Ale to powinno byc normalne, ze na urodziny zaprasza sie tylko tych, z ktorymi sie przyjaznisz i ktorych lubisz. Tego powinno sie dzieci od malego uczyc, ze nie wszyscy ci lubia i nie wszyscy cie beda lubic, a najwazniejsze miec prawdziwych przyjaciol i przebywac w ich gronie. W jakim celu ma zapraszac 15 osob, z ktorych ponad polowa jest dziecku calkiem obojetna, a czesc wrecz wroga? Nie lepiej zaprosic 5 osob z 15 i miec przyjazna atmosfere na urodzinach, a nie pokaz fikcyjnej integracji, ktora w tym wypadku nie ma zwiazku z narodowoscia dzieci.
6 Lat, 8 Miesięcy temu