Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

jaja - Norwegia

Czytali temat:
(1365 niezalogowanych)
417 Postów
Brudny Harry
(Hardi)
Wyjadacz








znajdz 5 roznic





3 darmowe miejsca na Final MS


Kot Leonarda da Vinc



Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
417 Postów
Brudny Harry
(Hardi)
Wyjadacz
Noc. Wielki pożar. Siedem jednostek straży pożarnej walczy z żywiołem. Do kierującego akcja podchodzi jakiś facet:
- Jak wam idzie? Nikt ze strażaków nie ucierpiał?!
- Niestety - odpowiada strażak - Dwóch naszych ludzi zostało w płomieniach, a sześciu jest ciężko poparzonych. Ale za to wynieślismy z budynku szesnaście osób... trwa reanimacja...
- Szesnascie osób?!?! Przecież tam był tylko ochroniarz!
- Skąd pan wie?! Kim pan jest???
- Kierownikiem tego prosektorium.

Prezydent Kaczyński odwiedza wzorowe gospodarstwo rolne. Gdy znalazł się w chlewni, pośród stada dorodnych świń, fotoreporterzy natychmiast zaczęli strzelać fotki. Na to Kaczyński:
- Żeby mi tam nie było jakiegoś głupiego podpisu pod zdjęciem! Typu "Kaczka i świnie" czy coś takiego...
- Ależ skąd panie Prezydencie! - odpowiadają
reporterzy. Wszystko bedzie cacy.
Nazajutrz ukazuje sie gazeta ze zdjęciem Kaczyńskiego wśród świń z podpisem:
"Lech Kaczyński (trzeci od lewej)".

Spotyka się w Walentynki dwóch kumpli. Jeden pyta:
- Ej, coś ty taki markotny? Stało się coś?
- Eee, wiesz, z żoną się pokłóciłem. Chciałem jej powiedzieć
"Ale masz ładną torbę" ale się przejęzyczyłem i powiedziałem "Ale
masz ładną mordę".
- To jeszcze nic! Ja siedzę ze swoją starą przy kolacji, chciałem
powiedzieć "Podaj mi sól", a powiedziałem:
"Ty stara szmato! Przez ciebie zmarnowałem 20 lat mojego życia!"


1. Nie będziesz miał Radiów cudzych poza moim.
2. Nie będziesz odbierał Radia mego bez wpłaty.
3. Pamiętaj, aby w dzień święty rentę przysłać.
4. Czcij Ojca swego i Rozgłośnię swoją.
5. Nie zagłuszaj.
6. Nie cudzosłysz.
7. Nie przestrajaj.
8. Nie unikaj fałszywego świadectwa na antenie mojej.
9. Nie pożądaj Maybacha Dyrektora swego.
10. Ani żadnej kasy, która Jego jest.
Będziesz wspierał Ojca Dyrektora z całego serca swego, z całej duszy
swojej, z całej renty swojej i ze wszystkich sił swoich, a Rozgłośnię Jego
jak siebie samego.



Manager ze swoją świtą obszedł już wszystkie zakamarki fabryki,
porozmawiał z kilkoma uśmiechniętymi (i o dziwo znającymi doskonale
język angielski) robotnikami, aż na koniec dotarł do hali produkcyjnej. Po chwili zauważył dwóch stojących naprzeciw siebie gości w zaplamionych kombinezonach, mocno gestykulujących i przekrzykujących warkot maszyn. "Pewnie rozmawiają o jakichś ważnych sprawach produkcyjnych" - pomyślał manager, skinął na swoją osobistą tłumaczkę i powiedział:
- Proszę podkraść się do nich niezauważenie, podsłuchać o czym
mówią, przetłumaczyć na angielski i wieczorem dostarczyć mi spisaną
rozmowę.
- Jestem przecież fachowcem i zdaję sobie sprawę z tego, że więcej
dowiem się o problemach zakładu z takiej rozmowy, niż ze wszystkich
papierów i ocen prywatyzacyjnych - pomyślał.
Wieczorem, po powrocie do hotelu zastał na łóżku kartkę z zapisem
rozmowy:
Majster do robotnika:
- ...wstępuję w intymne związki seksualne z tobą i twoją mamą, ty, kobieta lekkich obyczajów, nawet gwałconej tokarki, kobieta lekkich obyczajów, nie możesz, kobieta lekkich obyczajów, prawidłowo włączyć. Dyrektor, kobieta lekkich obyczajów, polecił w żeński organ rozrodczy, kobieta lekkich obyczajów, wejść z tobą w intymne związki seksualne w tylnej linii bioder, kobieta lekkich obyczajów, jeśli przez ciebie pasywny homoseksualisto znowu nie wykonamy, kobieta lekkich obyczajów, tego nie podobnego do męskiego organu rozrodczego planu, kobieta lekkich obyczajów, który musi zrobić gwałcona z tyłu w linii bioder fabryka.
Robotnik do majstra:
- Majster to mógł wstąpić w intymne związki seksualne ze swoją mamusią, ja już wstąpiłem w intymne związki seksualne w tylnej linii bioder z panem dyrektorem, i nie będę wchodził w takie związki, kobieta lekkich obyczajów z gwałconymi tokarkami. A co najważniejsze na męskim organie rozrodczym wiszą mi wszystkie, kobieta lekkich obyczajów, plany tego gwałconego zakładu.

