Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
darek47 ... (9721 niezalogowanych)
701 Postów
Ada xxx
(zzzzzzzzzzzzzzzzzzzz)
Wyjadacz
tak calkiem obok tych waszych wzajemnych animozji,nawiazujac do tematu skazanego Polaka...
no wlasnie...ja tu caly czas czytam nie tylko w artykulach,ale i w prywatnych wypowiedziach na forum,on zawinil,zgineli niewinni przez niego itd...
a ja sie zapytam gdzie dystans i obiektywizm?
czy jest udowodnione ponad wszelka watpliwosc,ze naprawa tych bezpiecznikow byla tylko i wylacznie jego decyzja?przeciez tak na dobra sprawe decyzja o naprawie mogla zostac podjeta przez wszystkich,natomiast w bezpiecznikach grzebal tylko jeden,bo technicznie i logicznie nie jest wykonalne,aby grzebali wszyscy
dajmy juz spokoj temu chlopakowi i nie wieszajmy na nim wszystkich psow swiata,bo rzeczywiscie dotykajac tych bezpiecznikow wzial prawnie odpowiedzialnosc na siebie,ale moralnie ta odpowiedzialnosc rozklada sie moze nieco inaczej
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
95 Postów
M C
(Gruzin)
Początkujący
Masz rację truskawka, ale taki jest świat i takie jest prawo. Jeśli jedziesz samochodem z kolegą i kolega namawia cię do szybkiej jazdy, to nie zmienia faktu że mandat zapłacisz TY, jako kierowca a nie kolega.

Faktycznie nie ma sensu dywagować nad sprawą gościa z Drammen.. w sumie trochę mi go żal, ale niech to będzie przestroga dla tych co twierdzą że to nic takiego, "bo każdy tak robi". To nie Polska gdzie wszystko jest rozmyte, prawo można interpretować dowolnie w zależności komu się da w łapę a sprawy ciągną się latami.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
701 Postów
Ada xxx
(zzzzzzzzzzzzzzzzzzzz)
Wyjadacz
no,ale istnieje cos takiego jak podzeganie do przestepstwa czy tez zatajenie
trudno jest mi naprawde uwierzyc,ze nikt absolutnie poza oskarzonym nie wiedzial o tych kombinacjach z korkami
nie sledze procesu,ale mysle,ze calosc ma charakter pokazowy"na przyszlosc"
osobiscie nie wierze,zeby osoby,ktore stosuja takie praktyki wyniosly z tego jakas nauczke
mam tylko nadzieje,ze rodziny domagajace sie odszkodowania maja calkowita pewnosc,ze to nie ich maz/ojciec itd powiedzial tamtego dnia"Franek,umiesz naprawic korki,to bardzo cie prosze zrob to,bo ja musze sie umyc,zjesc i nagrzac sobie w pokoju...."i to,ze nie jest nikt wspolodpowiedzialny zostalo udowodnione ponad wszelka watpliwosc
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
95 Postów
M C
(Gruzin)
Początkujący
Masz rację, w pewien sposób zrobiono z niego kozła ofiarnego, pewnie chciał dobrze, "naprawił" a wyszło jak zawsze. Trzeba mieć odwagę powiedzieć: "chłopaki to jest niebezpieczne i wbrew prawu.. ja nie biorę odpowiedzialności na siebie". Może jakby nie naprawił korków to jeden z drugim mieliby "zimny prysznic" i któryś z nich wreszcie poszedł po olej do głowy że trezba pogadać z właścicielem. Poprostu przed pożarem nie było tematu, rodziny pewnie się przyjaźniły a teraz poczuły zapach kasy.

Mi chodziło natomiast o ZASADĘ zwalania winy na wszystko i wszystkich.. byle samemu się nie przyznać że się popełniło błąd. Tak jak w temacie pt. "oszust", facet najpierw pisze że oszust chce go wywalić z domu, a zaraz przyznaje sie ze nie miał umowy.. wygląda mi to na spisek kosmitów.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(retier1)
Wiking
Wiesz co panie Gruzin,czy Ty się czasem z choinki nie urwałeś?
Czytam od początku wszystko co piszesz i zaczynam się przychylać do zdania panaładnego
Nie wiem ile masz lat,ale chyba nie za dużo jeśli tak mówisz.
Czy tobie się wydaje że wszyscy polacy w norwegi mają dyplom magistra i inżyniera a do tego
dwa lub trzy języki obce?
I na czym niby ma polegać ta twoja asymilacja
A jeśliś taki mądry , to może powiedz nam jak pomóc tym ludziom zmienić swoją mentalność
którą kształtowali średnio 40 lat?
Czy masz w ogóle rozeznanie jaki przekrój zawodowy jest tych ludzi
Jakoś nie widzę tego
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
95 Postów
M C
(Gruzin)
Początkujący
Sluchaj retier, do Norwegii przyjezdzaja ludzie co przez 40 lat na bosaka ryz uprawiali albo z dzida za antylopami biegali i jakos sie umieja dostosowac. A Polacy - EUROPEJCZYCY nie? No prosze cie nie badz niepowazny. Problem polega na tym ze trzeba CHCIEC.. i tyle.

