odgrom napisał:
Jestem tu dwa tygodnie i ostatnio przeszlem ciezkie chwile ale moge ci pokrotce opowiedziec cos.
Odgrom, nie znam Twojej historii, ale Brzydal i inni piszac
bez ubarwien o panujacej w Norwegii sytuacji, maja sporo racji.
Pojechales na przyslowiowa "pale" wiedzac doskonale jaka jest konkurecja
na rynku pracy.
Tutaj z zalatwieniem pracy maja problem zony i dziewczyny "starych wyjadaczy",
nie wspominam o Tubylcach. Dlatego "cena" za "ustawienie" rosnie ciagle
i niewiadomo kiedy sie zatrzyma.
Na dzisiaj wiadomo, ze najlepsza strategia
to "wykupienie" sobie juz w Polsce
pewnosci i gwarancji na "start".
Jak bedziesz zmuszony wracac, to sprzedaj np. mieszkanie w Polsce
i zainwestuj w swoja przyszlosc przed podjeciem rozpaczliwych krokow.
Jestem tu dwa tygodnie i ostatnio przeszlem ciezkie chwile ale moge ci pokrotce opowiedziec cos.
Odgrom, nie znam Twojej historii, ale Brzydal i inni piszac
bez ubarwien o panujacej w Norwegii sytuacji, maja sporo racji.
Pojechales na przyslowiowa "pale" wiedzac doskonale jaka jest konkurecja
na rynku pracy.
Tutaj z zalatwieniem pracy maja problem zony i dziewczyny "starych wyjadaczy",
nie wspominam o Tubylcach. Dlatego "cena" za "ustawienie" rosnie ciagle
i niewiadomo kiedy sie zatrzyma.
Na dzisiaj wiadomo, ze najlepsza strategia
to "wykupienie" sobie juz w Polsce
pewnosci i gwarancji na "start".

Jak bedziesz zmuszony wracac, to sprzedaj np. mieszkanie w Polsce
i zainwestuj w swoja przyszlosc przed podjeciem rozpaczliwych krokow.
