Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

10
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Polak ma być mądry przed szkodą, nie po. „Przyjechaliśmy tu, by żyć i zarabiać, a nie tylko pracować” - Norwegia

1 Post
Redaktor
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
Stash Qu
(stashqo)
Wiking
Nie wiem jak związek zawodowy, który Pan Mirosław promuje, ale dotychczasowe kontakty ze związkami u mnie i znajomych opierały się na tym, że byliśmy członkami tylko w dniu przelewu składki a w razie problemów udawali, że nas nie znają. Jak dla mnie lepiej się sprężyć, znaleźć dobrą firmę i w niej spokojnie pracować niż bulić składki co miesiąc i mimo to żyć w niepewności co pracodawca odwali i czy związki kiwną palcem czy też nie.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
Robert Nowak
(rono)
Wiking
Tak, ale chyba mówisz o produktach związkopodobnych, które grasują po Norwegii. Jeśli chodzi o te prawdziwe związki, które reprezentuje pan Mirosław, to jasne jest, że mają nas głęboko w poważaniu. Mówię o norwegach. Dobrze, że jest ktoś taki. Ja w sobotę na pewno będę. Pozdrawiam. Dzięki za artykuł.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -3  
Odpowiedz   Cytuj
3258 Postów
boj fra oszlo
(bojfraoszlo)
Maniak
...dla niezamożnych jest też związek zawodowy typowo polski
..SOLIDARITETNORGE.
...miesięcznie 100 nok
...Ps. jakie macie opinie o tym związku?
...tanio... ale czy dobrze i skutecznie?
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -7  
Odpowiedz   Cytuj
234 Posty

