Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

1 Post
Xx1
(Xx1) Online
Wiking
Fakty? Wolę pozostać anonimowy a przez fakty każdy kto mnie zna wiedział by kim jestem. Nie nazwałem nikogo miernota, do każdego mam szacunek i jestem z natury miłym człowiekiem. Nie oceniaj mnie ani innych bo czasami życia nie starcza by poznać innego człowieka. Nie wiem czy masz rodzine, czy masz kogoś na utrzymaniu, ja mam i cieżko mi sie wyrobić w 400000 żyjąc skromnie, by mieć cos wiecej muszę trać po godzinach zamiast spędzać ten czas z rodzina. Z drugiej strony widzę sasiadow, którzy pracują do 16 lub wcale nie pracują i żyją sobie lepiej. Wyjazd nie wchodzi w grę, dzieci po norweskiej edukacji zginęły by w Polsce marnie, zreszta dzieci emigrantów z reguły maja wiecej „otwartych drzwi” w norwegi niż ich rodzice. By coś tu zmieniać, udzielać sie w polityce to trzeba miec czas. To Norwegowie musza sie obudzić i znów skierować ten kraj na właściwe tory, często o tym z nimi rozmawiam, ale oni to akceptują ze jest gozej i mówią ze bedzie jeszcze gozej.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 7  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
Xx1
(Xx1) Online
Wiking
Co do Warszawy to chyba ostatni raz tam byłeś z wycieczka szkolna. Jedz na wilanow czy zobacz wille w Konstancinie, tam głownie mieszka 3sort. Jesli nie znasz tam nikogo to raczej nie zobaczysz jak ludzie żyją. Ja mam tam dużo rodziny i przy nich i ich znajomych czuje sie jak biedak, a to tylko średnia klasa. Kilka mieszkań w centrum to jeszcze średnia klasa, 3sort ma biurowce na własność i oni moga sie nazywać bogatymi. Oczywiście jest tam wyścig szczurów, ludzie zrobili sie tam bardzo bezpośredni i nerwowi a do tego patrzą z pogarda na tych, którzy sa z tylu, ale faktem jest ze jak ktoś jest zdolny i przebiegły to szybko sie dorobi. W Norwegi jak juz ktoś kupi dom to jest to sukces, albo jak ktoś nie musi fizyczne pracować...
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 8  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
Xx1
(Xx1) Online
Wiking
Dodam jeszcze ze w Oslo niedługo ludzie beda sie zapożyczać by mieć na bramki, chyba ze przerzuca sie na rowery (dojazd do pracy dwie godziny pod górkę, ale po pracy juz z górki, w zimie oczywiście narty). Rzad juz myśli jak opodatkować powietrze by ludzie bardziej o nie dbali. Zreszta czego sie spodziewać po ludziach, którzy zamknęli dochodowe lotnisko w Rygge...
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 16  
Odpowiedz   Cytuj
4 Posty
santo77
(santo77)
Wiking
Xx1 napisał:
Fakty? Wolę pozostać anonimowy a przez fakty każdy kto mnie zna wiedział by kim jestem. Nie nazwałem nikogo miernota, do każdego mam szacunek i jestem z natury miłym człowiekiem. Nie oceniaj mnie ani innych bo czasami życia nie starcza by poznać innego człowieka. Nie wiem czy masz rodzine, czy masz kogoś na utrzymaniu, ja mam i cieżko mi sie wyrobić w 400000 żyjąc skromnie, by mieć cos wiecej muszę trać po godzinach zamiast spędzać ten czas z rodzina. Z drugiej strony widzę sasiadow, którzy pracują do 16 lub wcale nie pracują i żyją sobie lepiej. Wyjazd nie wchodzi w grę, dzieci po norweskiej