Frp chce powstrzymać eksport świadczeń socjalnych - Norwegia - s15

marcemil napisał:
Bo nigdy nie uwierzę że dziewczę w wieku 20 lat na tyle zna życie żeby można było sie pakować w dzieci, sama piszesz ze niewiele starsza ode mnie jesteś, czyli młoda kobieta z Ciebie, nie zdziw się jak jeszcze twoje życie się diametralnie zmieni, jak poznasz kogoś i zobaczysz w nim swoją stracona młodość w pieluchach (oczywiście zaprzeczysz zaraz temu) ale DrGreve w wieku 25lat wiedziała wiecej jak ty mając 30. życze ci żebyś zaszła w ciąże(moge pomóc ) bo stara dupa sie robisz i mam nadzieje że wtedy zmienisz swój tok myślenia bo w przeciwnym razie współczuje dziecku matki

Kobieto jakbyś miała wybór mieć dziecko w wieku 20 lat albo nie mieć wcale i miałabyś stałego partnera który by cie wspierał byś się długo nie zastanawiała.

Makaryna napisał:
Jestesmy w koncu ludzmi,
no nie zupełnie w Norwegii
tutaj mann znaczy człowiek, mężczyzna

Po pierwsze jak wiesz rodzaj męski może być żeńskim w norweskim więc to może znaczyć człowiek rodzaju żeńskiego.

DrGreve - nie raczej nie, bo jak teraz pomyślę że miałabym mieć dziecko z kimś z kim byłam w wieku 20 lat to był się zapłakała...aczkolwiek, wtedy bym sobie dwie ręce dała za niego uciąć - tobie się udało - gratuluje dobrego rezultatu podjętego ryzyka - ja mam na tyle fajne życie z mężem że jak dziecko się nie pojawi to trudno - dalej będę mieć takie fajne życie z mężem jak mam, i szkoda mi kobiety które nie potrafią być szczęśliwe w związku dopóki dziecko się nie pojawi....

Nie jestem pewna czy twoja chęć udowodnienia wszystkim wyższości późnego macierzyństwa nie bierze się z tego,ze jeszcze tych dzieci nie masz...jest to dla ciebie jakies wytłumaczenie...chce być dojrzała,swiadoma i pewna...zapewne napiszesz,ze gadam głupoty i ci zazdroszcze bo ja swoja młodośc spedziłam w pieluchach...i sie pomylisz bo niczego nie żałuje...i uczyłam sie i chodziłam na imprezy a,ze z męzem i nie miałam wolnej ręki...mały problem,miałam znajomych takich jak my ktorzy wiedzieli co to jest wychowywanie dzieci i wspieraliśmy sie nawzajem...nic mi nie uciekło...dzis jestem spelnioną matka trojki i jestem dla nich partnerka i przyjacielem...razem chodzimy do pabu na piwo i karoke,jeździmy na basen i na wczasy,swieta,urodziny i wszelkie imprezy rodzinne sa wesołe i cudowne bo mamy siebie... i czekam na wnuki...ale cos sie w najblizszym czasie nie zapowiada i przenigdy nie zamieniłabym sie z taka jak ty,mając w perspektywie beztroskie studenckie lata...
no ale poźne macierzyństwo też jest niezłe...bedzie miał ci kto zmieniac pieluchy

a byłaś już u wróżki z kim będziesz za 10 lat??

wró.. co ? bzdura.

marcemil napisał:
Po pierwsze jak wiesz rodzaj męski może być żeńskim w norweskim więc to może znaczyć człowiek rodzaju żeńskiego.

DrGreve - nie raczej nie, bo jak teraz pomyślę że miałabym mieć dziecko z kimś z kim byłam w wieku 20 lat to był się zapłakała...aczkolwiek, wtedy bym sobie dwie ręce dała za niego uciąć - tobie się udało - gratuluje dobrego rezultatu podjętego ryzyka - ja mam na tyle fajne życie z mężem że jak dziecko się nie pojawi to trudno - dalej będę mieć takie fajne życie z mężem jak mam, i szkoda mi kobiety które nie potrafią być szczęśliwe w związku dopóki dziecko się nie pojawi....


ale uważaj marcemil bo faceci pragna miec potomka i....moze sie tak zdarzyc za jakies 10 latek,ze zostaniesz z reka w nocniku a twoj cudowny mezus bedzie sie prowadzał za raczke z jakąs 25 latka i beztrosko pchał wozeczekoj czesty to jest widok w dzisiejszych czasach...jak wiesz z doswiadczenia nic nie trwa wiecznie

Makaryna napisał:
Czy tu nie ma kobiet-ludzi, tylko same "krowy rozplodowe"?!czy wy dziewczyny nie macie jakis celow w zyciu, ambicji, zainteresowan ?! Jedynie co was intetesuje, to dzieci, rodzenie, kupki, kaszki, itp ?! I oczywiscie facet, kory wam to wszYstko sfinansuje !!! tak jakbyscie tylko skladaly sie z jednej wielkiej macicy.... Ja dziekuje za takie zycie. Urodzilam i wychowalam 2 dzieci, ale to nigdy nie bylo glownym celm mojej egzystencji. To jest w stanie zrobic kazda krowa i nie widze w tym niczego wielkiego. Jestesmy w koncu ludzmi, homo sapiens i powinnismy miec jakies ambitniejsze cele dla naszego zycia, no chyba ze ktos zatrzymal sie w rozwoju na etapie czlekoksztaltnych

ale to Ty i marcemil a dokładniej Ty byłaś taką krową pewnie a marcemil chce być
bo okazało się ,że kobiety inne wypowiadające się tu są wykształcone mają dzieci i pracują ,jedne spędzają część czasu w Polsce inne w Norwegii i jest im z tym dobrze i za nic nie porzucą swojej dobrze płatnej pracy na krainę troli i sprzątanie u nich w dobie samolotów nic trudnego by być razem a nawet z Norwegii można prowadzić interesy w Polsce ,więc niech marcelim przeniesie się do kącika mam w norwegi ,bez obrazy
bo my same potrafimy podejmować decyzję, co do siebie, swoich mężów i swoich dzieci a marcemil musi dużo norweskiego chleba zjeść by to zrozumieć

jem aż mi się uszy trzęsą