Prezydent Czech porównuje Barnevernet do nazistów - Norwegia

W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Prezydent Czech porównuje Barnevernet do nazistów

Nie oddal bym dziecka i zadna policja by mi w tym nie przeszkodzila. Mieszkajac tu ciagle czlowiek sie zastanawia czy to prawda co pisza o tej instutucji. Przelykamy sline i zyjemy ale co jesli akurat nam przytarfi sie taka sytuacja. Jak zyje nie oddalbym dziecka po dobroci .....

Tu coś mam
lovdata.no/dokument/NL/lov/1992-07-17-100/KAPITTEL_3#§3-1

ta instytucja nie ma za zadanie zabierania dzieci lecz monitorowania jak jest agresja w domu lub rodzice pija to komuna może interweniować bo ma nazucone to ustawą, w Polsce też są, rodziny zastepcze , pogotowia dzziecka czy domy dziecka, nie ma tak że przychodzą i zabierają po za tym nie ma szans żeby zabrali dziecko turyście.

Nie od dziś wiadomo że Barneverne to kidnaperska organizacja przestępcza.

Myślę, że prezydent Czech zapoznał się z tym prawem i wie co mówi.

Turyście nie , ale jak tu żyjesz i mieszkasz z rodziną to już turystą nie jesteś ....w tedy obowiązuje cię prawo norweskie i żadna instytucja ci nie pomoże jak by coś zaistniało , wszyscy umywają ręce ....jesteś polakiem ale rząd polski nie ma szans aby ci pomóc ,, radz sobie sam człowieku jeśli się zdecydowałeś przyjechać do kraju z dzieckiem , gdzie dzieci nie są rodziców tylko państwa ,,Wczoraj w nocy córka spadła z łóżka i uderzyła się o bujak dla lalek i oczywiście ma zaczerwienione oko i idziesz do szkoły i myślisz zgłosić to ...czy nie ...jak będzie lepiej...zgłoszę zaczną prześwietlać ją na wylot i przepytywać jak na policji , nie zgłosisz to znów zaczną podejrzewać że coś zatajasz i też w tedy mogą ci umilić życie ....Nie zgłosiłam , na szczęście nie jest to duże zaczerwienienie i mało rzuca się w oczy , lecz cały czas się zastanawiam , gdyby coś się wydarzyło ,gdy np się przewróci ,uderzy , będzie mieć ślad na ciele ....jak się zachować ....aby z automatu nie zaprosić pań do domu

a ja to powtarzam od lat, że Barnevernet to instytucja o nazistowskich korzeniach, wystarczy zapoznać się z historią i faktami aby to zrozumieć

epch napisał:
Myślę, że prezydent Czech zapoznał się z tym prawem i wie co mówi.
Kidnaperskie praktyki trudno nazwać prawem

Masz rację nie dziecko codziennie sobie chyba krzywdy nie robi, jak to dziecko czasem sobie guza nabije,
jeżeli w wózku dla dzieci masz np noże nie wiadomo z kad to jest czym się martwić, jeżeli np znęcasz się nad dzieckiem to też dobrze żeby się ktoś zainteresował, np głodzisz dziecko , nie stwarzasz możliwości rozwoju czylli w tym kraju mieszkasz i dziecko się nie uczy języka to też jest problem, to jest zrozumiałe, nie pisze personalnie to tylko przykład, czasem środowisko *tz otoczenie* jest nie przyjazne ,np dzieci dokuczają w szkole i pózniej dziecko nie ma ochoty iść do szkoły lub ma problem z komunikacją tu leży problem w pedagogach szkolnych.
Jak sami widzicie czy w pracy czy w urzędach, nie rodowici mieszkńcy mają zawsze problemy, Nav odmawia przyznania np jakiejś pomocy czy zwykłego zasiłku bo a może nie przyjdzie, Nie którzy po prostu złośłiwie to robią inni nie wiedzą jak faktycznie się załatwia, odmowa czasem jakieś pomocy jest to celowym pozbawieniem środków do życia w nie których przypadkach. A co do zaproszeń pań jak masz ochotę sobie pogadać czemu nie ale wcale nie musisz tego robić, Obserwacja środowiskowa nie polega na nękaniu czyli częstymi wizytami np u Ciebie w domu tylko jak dziecko się zachowuje z tobą, i w szkole.

Jeden dzien na MN bez poruszania tematu dyzurnego, jest dniem straconym.

Dawno nie bylo tematu o wykorzystywaniu biednych polakow przez nacjonalistow norweskich oraz sprawozdania o warunkach mieszkaniowo-zywieniowych polakow w na Svalbard.

Czekam z utesknieniem na nowe tematy. Tych starych szkoda komentowac. Wszystko zostalo wszak napisane.