edukacji zginęły by w Polsce marnie, zreszta dzieci emigrantów z reguły maja wiecej „otwartych drzwi” w norwegi niż ich rodzice. By coś tu zmieniać, udzielać sie w polityce to trzeba miec czas. To Norwegowie musza sie obudzić i znów skierować ten kraj na właściwe tory, często o tym z nimi rozmawiam, ale oni to akceptują ze jest gozej i mówią ze bedzie jeszcze gozej.wydaje ci sie ze zyja lepiej oni nie maja nic swojego wszystko jest za pozyczone ...probowalem ich zrozumiec i kojarza mi sie norwedzy z cytatem z Milczenia Owiec cytuje : A w odali bylo slychac beczenie owiec idacych na rzez............
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 12  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
Xx1
(Xx1) Online
Wiking
Cieżko zrozumieć Norwegów, przyjeżdżając do skandynawi nie spodziewałem sie ze oni sa tak inni niż reszta Europy. Chyba na całym świecie dewiza jest ze „każdy jest kowalem swojego losu” a tu maja coś zupełnie innego, janteloven. Moze nie każdy Norweg wie co to znaczy, ale tu liczy sie przeciętność, nawet jak osiągasz sukcesy to zarobisz troszkę wiecej niż reszta, bogactwo innych strasznie kłuje w oczy resztę. Rozpisałem sie pod tym artykułem by ostrzec innych polakow by nie ściągali tu rodzin. Polacy tu osiedleni często sami siebie okłamują, koloryzują ze jest tu dobrze by nie czuć bólu porażki, mówią o zarobkach, ale milczą o wydatkach, wiec wielu sie nabrało. Moze cześć z nas mała w Polsce bardzo zle i zamiast wyjechać do dużego miasta wyjechali za granice, gdzie sie okazało ze podobnie jak w Polsce wydasz to co zarobisz. Moja rodzina od dawna emigrowała do krajów gdzie było bardzo dobrze, Norwegia np. z poziomem życia sie nawet nie zbliżyła do tego co było u szczytu w USA czy w Niemczech. Pracowałem w Niemczech jak juz zaczęło sie trochę psuć, ale mieszkanie czy jedzenie kosztowało prawie nic, w Norwegi musisz wydać majątek by mieszkać i mieć co jeść, za to sprzęt RTV AGD czy nawet auta sa stosunkowo tanie, tylko to nie sa priorytety.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 14  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
Xx1
(Xx1) Online
Wiking
Bo jesteśmy typowymi Polakami Próbowałem z tym walczyc, ale cieżko jest zmienić mentalność. Dziś w modzie jest być dumnym z tego ze sie jest Polakiem, ja zawsze byłem z tego dumny. Moja generacja i poprzednia lubi cieżko pracować i narzekać ze jest zle. Cóż... Tak bardziej serio, to ja chwale Polskę za zmiany a narzekam na to ze Norwegia upada. Naprawdę tak cieżko zauważyć ze stawki godzinowe rosną wolniej jak ceny a do tego dochodzą wydatki na bramki i inne bzdety, prawo zaczyna mieszkańców traktować jak oszustów i tnie koszty gdzie tylko sie da a przy tym dochody kraju ciagle rosną. Poza tym spekulanci wywindowali ceny norweskich kurników do tego stopnia ze jak tak dalej pójdzie to bedzie jak w japoni ze kilka pokoleń bedzie spłacało nieruchomość, deski sprichnieja a dług pozostanie... udając ze wszystko jest wpozadku nie zmienimy życia na lepsze. Najpierw dostrzegamy problem a pózniej myślimy jak go rozwiązać.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 9  
Odpowiedz   Cytuj
62 Posty

(3sort)
Początkujący
Xx1 napisał:
Co do Warszawy to chyba ostatni raz tam byłeś z wycieczka szkolna. Jedz na wilanow czy zobacz wille w Konstancinie, tam głownie mieszka 3sort. Jesli nie znasz tam nikogo to raczej nie zobaczysz jak ludzie żyją. Ja mam tam dużo rodziny i przy nich i ich znajomych czuje sie jak biedak, a to tylko średnia klasa. Kilka mieszkań w centrum to jeszcze średnia klasa, 3sort ma biurowce na własność i oni moga sie nazywać bogatymi. Oczywiście jest tam wyścig szczurów, ludzie zrobili sie tam bardzo bezpośredni i nerwowi a do tego patrzą z pogarda na tych, którzy sa z tylu, ale faktem jest ze jak ktoś jest zdolny i przebiegły to szybko sie dorobi. W Norwegi jak juz ktoś kupi dom to jest to sukces, albo jak ktoś nie musi fizyczne pracować...

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony twoimi zdolnosciami jasnowidza. Doskonale wiesz co w zyciu robilem i robie, gdzie jezdze i jezdzilem, jakiemam wyksztalcenie itd.itd. Imponujace!!!!!!
Co do twojej, wiadacej Warszawy.Rozumiem z tego ze warszawska pielegniarke stac na wiecej w Warszawie niz norweska w No. No i fajnie -----------brawo dla niej
I tak samo jest z nauczycielem. I ze sprzataczka. I z urzednikiem. I z kasjerka na dworcu i w sklepie.
Ach nie...............sorry...........oni przeciez nie sa zdolni to im sie nie nalezy
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -2  
Odpowiedz   Cytuj
3258 Postów
boj fra oszlo
(bojfraoszlo)
Maniak
Xx1 napisał:
Bo jesteśmy typowymi Polakami Próbowałem z tym walczyc, ale cieżko jest zmienić mentalność. Dziś w modzie jest być dumnym z tego ze sie jest Polakiem, ja zawsze byłem z tego dumny. Moja generacja i poprzednia lubi cieżko pracować i narzekać ze jest zle. Cóż... Tak bardziej serio, to ja chwale Polskę za zmiany a narzekam na to ze Norwegia upada. Naprawdę tak cieżko zauważyć ze stawki godzinowe rosną wolniej jak ceny a do tego dochodzą wydatki na bramki i inne bzdety, prawo zaczyna mieszkańców traktować jak oszustów i tnie koszty gdzie tylko sie da a przy tym dochody kraju ciagle rosną. Poza tym spekulanci wywindowali ceny norweskich kurników do tego stopnia ze jak tak dalej pójdzie to bedzie jak w japoni ze kilka pokoleń bedzie spłacało nieruchomość, deski sprichnieja a dług pozostanie... udając ze wszystko jest wpozadku nie zmienimy życia na lepsze. Najpierw dostrzegamy problem a pózniej myślimy jak go rozwiązać.


...znów tutaj wróciłes,zeby smędzić na Norwegie?
...przypomnisz swój poprzedni nick,bo nie chce mi sie grzebać w ,,nieodległej prehistorii,,?
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -2  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
Xx1 napisał:
Rozpisałem sie pod tym artykułem by ostrzec innych polakow by nie ściągali tu rodzin. Polacy tu osiedleni często sami siebie okłamują, koloryzują ze jest tu dobrze by nie czuć bólu porażki, mówią o zarobkach, ale milczą o wydatkach, wiec wielu sie nabrało.
Nie wiem czy masz rodzine, czy masz kogoś na utrzymaniu, ja mam i cieżko mi sie wyrobić w 400000 żyjąc skromnie, by mieć cos wiecej muszę trać po godzinach zamiast spędzać ten czas z rodzina. Z drugiej strony widzę sasiadow, którzy pracują do 16 lub wcale nie pracują i żyją sobie lepiej.
W Norwegii majac normalna, przecietna prace (czyli przecietne zarobki), to w rodzinie musza pracowac obydwie osoby, a nie tylko jedna. Jak 2-wie osoby wyciagna te 400000, to nie jest juz chyba tak zle? No i nie kazdy mierzy ilosc szczescia w pieniadzach. Ja na przyklad mierze w ilosci wolnego czasu. Moze twoi sasiedzi tez tak uwazaja. Bo w koncu duzo nie moga miec, jezeli nie pracuja.

Ogolnie, nie wiem czego sie spodziewales? Ze dadza ci wszysko na tacy lub docenia, ze raczyles sie nauczyc ich jezyka?

I nie mysl, ze nie rozumiem o czym piszesz. Ale moze miales troche za wysokie oczekiwania.
Inny kraj = inne problemy, a nie ich brak
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
Xx1
(Xx1) Online
Wiking
Przepraszam, nie miałem na myśli 400000 rocznie tylko 40000 miesięcznie, ze to mało na przeżycie kilkuosobowej rodziny. Pamietam jak znajomy wyjechał po wejściu polski do UE do Irlandii. Po kilku miesiącach, bez znajomosci języka, wynajął w pełni wyposażony dom i ściągnął żonę i 4 dzieci, bardzo sobie chwalili standard życia. W USA czy w Niemczech w latach 80-90-tych pieniądze niemal leżały na ulicy, Norwegia nawet nigdy sie nie zbliżyła do tego co oni wtedy mieli. Wielu ambitnych polakow zrobiło kariery w tych krajach (prawdziwe kariery, a nie ze ktoś kupił sibie dom i nie musi juz pracować fizycznie za kilku). Sam siebie okłamywalem będąc tutaj, starałem sie myślec pozytywnie i mieć nadzieje. Wielu znajomych, którzy byli tu jeszcze przede mną narzekali na ten kraj a ja miałem ich za malkontentów. Awersji do tego państwa nie wyssałem z palca, po prostu pukałem do wielu drzwi i spotkałem sie z dyskryminacja i rasizmem. Oczywiście Norwegia ma plusy, tylko jak mieszkanie i jedzenie zaczynaja kosztować wiecej niż przeciętna wypłata dla Polaka to człowiek zaczyna sie martwić ze za kolejne 10 lat bedzie trzeba wybierać czy mieszkać czy jeść. Ja dopiero niedawno założyłem tu konto, moze i ktoś inny psioczył na Norwegię wcześniej, po kilkunastu latach prób poprawy życia w tym kraju dołączyłem do reszty polskich malkontentów.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 6  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok