Udostępniam kopię listu który dostałem drogą elektroniczną od koleżanki, która jest chora na stwardnienie rozsiane i pyta...
Przeczytajcie sami i może ktoś coś wie jak wyglada leczenie w Norge!
...Dowiedziałam się, że w Norwegii leczenie jest dofinansowane przez szpital, ale czy to prawda, na jakich warunkach i w jakiej kwocie tego nie wiem. To jedynie informacja z internetu z forum...
Polska jest jedynym krajem w Unii Europejskiej, gdzie choremu nie podaje się lekarstwa dotąd dopóki pomaga, tylko są ograniczenia wiekowe i czasowe (na 2 lata lub dla szczęsliwców na 3 lata - ja mam na 3). Nie powino przerywać się leczenia. Po tym czasie, gdy przerwie się przyjmowanie lekarstwa, zwiększa się częstotliwości rzutów i pogarsza stan osoby chorej, czego bardzo się boję.
Lepiej jest nawet w Rumunii...
Za rok kończy mi się lekarstwo finansowane przez NFZ. Dowiedziałam się, że program terapeutyczny dla osób chorych został w marcu br. zaakceptowane przez Ministerstwo Zdrowia i trafił do AOTM - Agencji Oceny Technologii Medycznych. Jeśli oceniliby program pozytywnie to leczenie byłoby przedłużone do 60 miesięcy czyli 5 lat.
Posprawdzałam informacje w kilku aptekach i okazało się, że koszt lekarstwa na dzień dzisiejszy to 5.5 tys. zł / na miesiąc. Tak więc zupełnie nas na to nie stać.
Na razie znalazłam fundację, gdzie będę zbierać 1%. Lecz jest to kropla w morzu. Zapiszę się od listopada i będę wdzięczna za każdą pomoc, aby jak najwięcej osób otrzymało karteczkę z numerem konta.
Myślimy o wyjeździe do którego z krajów Unii Europejskiej lub spoza Unii, więc Norwegia też by mogła być, zwłaszcza, że bardzo mi się tam spodobało
Przeczytajcie sami i może ktoś coś wie jak wyglada leczenie w Norge!
...Dowiedziałam się, że w Norwegii leczenie jest dofinansowane przez szpital, ale czy to prawda, na jakich warunkach i w jakiej kwocie tego nie wiem. To jedynie informacja z internetu z forum...
Polska jest jedynym krajem w Unii Europejskiej, gdzie choremu nie podaje się lekarstwa dotąd dopóki pomaga, tylko są ograniczenia wiekowe i czasowe (na 2 lata lub dla szczęsliwców na 3 lata - ja mam na 3). Nie powino przerywać się leczenia. Po tym czasie, gdy przerwie się przyjmowanie lekarstwa, zwiększa się częstotliwości rzutów i pogarsza stan osoby chorej, czego bardzo się boję.
Lepiej jest nawet w Rumunii...
Za rok kończy mi się lekarstwo finansowane przez NFZ. Dowiedziałam się, że program terapeutyczny dla osób chorych został w marcu br. zaakceptowane przez Ministerstwo Zdrowia i trafił do AOTM - Agencji Oceny Technologii Medycznych. Jeśli oceniliby program pozytywnie to leczenie byłoby przedłużone do 60 miesięcy czyli 5 lat.
Posprawdzałam informacje w kilku aptekach i okazało się, że koszt lekarstwa na dzień dzisiejszy to 5.5 tys. zł / na miesiąc. Tak więc zupełnie nas na to nie stać.
Na razie znalazłam fundację, gdzie będę zbierać 1%. Lecz jest to kropla w morzu. Zapiszę się od listopada i będę wdzięczna za każdą pomoc, aby jak najwięcej osób otrzymało karteczkę z numerem konta.
Myślimy o wyjeździe do którego z krajów Unii Europejskiej lub spoza Unii, więc Norwegia też by mogła być, zwłaszcza, że bardzo mi się tam spodobało