(S83)
Stały Bywalec
A ja mam nie miłe wspomnienia z tymi właśnie związkami tylko kiedyś były tam nasze "Panie", i na spotkaniach było wszystko pięknie by tylko namawiać innych by się zapisywali, powoływali swoich "mężów zaufania" którym potem firma sponsorowała wczasy by zgadzali się na wszystko a ludziom wciskali ciemnotę że tak ma być. Największym absurdem było podpisanie umowy akordowej u zleceniodawcy (śmieszna firemka O.K) na 15 ludzi z beamingu za najniższą możliwą od 7 do 18 bez ekstra nadgodzin z możliwością odebrania avspaceringu tylko wtedy kiedy firmie beamingowej pasowało i finał był taki że Polacy tyrali jak osły za stawkę sprzątaczki a Norwedzy za picie kawy i poganianie zwineli spory bonus akordowy, gdy ktoś prubował odmówić podjęcia pracy był zastraszany że nie dostanie postojowego (stare dobre umowy) a zleceń niby brak bo sezon zimowy.
Po 3 latach płacenia składek jak uległem sporemu wypadkowi to przestali odbierać telefony i tyle było pomocy z ich strony, cały ten "mąż zaufania" (nie ten wymieniony Pan) był na tym projekcie z
to się ulotnił. A że firma wielka i wynajmowała sporo ludzi to i w protokole wypadkowym napisali co chcieli a on to potwierdził choć 5% było prawdziwe.
To związki zgodziły się kiedyś na śmieciowe umowy, na avspasering (chyba największe dziadostwo bo to był praktycznie koniec płatnego 50% i 100%) a kiedyś związki opłacało prawie 90% przyjezdnych i 99% norwegów.
Teraz niby prubują coś działać tylko przy tych umowach co oni mogą.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 9  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
janusz Sobisz
(james1963)
Wiking
To jedna totalna ściema.
W umowie podaje się czas pracy tygodniowo (37,5) a nie w rozliczeniu rocznym to jest jak po 10 latach ktoś policzy sobie godziny i powie że teraz to pan pojedzie sobie do kraju a za dwa lata się spotkamy , również są problemy z papierami NAV-u
bo firmy nie mają obowiązku dawać prace. I tym sposobem rząd norweski zarobił kasę. Tylko to nie jest uczciwe - podatki ściągają a co w zamian nam dają - problemy tylko
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj
1401 Postów
Onty_Ja_Gabriel_3.
(Onty_Ja_Gabriel_3.)
Maniak
james1963 napisał:
To jedna totalna ściema.
W umowie podaje się czas pracy tygodniowo (37,5) a nie w rozliczeniu rocznym to jest jak po 10 latach ktoś policzy sobie godziny i powie że teraz to pan pojedzie sobie do kraju a za dwa lata się spotkamy , również są problemy z papierami NAV-u
bo firmy nie mają obowiązku dawać prace. I tym sposobem rząd norweski zarobił kasę. Tylko to nie jest uczciwe - podatki ściągają a co w zamian nam dają - problemy tylko
Cóż słyszałeś, że gdzieś dzwonią tylko nie wiesz czy w kościele czy w cerkwi.
Z twojej wypowiedzi jasno wynika iż totalnie nie znasz się na tym co piszesz, a jedynie powielasz, zasłyszane wypowiedzi innych podobnych tobie.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -5  
Odpowiedz   Cytuj
3 Posty
MB MB
(Oshin)
Wiking
Odpowiadając na komentarze:
1. Stash Qu nie sądzę żeby nasi rodacy się nie sprezali. Większość z Polaków to bardzo dobrzy fachowcy ale nie mogą być fachowcami we wszystkim. Jakby wszystko byłoby zgodne z przepisami to nikt nie potrzebowałby prawników, inspekcji pracy, związków zawodowych, .... . Ja odbieram telefony nawet po godzinach pracy ponieważ wiem że nie każdy ma czas rozmawiać o sprawie w czasie pracy. Na spotkania bardzo zapraszam. Jeżeli ktoś zgłosił do mnie jakaś sprawę to proszę tylko o jedno. Zadzwonić do mnie po dwóch dniach i zapytać co ze sprawą.
2. Robert Nowak osoby z którymi pracuje nie mają podziału na narodowości. Jakby miały to nie pracowałbym w związkach zawodowych (oddział 603).
Do zobaczenia na spotkaniu. Proszę dzwonić do mnie jak będzie Pan na miejscu.
3.boj fra oszlo tutaj muszą odpowiedzieć inni
4.G G nie znam tej sprawy ale z chęcią dowiem się więcej. Mąż zaufania to nie dożywotnie stanowisko. To pracownicy go wybierają dlatego ważne jest aby zadać spotkań i przychodzić na nie. To Wy oceniacie pracę męża zaufania. On ma reprezentować Was. Proszę do mnie zadzwonić.
Co możemy z tymi umowami? Proszę zobaczyć jakie umowy dostaną Pana koledzy pod koniec roku. Proszę poczytać o wymaganiach Veidekke, Betonmast i projektach kommuny (podobno inne firmy też dołączyły do tego ale nie widziałem jeszcze dokumentów). Te firmy mają na względzie pracowników agencji pracy. Często mam kontakt z mężem zaufania z Veidekke - sprawdza stawki, akord, kontrakty oraz inne rzeczy które dotyczą pracowników agencji pracy.
Również polecam artykuły związane ze zjazdem krajowym związków zawodowych oraz wypowiedzi polityków o przyszłości bemanningów.
5 kamil k*****l dziękuję ale jakby Pan nie zauważył informuję też o innych instytucjach. Wybór należy do Was. Proszę pamiętać im więcej wiecie tym lepiej dla Was.
6 janusz Sobisz jeżeli pracownicy mieliby problem z NAV na tych umowach to politycy z chęcią chcieliby to wiedzieć. Skąd to wiem? Ponieważ miałem takie pytania od osób związanych z politykami. Pytałem pracowników i jeszcze nie słyszałem aby ktoś miał problemy żeby dostać dagpenger na takiej umowie. Problemy są z niektórymi agencjami które nie wystawią dokumentów do NAV kiedy pracownicy nie mają pracy.
Stanowisko Fellesforbundet jest jasne

www.fellesforbundet.no/kampanje-flere-fa...er---mindre-innleie/

Stała praca jest ważna dla Nas wszystkich. Kontrakty które "mówią" kiedy pracujemy a kiedy mamy wolne. W artykule jest wzmianka o kontraktach. Jest tam odnośnik do strony z kontraktem po polsku.
Proszę do mnie zadzwonić to wyjaśnię o co chodzi z tymi procentami lub zapraszam na spotkanie.

Bardzo dziękuję za komentarze.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
Rene Artua
(Rene Artua)
Wiking
T
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
Rene Artua
(Rene Artua)
Wiking
Stash qu
Niestety ale masz rację.
Mam podobne doświadczenia.
Jeśli chodziło o płatności to byli pierwsi. Gdy po kilku latach regularnego płacenia pojawiły się problemy z nieuczciwą firmą to odwlekali sprawę zamiast zareagować. Nawet gdy podałem im dowody na tacy pod nos to nie zareagowali.
Mam jednak wrażenie że pan Mirek próbuje coś zrobić.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -3  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok