PRZECZYTAJCIE o Barneverns...to szok dla mnie - Norwegia - s7

hilton a ty to chyba w jakims norweskim urzedzie pracujesz......,a pierdola to ty jestes
masz duza wiedze ale nie wiesz wszystkiego.wiec powstrzymaj sie czasem bo mozesz ludziom krzywde zrobic ,juz ci to pisalem.

instytucja nad ktora nie ma kontroli sama w sobie jest patologia,dodatkowo pozyskuja kase na utrzymanie kazdego odebranego dziecka,sady podpisuja tylko ich decyzje,a prawnicy nawet nie podejmuja sie spraw,odzyskanie odebranego dziecka graniczy z cudem,skoncz wprowadzac ludzi w blad

Lusinda, nie moge ci odpowiedziec na wiadomosc, bo u mnie opcja wyslania nadal nie dziala. Nie moge tu napisac wszystkiego co bym chciala, ale moge jedno - na pewno nie chcialam ciebie urazic moimi slowami, mamy po prostu z BV inne doswiadczenia, a dlaczego? Trudno mi powiedziec.

kryss napisał:
hilton a ty to chyba w jakims norweskim urzedzie pracujesz......,a pierdola to ty jestes
masz duza wiedze ale nie wiesz wszystkiego.wiec powstrzymaj sie czasem bo mozesz ludziom krzywde zrobic ,juz ci to pisalem.

instytucja nad ktora nie ma kontroli sama w sobie jest patologia,dodatkowo pozyskuja kase na utrzymanie kazdego odebranego dziecka,sady podpisuja tylko ich decyzje,a prawnicy nawet nie podejmuja sie spraw,odzyskanie odebranego dziecka graniczy z cudem,skoncz wprowadzac ludzi w blad

Posluchaj, daruj sobie juz te wypociny, ok. W ktorym miejscu wprowadzam ludzi w blad? Piszac ze BV nie zabiera dzieci bez powodu? Bo nie zabiera i nie jest to wprowadzanie w blad. A to, ze zabranego dziecka nie mozna tak latwo odzyskac, to prawda. Czy to moja wina, ze ludzie traca dzieci?
Aby byc obiektywnym, trzeba mowic o wszystkim, a ty mowisz tylko o minusach.
Daruj sobie stwierdzenia pod tytulem " juz ci pisalem", bo nie jestes moim mentorem ani ojcem, ani nikim kto moze mnie ganic w jakikolwoek sposob, albo dawac porady dotyczace tego co pisze.
Co sie tyczy mojej wiedzy i doswiadczenia w Norwegii, to mam bardzo duze. Owszem, wszystkiego nie wiem, dlatego wypowiadam sie tylko w tematach, w ktorych jestem zorientowana. Nikt nie jest omnibusem. A ty z zazdrosci, ze ktos wie wiecej potrafisz jak maly chlopiec dokuczac. Ja ci tez "juz pisalam", abys przyhamowal z filozofia z piaskownicy madralo za dyche.
Zegnam, nie zaczepiej mnie wiecej na forum.

hilton -mam sasiada norwega ktory co tydzien glosno imprezuje i drugiego sasiada norwega bardzo porzadny czlowiek,pierwszy kilka razy zarobil zjebke od nas,ma to w dupie bo jestesmy polakami,kiedys pytam tego porzadnego,dlaczego nie reaguje na to co ten wyprawia odp......."bo mam dzieci....rozumiesz?" sama ta sytuacja daje do myslenia,i to nie naduzywajacy polak

sama zaczelas

a zazdrosc to obce uczucie dla mnie

Hilton napisał:
... Ja ci tez "juz pisalam", abys przyhamowal z filozofia z piaskownicy madralo za dyche.
Zegnam, nie zaczepiej mnie wiecej na forum.
Tak ...
a propos ...

BARDZO MĄDRA RADA , ZE STRONY ..."Hilton"...
---
..."kryss"...

Weź ją szczególnie pod uwagę ... i daj se już siana , bo jesteś za cienki w uszach , by dorównywać ..."Hilton"...
---

Otoz to... "zarobil zjebke". W Norwegii "zjebkami" niczego sie nie zalatwi. Z doswiadczenia wiem, ze wszystko mozna zalatwic tylko spokojna rozmowa. A imprezy wolno robic kazdemu, jest tu taki zwyczaj, ze na drzwiach klatki schodowej lub w windzie przykleja sie info, ze bedzie impreza.
Co to porzadnego sasiada - tak, daje do myslenia, ale dlaczego ty od razu myslisz o BV? W BV pracuja normalni ludzie, z ktorymi normalnie sie rozmawia i jak nie ma podstaw, to dziecka nie zabiora.
Jezeli chodzi o uciazliwego sasiada, jezeli robi cos wbrew prawu, mozna zadzwonic na policje. A imprezowac mu wolno.
P.s. nie zaczelam, napisalam obiektywnie. Jeslibym nie miala stycznosci z BV, to bym sie nie wypowiadala na ich temat.

...na

klopoty

rutkowski...

i cale szczescie
tylko jesli pisze glupoty to nie pozostawie tego bez komentarza
a ty sie gabrys nie martw ciebie napewno nie odbiora bo na bimber by nie wyrobili
ma baba wiedze i owszem,ale przy tym jest przmadrzala i zarozumiala,i traktuje wszystkich z gory.
zreszta niewazne

tak a sasiad sie zrewanzuje i zadzwoni do bv. i kto na ty lepiej wyjdzie.....