Przyszedl facet do sauny w drzwiach spotka dilera, który zaproponował mu "dobry towar do spalenia" ale drogi.
Facet kupil
Usiadl w saunie i zapalil skreta. Pali, pali i nic. Zdenerwowany wybiega w reczniku i pyta portiera gdzie facet, ktory tu przed chwila stal
- Wlasnie wsiada do auta.
Facet szybko zlapal taksowke i pedzi za odjezdzajacym dilerem.
Nagle taksołwkarz zgubil droge i wjechali do lasu. Zrobilo sie ciemno i auto sie zepsulo. Taksowkarz wystraszyl sie i uciekl.
Nagle zaczal padac snieg i w oddali slychac bylo wycie wilkow. Facet
poczul potrzebe wiec wyszedl z auta scagnal recznik kucnal i .....
W tym momencie ktos go lapie za ramie i pyta
- Co ty robisz?
- Sram
- W saunie?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
417 Postów
Brudny Harry
(Hardi)
Wyjadacz
Wyciąg z protokołów policyjnych:

"Rano denat pojechał do pracy w hucie. Po pracy wrócił pijany, pobił żonę taboretem zaraz poszedł spać. Nazajutrz żona denata zgłosiła na posterunku, że denat nie żyje(...)"

"Z opinii sołtysa wsi, wystawionej notorycznemu chuliganowi: "W miejscu swego zamieszkania Kazimierz C. cieszy się bardzo dobra opinią. Wprawdzie czasami upija się do nieprzytomności, ale leży wtedy spokojnie na drodze i nikogo nie zaczepia. Dlatego chuliganem w naszej wsi nie jest i cieszy się u nas dobrą opinią(...)".

"Wyżej wymieniony Obywatel był wyraźnie pod wpływem alkoholu, gdyż zataczał się na nogach. Ponadto dowodem jego nietrzeźwości był fakt, że idąc aleją przytrzymywał po kolei każde drzewo".

"Na trawniku w Rynku leżał jak zwykle obok ławki znany mi Zygmunt J. Wymienionego Obywatela nie legitymowałem, gdyż znam go osobiście, a i tak wymieniony nie nosi przy sobie dowodu osobistego, wiec legitymowanie nie miałoby najmniejszego celu. Podany mu probierz trzeźwości nie zmienił koloru warstwy wskaźnikowej, ponieważ Zygmunt J. nie był w stanie nadmuchać w probierz".

"W dniu dzisiejszym wymierzyłem mandat karny w wysokości 100 (słownie sto złotych) Obywatelowi Janowi R. za to, że wjechał do miasta koniem osranym jak krowa".

"52-letnia Karolina W. będąc na przyjęciu weselnym w Siedliskach zaczęła znienacka tańczyć na parkiecie solo i zarzuciwszy sobie spódnice na głowę, ukazała swoje grube nogi pokryte żylakami, czym wywołała powszechne zgorszenie wśród wszystkich weselników(...)".
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
417 Postów
Brudny Harry
(Hardi)
Wyjadacz
uuuuuuuuuppsssssssss, podobny temat juz istnieje, sorki
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(giovi2)
Wiking
Hardi napisał:
uuuuuuuuuppsssssssss, podobny temat juz istnieje, sorki


Ale jaja
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Hilton)
Wiking
hardi, ten o saunie wymiata
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
417 Postów
Brudny Harry
(Hardi)
Wyjadacz
Hilton napisał:
hardi, ten o saunie wymiata
przywale jeszcze kilka innych dowcipow

