Jakos nie przeklada sie to na nasze finanse. Non stop czytam "rekordowe zyski" koncernow paliwowych, stacji benzynowych, bankow, exportu owocow morza nie wspominajac o przemysle zbrojeniowym i nie moge zrozumiec jak tak bogaty kraj ma czelnosc tak okradac swoich obywateli zadajac dodatkowych 14tys podatku rocznie, oplat za jazde zdezelowanymi drogami, kasy z dupy za paliwa itd itd. Duzo by opowiadac. Niepojete!