P.S. Mam 26 lat, i codziennie sie urywam z choinki.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-2  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(retier1)
Wiking
Gruzin napisał:
Sluchaj retier, do Norwegii przyjezdzaja ludzie co przez 40 lat na bosaka ryz uprawiali albo z dzida za antylopami biegali i jakos sie umieja dostosowac. A Polacy - EUROPEJCZYCY nie? No prosze cie nie badz niepowazny. Problem polega na tym ze trzeba CHCIEC.. i tyle.

P.S. Mam 26 lat, i codziennie sie urywam z choinki.






Z tym że zapomnialeś jeszcze mnie uświadomić jak się traktuje tych bosych i gołych , a jak nas?
I kto między innymi na to wszystko pracuje,no nie
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(giovi2)
Wiking
retier1 napisał:
Gruzin napisał:
Sluchaj retier, do Norwegii przyjezdzaja ludzie co przez 40 lat na bosaka ryz uprawiali albo z dzida za antylopami biegali i jakos sie umieja dostosowac. A Polacy - EUROPEJCZYCY nie? No prosze cie nie badz niepowazny. Problem polega na tym ze trzeba CHCIEC.. i tyle.

P.S. Mam 26 lat, i codziennie sie urywam z choinki.






Z tym że zapomnialeś jeszcze mnie uświadomić jak się traktuje tych bosych i gołych , a jak nas?
I kto między innymi na to wszystko pracuje,no nie


Dokladnie,popieram retier1
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(retier1)
Wiking
I jeszcze jedna sprawa Guzin.

Nie po to człowiek z drzewa zszedł żeby na nie wracać to nawet oni o tym wiedzą
W naszym przypadku jej po prostu nie ma
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Grzes203)
Wiking
Śmiem podejrzewać że ten skazany miał po prostu pecha i jako ostatni reperował te nieszczęsne bezpieczniki. Prawdopodobnie wiele osób wcześniej radziło sobie w ten sposób z wadliwą instalacją.
To że nie miał wykształcenia elektrycznego jest faktem, ale kilka razy widziałem Polskich elektryków pracujących tutaj bez Norweskich uprawnień, (właściwie to nawet nie wiem czy polskie mieli) na życzenie Norwegów robiących całe instalacje bez faktury oczywiście żeby taniej było.
Jeżeli coś się wtedy stanie kto za to odpowie?
Właściciel? Przecież On zatrudnił elektryka.
Elektryk? Przecież On mówił że nie ma uprawnień.
Czasem niestety takie spory rozstrzyga Sąd Boży.
Kierując się zasadami Gruzina powinienem powiadomić inspekcję pracy i wysłać tym samym kilku Polskich fachowców do domu, pogrążyć Norweskiego zleceniodawcę przy okazji, wyjechać samemu do innego miasta i zaczynać od początku. Tak było by słusznie i wedle prawa, ale jeśli pracujesz z rodakami to popełniasz tym samym finansowe samobójstwo. Takie są realia jak się jest budowlańcem z naszego pięknego kraju przybyłym gdyż większość z Nas patrzy na wszystko przez dziurkę w monecie 1kr.

Długo by pisać jak przeciętny emigrant analizuje wszystko pod kątem zarobków, coś sam naprawi aby zaoszczędzić i przede wszystkim nagina prawo dla korzyści majątkowych.

Retier, masz absolutna rację że mentalności nie zmienimy prawem gdyż nawet kary chłosty sobie z tym nie radziły, ale rację trzeba przyznać też Gruzinowi że jednak inne nacje niż polska łatwiej integrują się z Norweskim otoczeniem oraz w pierwszej kolejności stawiają na język. My niestety uczymy się na końcu.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok