Jesteś tu:
Strona główna
Artykuły
Nowotworowy kapitalizm
Nowotworowy kapitalizm
Mateusz Chudzicki 08/12/2016
Prawdziwy socjalista czy komunista musi mieć wysoko rozwiniętą zdolność empatii. To właśnie ta umiejętność sprawia, że walka o nasze ideały jest szczera i może być odbierana na poważnie. Jednak w dzisiejszej erze dominacji korporacji, marginalizacji kultury czy totalnego konsumpcjonizmu znalezienie kogoś o empatycznym spojrzeniu na rzeczywistość jest naprawdę bardzo trudne. Empatia zanika i nie trzeba długo szukać by się o tym przekonać.
Tak samo nie trzeba długo się zastanawiać, aby móc odpowiedzieć sobie na pytanie, co ponosi winę za ten stan rzeczy. Bezsprzecznie bowiem wina spoczywa na systemie gospodarczym opartym na prywatnej własności środków produkcji i na czerpaniu z nich zysków. Jednym słowem: kapitalizm. Destruktywne działanie kapitalizmu wykracza bowiem daleko poza ramy tematów związanych z nierównościami społecznymi, biedą czy hańbiącymi warunkami pracy ludzkiej.
Kapitalizm wżera się w tkankę społeczną redukując samą ludzką mentalność. Powoduje on całkowite upodlenie społeczeństwa oraz sprawia, że staje się ono małostkowe. Nastąpiły czasy swoistego zidiocenia. Gdziekolwiek byśmy się nie udali jesteśmy zalewani splendorem głupot, które cechuje szczególnie grubiański humor i populizm, a wszystko to okraszone jest wręcz pornograficzną i narkotycznie działającą wizualizacją.
Kolejne pokolenia wychowywane w tej erze konsumpcji, wyzysku czy kapitalistycznej żądzy krwi są pokoleniami straconymi, gdyż tylko niewielka część z tych młodych osób osiągnie i wykształci w sobie prawdziwy gen empatii, czy współczucia, nie wspominając o chęci przerwania burżuazyjnej hegemonii, która to hegemonia sprawia, że socjalistyczne postulaty są obecnie marginalizowane oraz przedstawiane społeczeństwu w niekorzystny sposób (dzieje się tak choćby w ramach systemu edukacji, w szczególności dzięki obowiązkowym lekcjom podstaw przedsiębiorczości, na które sam uczęszczałem).
Kapitalizm niesie ze sobą bardzo daleko idące skutki. Z tego powodu można porównać go do nowotworu, który systematycznie i regularnie wyniszcza organizm od środka. I żeby zupełnie przelać czarę goryczy należy mieć również świadomość, że ten sam kapitalizm prowadzi do pewnych zjawisk, które w tym systemie są następnie utrwalane i stają się "scementowane" zamiast zwalczane.
Mowa tu o wszelkiego rodzaju nierównościach, które w kapitalizmie są wręcz pielęgnowane. Jest to ideologia, która posiada destruktywny wpływ na społeczeństwo. Kapitalizm prowadzi oczywiście do wyobcowania, rasizmu, ksenofobii, patriarchatu, homofobii, szowinizmu... Nie ma od tego odstępstwa. Ale dlaczego tak się dzieje? Gdyż ludzka mentalność w kapitalizmie zmienia się diametralnie i nastawiona jest na powiększanie swojego kapitału każdym możliwym kosztem.
Antagonistą kapitalizmu pozostaje oczywiście socjalizm. Jednak dopiero wtedy, kiedy społeczeństwo wyjrzy znad zakłamanej propagandy o dobroczynnych działaniach kapitalizmu, kiedy fałszywa maska "kapitalizmu z ludzką twarzą" opadnie, kiedy ludzie zrozumieją, że gromadzenie i powiększanie swojego kapitału nie jest jedyną wartością w życiu… dopiero wtedy wszyscy zrozumieją jak bardzo "nowotworowy" charakter ma kapitalizm - wtedy dopiero będziemy mogli realnie rozmyślać nad zastąpieniem kapitalizmu socjalizmem, a w następnej kolejności komunizmem.
Aby lepiej przekonać się o stanie obecnie dominującego systemu wartości, który to system jest bardzo kruchy, nie potrzeba wiele. Każdy kto wcielił się w rolę działacza społecznego może to potwierdzić. Dzisiejsze pokolenia kierują się barbarzyńskimi instynktami, w dodatku krzewiąc mit o ludzkim indywidualizmie, obowiązkowej hierarchii społecznej czy innych feudalnych bzdurach. Co gorsza - te kłamstwa są przyswajane i społecznie akceptowane. Konsekwencją tego jest zakorzenienie się tych antywartości w umysłach każdego młodego człowieka.
Co ciekawe kapitalizm wykształcił też nową jednostkę i tożsamość społeczną. Jej przedstawicieli można określić mianem "leniwie dobrotliwych" (choć każdy może nazwać ich wedle swojego uznania). Są to osoby pozornie wrażliwe na los najuboższych, zdawałoby się wręcz, że posiadają one duże pokłady empatii. Jednak ich obłudne i fałszywe oblicze natychmiast ujawnia się już w momencie pierwszego kontaktu z osobą bezdomną czy głodną. Tacy ludzie czynią wtedy wszystko, byle tylko nie pomagać potrzebującemu, często używając przy tym żałosnych argumentacji.
Niedawna śmierć Fidela Castro również pokazała ciemne oblicze kapitalizmu i społeczeństwa w nim wychowanego. W mediach nie dało się doszukać pozytywnych wzmianek o tej wybitnej postaci. Wszystkie mainstreamowe media wspólnie, jak mantrę powtarzały o rzekomej biedzie spowijającej Kubę, o obozach pracy dla opozycjonistów czy o liczbie zamordowanych podczas rewolucji, która wyniosła Castro do władzy na Kubie. Próżno było szukać informacji na temat kubańskiej medycyny, rozwiniętego szkolnictwa, bezpieczeństwa panującego na ulicach miast Kuby, czy choćby o tym jak ten kraj wyglądał przed rewolucją kubańską w łapskach dyktatora Batisty.
Będąc pojonymi tą pseudobystrą papką, która jest nam aplikowana dzień w dzień, nie trudno jest nam zrozumieć dlaczego społeczeństwo zostało tak upodlone. Socjalizm jest doktryną ludzi inteligentnych, świadomych, pragnących pokoju. Kapitalizm to wszystko niszczy, oferując w zamian ogłupiające show, indoktrynację, ciągłe seks-afery, czy też sam indywidualizm i jego kult.
W ciągu 27 lat wątpliwej "wolności" byliśmy już jednak świadkami tylu przekrętów, spisków, machlojek, afer czy ciemnych konszachtów, że trudno je nawet zapamiętać. O poprzedniej aferze szybko zapominamy, bo już za chwilę pojawia się przed nami kolejna. A to wszystko w imię publicznego cyrku i błazenady, byleby nie mówiono o sprawach faktycznie istotnych.
Wydaje się nam to oczywiste, ale najwyraźniej zdecydowana większość obywateli nie dojrzała jeszcze do rozwiniętej świadomości klasowej i nie rozumie praw rządzących kapitalizmem. To smutna wiadomość dla każdego, kto jest przez ten system uciskany i gnębiony, za to dobra dla tej niewielkiej części społeczeństwa, której ta nikczemna "zabawa" jest na rękę. Dopóki społeczeństwo nie będzie świadome, dopóty oni będą dzierżyć władzę.
Czy socjalizm wróci jeszcze kiedyś do łask społeczeństwa? Oczywiście, że tak. Społeczeństwo potrzebuje socjalizmu, choć teraz niewielu zgodzi się z tą tezą. By socjalizm mógł ponownie się urzeczywistnić potrzeba działań i wiary. W momencie w którym przestajemy wierzyć w naszą działalność, wtedy wszystko upada. Wtedy upada cała idea i wtedy zwycięstwo kapitalizmu będzie permanentne.
Do tego czasu kapitalizm będzie kolosem na glinianych nogach, a naszym celem jest złamanie tych nóg. Jeżeli nam się to nie uda, to kapitalizm będzie tylko rósł, dalej wżerając się w społeczeństwo i siejąc obłudne, populistyczne hasła oraz zakłamując obraz rzeczywistości. W takim układzie o socjalizmie będzie się rozmawiało już tylko w ramach debaty na temat nieudanego reliktu przeszłości, który będzie obiektem zainteresowań wyłącznie dla garstki politycznych hobbystów. Do tego dopuścić nie możemy.