Sex jest jak peugeot (zaprojektowany by cieszyc)
Sex jest jak tp.sa (laczy nas coraz wiecej)
Sex jest jak philips (lets make things better)
Sex jest jak plus (zmieniamy swiat na plus)
Sex jest jak era (taaaak, taaaak......)
Sex jest jak jogobella (rozkosz extra duzego...)
Sex jest jak prusakolep (kusi, wabi, neci)
Sex jest jak o.b. (ok)
Sex jest jak redbull (dodaje skrzydel )
Sex jest jak milka (daj sie skusic)
Sex jest jak mars (krzepi)
Sex jest jak snickers (na co czekasz?)
Sex jest jak guma orbit (zmniejsza ph w ustach )
Sex jest jak margaryna kasia (pieczenie to tyle radosci)
Sex jest jak bmw (radosc z jazdy)
Sex jest jak chupa chups (musisz je lizac !)
Sex jest jak kurs nurkowania (wejdz glebiej)

Szef do pracownika:
- Panie Kowalski, lubi pan gdy jest duszno, parno i jest pan cały spocony?
- Nie szefie
- A lubi pan ciepłą colę i rozpuszczone lody?
- Oczywiście, że nie szefie
- To się dobrze składa bo przesunęliśmy panu urlop z lipca na grudzień

Czemu kawaly o gitarzystach sa takie krotkie?
Zeby reszta kapeli mogla je zrozumiec.

Jak sie nazywa gitarzysta, ktory zerwal ze swoja dziewczyna?
Bezdomny.

Jak nazywa sie piekna kobieta na ramieniu gitarzysty??
Tatuarz

Dlaczego w nowych nagraniach nie slychac altowek?
Bo w dobrych studiach wyciszaja szumy

Jaka jest roznica pomiedzy skrzypcami a altowka?
Gdyby polozyc je na drodze przed skrzypcami beda slady hamowania

Co wola muzycy rockowi, skrzypce czy fortepian?
Skrzypce, bo łatwiej wyrzucic je przez okno

Spotyka się dwóch jazzmanów. Jeden się chwali:
-Nagrałem ostatnio płytę !
-Sprzedałeś coś ?
-Dom i samochód....

Spotyka się dwóch jazzmanów. Jeden mówi drugiemu:
-Kupiłem ostatnio twoją nową płytę!
-Aaaaa to ty byłeś!

Zespół jazzowy zagrał dobry koncert w klubie i po koncercie przylatuje do nich właściciel:
-Panowie świetnie, doskonale! na bank zagracie u mnie w przyszłym roku.
-Wow super! a możemy w takim razie zostawić tu graty?

Bębniarz mówi do akustyka:
-Ty chyba jesteś jakiś głuchy...!
-Sam jesteś głupi!

Meneger zespołu wpada przed koncertem do kanciapy i widzi ze basista tłucze sie z perkusista.
- Panowie, co to ma byc, za minute wychodzicie na scene!
- No bo on mi rozstroil strune w basie! - krzyczy basista wciskajac perkusiscie paleczke do nosa.
- No i…?
- No i nie chce powiedziec ktora!

Mecz Polska - Brazylia.
Piłkarze Brazyli wchodza do szatni. Patrzą - a tam tylko jedna koszulka dla Ronaldo. No to mowia mu - "Ronaldo, dobra bedziesz gral sam". Reszta druzyny poszla do pubu na piwo..
Ronaldo sam bez bramkarza niezle sie spisywal..
Reszta druzyna w pubie po jakims czasie wlaczyla telegazete zeby zobaczec jaki wynik - 0:1 dla brazyli (34' Ronaldo)
noto sie ciesza.. jakis czas pozniej patrza a tam koniec meczu i wynik 1:1 (83' Rasiak).
Nastepnego dnia spotykaja sie z Ronaldo i mowia:
- Ej, stary, czemu strzelili ci bramke? Przeciez tak dobrze ci szlo...?
- No wiecie panowie - odpowiada Ronaldo - w 46' dostalem czerwona kartke...

Po pracowitej nocy zmęczona Komarzyca wracała do domu.
Marzyła tylko o jednym: Przysiąść w spokoju i przetrawić krwistą
kolację za którą musiała się tyle nalatać.
Pracowity Kornik rył kolejne tunele i drążył przez cały dzień.
Zleceń napływało mnóstwo, nie miał nawet chwili wytchnienia.
Postanowił zrobić sobie przerwę na papierosa i wyszedł na zewnątrz.
I wtedy się spotkali.
Kornik patrzył na ponętne ciało Komarzycy, a ta, obrzucała zaciekawionym spojrzeniem jego muskularne ciało.
- Bzzz bzzz... - Szepnęła Komarzyca
- Bezy bezy - odparł Kornik
To była miłość od pierwszego bzyknięcia. Kochali się jak szaleni,
nie przejmując się niczym. Plotka z szybkością rozeszla się
po łące. I wtedy zaczęły się trudności. Świat stanął im naprzeciw.
Postanowili zalegalizować związek.
Rodziny odwróciły się od nich a znajomi nie chcieli już ich znać.
Zostali wyklęci odrzuceni od reszty społeczeństwa.
Niedługo później urodziło się dziecko....
Potwór zrodzony z krwiopijcy Komarzycy
i niestrudzonego drążyciela Kornika.
Poczwara przed którą wszyscy będą uciekać.. - Dziecko, które tylko rodzice będą kochać....
Z kołyski swymi złośliwymi oczkami spoglądał na
rodziców........
tak narodził się KOMORNIK!


Wraca mąż ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi,że mama jest umierająca
Nie wiem co on tobie powiedział, ale mi radził przygotować się na najgorsze.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
417 Postów
Brudny Harry
(Hardi)
Wyjadacz
Perełki z "Familiady":

- Podaj rodzaj farby.
- Czerwona!
Strasburger - to nie rodzaj tylko kolor
Pyta kolejnego zawodnika:
- Podaj rodzaj farby.
- Zielona!

- Sport, w którym biorą udział zwierzęta.
- Walka jeleni na rykowisku...

- Były premier.
- Rakowiecki

- Podaj rodzaj potwora.
- Kangur!

- Więcej niż jedno zwierze, to...?
- Owca
- Zle. Pytanie przechodzi na druga rodzinę. Więcej niż jedno zwierze, to...?
- Lama

- Co robią koty?
- Skakają

- Dokąd rodzice nie zabierają ze sobą dzieci?
- Do agencji towarzyskiej.

- Jaka może byc bańka?
- Bańka wstańka, taka zabawka.

- Miasto na F?
- yyyyyyy.... FLORYDA!

- Nazwa przylądka?
- Przylądek Zdrój.

- Rodzaj kiełbasy?
- Szynka!

- Wymień zwierzę w paski...
- Biedronka!

- Na czym można siedzieć
- Na tablicy

- Owoc z pestką?
- Truskawka!

- Biblijna para?
- Zeus i Hera!


Perełki z "Jeden z dziesięciu" :

Tadeusz Sznuk: Ile nóg ma salamandra ?
Zawodniczka: Trzy
T.Sz.: To chyba kulawa...

- Prosze podać wzór na pole prostokąta...
- a kwadrat + b kwadrat. - O Boże powiedziałam wzór na obwód
- Niestety Pani wzór na obwód również jest nieprawidłowy..

- Jaką część ciała odciął sobie Vincent van Gogh?
- yyy...yyy... włosy?!

- Głowni bohaterowie "Nocy i dni"
- Jan i Bogumił
- To byłoby takie nowoczesne małżenstwo...

- Jak sie nazywa szpital wojskowy?
- Latryna.

Pytanie (kategoria powiedzenia i przysłowia):
Prosze dokonczyć. - Goły jak Świety...?
Odpowiedź: - Mikołaj...

- Jak nazywa sie mężczyzna którego żona wyjechała na wakacje?
- Rogacz

- Jaki narząd umożliwia rybom oddychanie pod wodą ?
- Syfon

- Ile par oczu ma mucha?
- 100 milionów

- Jak sie nazywał chłopiec z bajki o królowej Śniegu
- yyy... bede strzelał ... Pinokio

- Ile w jezyku polskim rozróżniamy przypadków w liczbie pojedynczej, a ile w liczbie mnogiej?
- Tyle samo

Sznuk: Znajduje sie w spodniach i na świadectwie?
Zawodniczka: PAŁA
Sznuk: Hmm...to też, ale chodziło nam o pasek
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
417 Postów
Brudny Harry
(Hardi)
Wyjadacz












Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
417 Postów
Brudny Harry
(Hardi)
Wyjadacz


Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok