedzie zapotrzebowanie na jego prace, podczas gdy odwrotnie jak proletariusz dostanie prace sezonowa to oczekuje iz natychmiast kapitalista da mu urlop z pracy a przyjmie odrazu gdy tylko laskawie powroci do kraju. W Polsce rozsadny pracownik fizyczny to zatrudni sie nawet sezonowo a jak bedzie dobrze pracowal to i podwyzke otrzyma i stala prace i specjalista w swoim zawodzie moze zostac lub sie doksztalcic, a nawet z czasem sam moze kapitalista zostac. Proponuje poczytac historie oraz wypowiedzi bylego Prezesa Polonii Warszawa imc Jozefa Wojciechowskiego. Zobaczyc od czego zaczynal jak pracowal i do czego doszedl oraz co sadzi o wielu proletariuszach pomimo iz sam kiedys byl wlasnie takim proletariuszem lecz zamiast narzekac i czekac na zasilek to wolal pracowac i pokazac co potrafi aby piac sie w gore a nie "wegetowac" czekajac ze ktos (podatnik) da.
Pozatym proletariusz nie moze oczekiwac iz kapitalista odrazu mu da stala prace na zawsze niezaleznie od tego jakie bedzie zapotrzebowanie na jego prace, podczas gdy odwrotnie jak proletariusz dostanie prace sezonowa to oczekuje iz natychmiast kapitalista da mu urlop z pracy a przyjmie odrazu gdy tylko laskawie powroci do kraju. W Polsce rozsadny pracownik fizyczny to zatrudni sie nawet sezonowo a jak bedzie dobrze pracowal to i podwyzke otrzyma i stala prace i specjalista w swoim zawodzie moze zostac lub sie doksztalcic, a nawet z czasem sam moze kapitalista zostac. Proponuje poczytac historie oraz wypowiedzi bylego Prezesa Polonii Warszawa imc Jozefa Wojciechowskiego. Zobaczyc od czego zaczynal jak pracowal i do czego doszedl oraz co sadzi o wielu proletariuszach pomimo iz sam kiedys byl wlasnie takim proletariuszem lecz zamiast narzekac i czekac na zasilek to wolal pracowac i pokazac co potrafi aby piac sie w gore a nie "wegetowac" czekajac ze ktos (podatnik) da.